Wydaje mi się, że ciężko określić kiedy ktoś już jest uzależniony, a kiedy jeszcze "pije bo lubi". Dużą rolę odgrywają różne okoliczności np charakter człowieka, częstotliwość itd. Ale zgadzam się, że powyższe "uzasadnienie" raczej leży... W końcu chyba każdy uzależniony lubi to, co pije czy bierze. I każdy uzależniony powie, że ma nad tym kontrolę, wie co robi wiem, bo pamiętam jak było ze mną na studiach... Impreza co trzeci dzień, a w pozostałe piwko lub pięć ze znajomymi na mieszkaniu. Tak się wkręciłam, że po miesiącu piwo do obiadu i kolacji to był chleb powszedni. I przyznam, że kiedy to do mnie dotarło, miałam mały problem, aby się ograniczyć. Ale walczyłam, zamieniłam % na wodę czy sok i po kilku dniach nawet nie myślałam o alkoholu. Do kolejnej imprezy oczywiście ale to było kilka ładnych lat temu, teraz piję okazjonalnie, myślę że nie mam z tym problemu. Pilnuję się, bo niestety w rodzinie mam alkoholików, a podobno wtedy jest większe prawdopodobieństwo, żeby...
Dużo pomogło mi czytanie na ten temat, miałam dzięki temu większą świadomość przed czym i jak się bronić. Ostatnio trafiłam na artykuł o przyczynach uzależnień, może komuś pomoże https://mojapsychologia.pl/artykuly/6,uzaleznienia/3,przyczyny_uzaleznien.html
Pozdrawiam.