Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nieszczęśliwa12

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nieszczęśliwa12

  1. Cześć wszystkim, bardzo dziękuję Wam za pomoc i zaangażowanie. Zapewne macie rację pisząc, że powinnam nad sobą popracować. Sama już doszłam do tego, że jeśli tak dalej będzie to trudno mi będzie w przyszłości. Tylko nie wiem za bardzo jak mam nad sobą popracować ? Jak doprowadzić do tego, żeby mieć to gdzieś, nie przejmować się tym. Kiedy słyszę rozmowy chłopaków w około moim wieku to jeśli chodzi o dziewczyny słyszy się "Ej, patrz jakie ma duże cycki." "Ale ma wielkie cycki.". Nigdy nie słyszałam natomiast czegoś w stylu "Popatrz, ładne ma oczy." "Piękny ma uśmiech.". I tu już nawet nie chodzi o moje otoczenie, bo nawet w internecie publikowane są obrazki gdzie widać dziewczyny z dużym biustem i podpisy "Wyjdź za mnie.". I wśród tego pokolenia jedyną cechą dziewczyn, która jest warta jakiegokolwiek zainteresowania to wielkie cycki. A ja nie dość, że mam bardzo mały biust to jeszcze żadnych perspektyw na większy, patrząc na wiek w jakim jestem, patrząc na kobiety z mojej rodziny. W konsekwencji jestem pozbawiona jakiejkolwiek atrakcyjności. Tak się czuję i pewnie jeszcze przez wiele lat będę się czuć nieatrakcyjna.
  2. Nieszczęśliwa12, a Ty mówiłaś temu swojemu chłopakowi, że Ci brakuje komplementów? Wiesz, my nie czytamy w myślach. Tym bardziej kobiecych. Rozmawiałam z nim o tym, nie raz wspominałam, że fajnie by było usłyszeć coś miłego, a nawet, że ja sama sobie się nie podobam i że jeśli mu się naprawdę podobam to chciałabym to czasem usłyszeć. Ale nic. Cisza. Czuje się idiotycznie w związku z tym, że muszę mu o czymś takim mówić.
  3. Nie brakowało Ci miłego słowa typu "dla mnie jesteś piękna" ? Mnie tego bardzo brakuje, nie jestem pewna czy mu się podobam, czy jest ze mną z przyzwyczajenia, czy jeszcze coś innego. A jeszcze jak ogląda się za innymi to co ja mam sobie pomyśleć ?
  4. Dziękuje wszystkim za pomoc. Może i macie rację, że za kilkadziesiąt lat będę się z tego śmiała, ale na chwilę obecną spędza mi to sen z powiek . Rozmawiałam z moich chłopakiem, wytłumaczyłam mu tak spokojnie jak tylko potrafiłam, jak bardzo mnie to boli. Milczał praktycznie przez cały mój monolog(mówiłam wolno, gdyby chciał to by się odezwał), później się tylko starał głupio tłumaczyć, że patrzył do kolegów z tyłu a nie na koleżanki obok(chodzi o sytuację w autobusie), ale on sam już widział, że to tłumaczenie jest bez sensu i przestał w to brnąć. Jak zeszliśmy na temat i mówiłam, że tama dziewczyna ma ode mnie lepszą figurę jest ładniejsza, to coś tam odparł, że z tym że ładniejsza to by się nie zgodził. Trudno mi jest poczuć się pewna siebie, jego uczuć do mnie, kiedy na horyzoncie pojawia się pierwsza lepsza z większym biustem, a on patrzy się na nią długi czas a mnie nawet nigdy nie powiedział, że jestem ładna, że ładnie wyglądam, że mu się podobam. Nawet w tym przypadku tak bardzo brakowało mi z jego strony przytulenia i powiedzenia czegoś w stylu "Dla mnie to Ty jesteś najpiękniejsza." Takiego pewnego, a nie zaprzeczenia tego, że tamta jest ładniejsza, jeszcze takim tonem jakby sam nie był przekonany. NIE RAZ mu mówiłam, że chciałabym, żeby czasem, nie mówię codziennie, co tydzień, co miesiąc, ale raz na kilka miesięcy chociaż chciałabym usłyszeć od niego coś miłego. I nic. Dalej cisza. Jak ja mam się czuć atrakcyjna, czy chociażby atrakcyjna w jego oczach jeśli muszę mojemu własnemu chłopakowi przypominać o tym, że chciałabym choć raz usłyszeć, że jestem ładna ?
  5. robotnica - bardzo Ci dziękuję za pomoc, zaangażowanie w moją sytuację i o to, że mnie nie oceniasz, tyle tu niemiłych komentarzy, gdyby nie Ty i parę innych osób zwątpiłabym w zamieszczanie swoich problemów w internecie i dusiła to wszystko w sobie, bo nie mam z kim o tym porozmawiać, jak zapewne się domyślasz po tym, że wstawiłam ten post. Dziękuję Ci jeszcze raz tak z całego serca i postaram się wziąć Twoje rady do siebie (:
  6. Nie tylko ja twierdzę, że ta dziewczyna jest wredna, inne dziewczyny (z mniejszym i większym biustem od niej) a nawet niektórzy chłopcy tak mówią, poza tym mam kilka koleżanek z dużymi biustami, które bardzo lubię i które nie uważają się za pępek świata tylko dlatego, że mają większy biust. U dziewczyn z mniejszymi biustami też denerwuje mnie takie podejście do życia. Panienka z bogatego domu, wszystkimi pomiata, bo jest najlepsza, najpiękniejsza, bo jej wszystko wolno.
  7. Jest wredna bo ma ladny biust i jest zgrabna? Jestes zdecydowanie wredniejsza skoro oceniasz kogos po wlasnej zazdrosci Pisałam też to ---> "Jeśli znacie typ dziewczyn "jestem najpiękniejsza na świecie" to właśnie ona." Nie chciałam się rozpisywać na temat jej charakteru, bo nie o to tu chodzi. Źle zrozumiałaś.
  8. Cześć, bardzo proszę Cię o przeczytanie i o próbę pomocy, Mam 17 lat, chodzę do liceum, do jednej klasy z moim chłopakiem. Do tej samej szkoły, innej klasy chodzi też taka jedna wredna dziewczyna z bardzo szczupłą figurą i bardzo dużym biustem, który w dodatku lubi eksponować. Jeśli znacie typ dziewczyn "jestem najpiękniejsza na świecie" to właśnie ona. Ja jestem płaska jak deska i nie umiem opanować zdenerwowania, kiedy ją widzę. Kiedy byliśmy na wycieczce musiałam spędzić kilkanaście godzin siedząc z moim chłopakiem, wgapionym w biust koleżanki obok niej i jakiejś innej dziewczyny z jej klasy. W dodatku, kiedy przechodzi obok, widzę jak mój chłopak się na nią gapi. Jeszcze mój chłopak i ta wredna dziewczyna mają razem jedną lekcję a ja mam w innej grupie. Naprawdę coś mnie trafia całą godzinę, mam ochotę jej coś zrobić, myślę o tym całymi dniami. TO MI NIE POZWALA NORMALNIE FUNKCJONOWAĆ! Rozmawiałam z moim chłopakiem, ale przecież nie zabronię mu się na nią patrzeć. Mam ochotę się zabić. Mnie już biust nie urośnie, a jeśli w ogóle to bardzo mało. PROSZĘ, BŁAGAM WAS O POMOC! JA MAM JUŻ DOŚĆ!
×