Skocz do zawartości
Nerwica.com

ill234

Użytkownik
  • Postów

    143
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ill234

  1. Ja paliłam paczke tydzien/dwa i nagle z dnia na dzien rzuciłam. Czasem sobie zapale do towarzystwa, ale bardzo rzadko. Boicie sie być sami w domu? zwlaszcza w nocy?
  2. Emil- ja nie wiem jak to jest. Dziecinstwo mialam w porzadku, alkohol pije bardzo rzadko, papierosy paliłam bardzo krotko, narkotykow nigdy nie brałam.. Moj brat tez choruje.
  3. Inez- jezdze tylko autobusami/tramwajami, w ktorych jest mało osob, mam juz wszystko posprawdzane Dzisiaj moglabym pojechac autobusem i bede za 25 minut. Moge rowniez jechac tramwajem 45 minut, ale mam zapewnione miejsce siedzące. Wybor chyba oczywisty
  4. To mi kiedyś nagle przeszla na wakacjach nie miałam czasu o niej myslec po prostu. Nie wiem czy już tego nie odpowiadałam Miesiac temu dostałam silnego leku i ogolnie byłam pewna, ze to juz ciezka psychoza. Nie było mowy o zadnym autobusie, bałam sie jechac nawet taksówką. Do lekarza oczywiscie taksówką cała zestresowana, zeby taksowkarz tylko nic do mnie mowil. Lekarz stwierdził, ze to nerwica, zadna pychoza... Nagle ozdrowiałam wracałam do domu autobusem i wiedzialam, ze po drodze bede stała w korku
  5. Patryk- pare lat temu to miałam tak, ze jak wyszłam z domu to od razu zawroty itp. wtedy to nawet do sklepu wyjsc nie mogłam. Wtedy wyleczył mnie citabax. Teraz biore wenle+mirte, wiec mam nadzieje, ze pomoze. -- 17 cze 2015, 14:43 -- Emil- super gratulacje :)
  6. Patryk- zaczeło sie od silnej nerwicy pare lat temu. Teraz depresja i nerwica. Nie mam zadnych mysli o odebraniu sobie zycia. Tylko mam problem z wychodzeniem z domu, poniewaz boje sie jechac autobusem. (wiem szmieszne:D) Odkad biore leki to tak sie nakreciłam, ze boje sie wszystkiego ;o zwłaszcza być sama w mieszkaniu.
  7. Ja na szczescie nie chce wisiec na zadnym drzewie :) W ogole nie rozumiem ludzi, ktorzy sa w glebokiej depresji i nie chca przyjmowac lekow. Albo w ogole nie chca sie leczyc. Zreszta jak ktos jest powaznie chory i nie bierze lekow to chyba bardziej sobie szkodzi? Podobno ludzie po odstawieniu nie chca zyc, ale dlaczego? Skutki naglego odstawienia leku? Ja pare lat po odstawieniu cita naprawde przez chwile nie chciałam zyc, ale odstawilam go nagle i w dodatku spotkała mnie jeszcze tragedia
  8. Inez- szokujesz mnie ;o Sama nie wiem czy lepiej wariowac w domu czy w pracy. W kazdym razie, odbija mi jak jestem sama. Musze wymazac sobie pamiec Za duzo czytałam... dlugo szczesliwa nie bede...
  9. Patryk- teraz też sie smieje z ten cukrzycy i ciązy, ale ze schizo jako nie bardzo ... ;/ W zaden sposob nie udowodnie sobie, ze jej nie mam. Poza tym przez te natretne mysli zwariuje niedługo.
  10. Hej wszytkim :) Inez- jak byłaś w stanie pracowac to i tak jestes w bardzo dobrej formie :) U mnie kijowo. Mam wiecej energii, odkad biore leki to nie mialam napadu placzu, ale mam gorszy problem. Tylko sie nie smiejcie Wiem, ze kilka osob tez miało z tym problem, novy coś o tym pisał w tym temacie. Stwierdziłam, ze mam schizo (słabo mi jak wymawiam to slowo) Mysle o tym bez przerwy, wydaje mi sie, ze zaraz cos ulysze/zobacze/poczuje. Boje sie byc sama w domu, nie pojde sama pod prysznic... Jak poczuje papierosy to lece do okna zoabaczyc czy sasiad pali.. Przeanalizowałam swoje dziecinstwo i stwierdzilam, ze zawsze byłam dziwna ;/ Jak jestem w jakiejs toalecie to zastanawiam sie czy tam na pewno nie ma kamer. W dodatku mam babcie, ktora smieje sie i gada do siebie, a pare lat temu przyszla do domu z placzem, ze ktos ją sledzil. Kiedyś byłam pewna, ze mam cukrzyce, ale jakos mi przeszło. Innym razem byłam pewna, ze jestem w ciazy ;o mimo, ze prawdopodobienstwo prawie 0, nawet 1 test ciazowy nie pomogl, dopiero 2 mnie przekonał Ok, mam sklonnosc do wmawiania sobie chorob, ale z ta schizo to sie naprawde boje
  11. Ja przed braniem esci normalnie wstawałam z lozka. Po pierwszej tabletce juz nie umialam, po 4 dniach musialam to odstawic. Do wtorku tez mialam jakas tam energie, a jak zaczelam brac wenle to znowu zamula. Z tym, ze ja jeszcze biore 1/3 mirzaten 30 na noc+ ten alpra tez mnie osłabia, robie sie senna.
  12. inez3- czuje sie tak jak przed braniem lekow (poza napadami placzu i leku) Te leki mnie na poczatku strasznie zamulają. Jak zaczynalam z esci to po pierwszej tabletce nie moglam wstac z lozka. Zobaczymy czy jutro tez taka pobudzona będe jezeli nie, to chyba przedobrzyłam z alpra, a to są skutki uboczne
  13. Ja mieszkam w Krakowie. Moje serce jest juz zajte Dziwna sprawa ;o Wczoraj mialam silne leki, byłam pewna, ze jestem w psychozie. Rano czułam sie nacpana, a teraz jestem bardzo pobudzona
  14. To głupie uczucie 'oderealnienia' juz mi mineło :) Niestety mój chłopak mysli, ze jak mi powie "nie bój sie" to sie przestane bac i moge zostac sama.
  15. Chodzi mi o tych co siedzą przed blokiem na ławeczke, piją, plują itp.. Kiedys byłam swiadkiem jak w autobusie znecali sie psychicznie nad niepełnosprawną Nikt nie zareagował, wszyscy sie bali. chodzi o takiego 'prawdziwego' dresiarza http://www.wiocha.pl/910128,Do-slubu-w-wyjsciowym-dresie Patryk29 skad jestes?
  16. W dzien sie nie boje tylko w nocy... a dzisiaj byłam sama Wszystko zacazeło sie od głupiego czytania o pewnej 'opetanej' dziewczynie. Jak w podstawowce przeczytalam straszne historyjki z bravo to miesiac sama nie spalam.
  17. Uwazam bardzo z alpro. Najczesciej biore 0,25 dziennie, odkad biore wenle co codziennie rano, a wczesniej doraznie(od3-4 tygodni) Tylko wczoraj miałam jakis silny napad leku i jak dzwonił telefon to az podskakiwałam ;/
  18. Inez3- pewnie niedługo bede sie z tego smiac jak z tej urojonej ciązy i nerwicy :) Ale wiesz jak to jest, taki silny lek, ze nie myslisz rozsądnie.
  19. Ja wlasnie bardzo sobie wkrecam ;/ nie panuje nad tym. Miałam juz cukrzyce, bialeczke, bylam w ciazy kilka razy.. Kiedyś bałam sie, ze umre(nerwica). Teraz boje sie, ze zwariuje albo juz zwariowałam.
  20. Mial ktos odczucie "odrealnienia" po tym leku? Wczoraj mialam straszne leki, wziełam rano alpra 05, potem przed snem 0,5 i jak obudziłam sie w nocy to chyba 0,25, bo sie straznie bałam. Rano było dobrze, a potem około 12 wziełam wenle+alpra 0,25. Wczoraj bardzo bałam sie, ze zwiariuje, a dzisiaj sie czuje tak jakbym zwariowowała, lek minął. Czuje sie jak w powaznej pychozie albo moze to uczucie nacpania? w sumie nigdy nic nie cpalam, wiec nie wiem. Zastanawial sie czy to od wenli czy przedobrzyłam z alpra.
×