Skocz do zawartości
Nerwica.com

MonikaBDGXXX

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia MonikaBDGXXX

  1. witajcie, a ja wzielam dwie tabletki wellbutrinu i mnie ruszyło. Jest prawie ok. Bede musiala jeszcze kilka chyba łyknąc bo nie do końca jest jak było ale w zasadzie ostatnie poltora roku moje libido jest bardzo niskie, jeszcze przed pssd.Jednak wellbutrin wzmaga lęki, wiec skończyło się na 2 tabletkach i i jakieś huśtawki nastroju są. Mam pytanie do fishermana , jak się robi ten imbir? wolałabym nie brac wellbutrinu, moze imbir będzie wystarczajacy.
  2. hej, dzięki za odpowiedź. Całkowicie Ciebie rozumiem. Ja jeszcze nie miałam sposobności sprawdzić siebie w konfrontacji z męzczyzną ale podejrzewam,że skoro jak sama ze sobą się zabawiam i mam problemy to i z facetem żadnych rewelacji by nie bylo. Zresztą czasem kręci się koło mnie ktoś kto mnie pociąga i czuję tą energię seksualną ale tak jakby było gdzieś przyblokowane ( nie obezwładnia już mojego ciała , nie ma tego przyjemnego fizycznego odczucia , które kiedyś było). Dzisiaj dostałam receptę na Welbutrin, wierzę mocno, że to pomoże ale jednoczesnie się boję bo jestem nadwrażliwa na tego typu leki. SSRI masz rację to gówno, i co mi z tego, ze łykalam to ścierwo tyle lat jak i tak wylądowałam u psychologa i musze powiedziec z ręką na sercu, że to co pomaga najbardziej to wziecie za siebie odpowiedzialności a nie zrzucanie jej na leki. Pocieszam się myślą , że moge jedynie z tego doświadczenia wyjść mocniejsza o ta myśl. Powodzenia z tym imbirem, oby pomogło na stałe. Najważniejsza jest wiara !
  3. fisherman a możesz powiedzieć coś o swoim Pssd? od czego się zaczęło , jaki lek i ile czasu już trwa?
  4. ja nie.... ale prawda smutna. Jestesmy skazani na witaminki... U mnie niewielka poprawa. Suplementy pomogły? Dodam, ze koncentracja tez jest fatalna. Byla kiepska teraz jest tragiczna po odstawieniu
  5. czekać rok. Tez o tym myślałam, tym bardziej jeśli chodzi o odwlekanie momentu w którym będę brać znów leki. Teraz mam do nich wstręt.Biorę suplementy, ćwiczę ale wydaje mi się, że jest tak jak piszesz, tak naprawdę czas robi swoje. Z drugiej strony mam 29 lat, ktoś mi odebrał coś co powinnam miec w tym wieku wręcz w nadmiarze. Czuje się oszukana i zła. A jeśli będę czekać tak długo , moze mi się to utrwali ? Nie lepiej od razu zareagować ? sama nie wiem co zrobię. Źle wyliczyłam, potknełam się 3 tygodnie, także razem już jest 6 tygodni. A Ty brałeś 5 dni tylko, też wspólczuję...
  6. No właśnie jestem na 20 stronie. Czytalam , że Wellbutrin może pomóc. Nie za bardzo jednak chcę wchodzić już w leki bo znowu skończę z innym problemem. A co z agonistami dopaminy , czy ktos to stosowal i pomogło?[ A słyszeliście o tym , wpiszcie pssd goes away with detox supplements na youtube ( nie wiem dlaczego nie moge tu wkleić linka). Planuję sobie to zamowić. Generalnie wczoraj pierwszy dzień jak doszło wreszcie do mnie, że mam PSSD. Czuję się fatalnie tym bardziej po niektórych postach. Przejrzałam nawet wiele obcojęzycznych stron.
  7. hej! dobrze, że natrafiłam na tą stronę. Brałam 3 tygodnie cital. W trakcie leczenia czulam się koszmarnie, miałam drgawki i urojenia.. Niedosyć że nie pomógl to mojego orgazmu nie moge nazwac orgazmem. Jestem przerażona. To trwa juz 3 tygodnie. Czy to mozna nazwać już syndromem PSSD?wygląda na to , ze tak aż się boję dopuścić to do siebie. prosze o info czy komus minał naturalnie syndrom bez leczenia?
×