Skocz do zawartości
Nerwica.com

TomaszPiotr

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TomaszPiotr

  1. Drodzy ... wyjechałem z miasta gdzie mam mieszkanie do Warszawy. Dopadła mnie nerwica ! Myślałem, że to przez prace, więc rzuciłem pracę, dostałem inną (taką, z której zrezygnowałem przed wyjazdem - nie podoba mi się ta robota), po zmianie pracy zupelnie nic sie nie zmienilo - ataki lęku pozostały. Wymyslilem ze jak wroce do swojej miejscowosci to mi pomoze. Bog postawił na mojej drodze rozsądnego szefa, który zaproponował mi pracę trochę podobną do tej co miałem i powiedział, że jak chcę to może się zgodzić abym ją wykonywał... mówi, że nie jest psychologiem ale na jego oko po zmianie miejsca zamieszkania nie ma pewnosci ze wszystko minie jak reka odjal. Serce mowi: Wracaj ... rozsadek: zostan bo tutaj masz pieniadze na leczenie, normalnego szefa, prace moze stresujaca (ale jaka nie jest?) - ale stac ciebie na leczenie. Ech ... nie wiem co robic ... wokolo wszyscy mowia: zostan ... przyjechales tutaj sie rozwijac (ale czy kariera to wszystko? przeciez nie mozna zdrowia dla kariery poswiecic, a z drugiej strony skoro jest zle, to moze dac sobie szanse, chodzic na terapie i do lekarza - przylgnąć do Boga i zostać w stolicy i chociaz sprobowac). Czy myslicie ze powrot jest rozsadny ? Strasznie tesknie za starym miejscem i nie potrafie przekonac rozumem mojego serca do pozostania tutaj. :| W sobote ide do lekarza - mam juz dosc! chce znowu sie cieszyc, byc zdrowym i usmiechnietym. ... ale na razie w sercu pustka i lęk (przed tą nową pracą też trochę).
  2. Słuchajcie drodzy ... jakie badania (na co i pod kątem czego) trzeba sobie zrobić ? Czy na grzybice też? Pewnie mogę nawet prywatnie pójść - ale muszę wiedzieć czego szukać
  3. Cześć. Na sobotę jestem umówiony z lekarzem (pani doktor ... nie pamiętam nazwiska) w SPCH przy Caritas w Warszawie (Bednarska). Czy możecie polecić tamtych specjalistów ? Dla mnie ważne jest, że przynajmniej z nazwy są chrześcijanami Chodzi mi o Stowarzyszenie Psychologow Chrzescijanskich
×