psycho-menel

Widzisz sens związku z feciarką ? W moim odczuciu taka znajomość może jedynie prowokować twoje objawy, nie wydaje mi się, że wasza relacja jest usłana różami, toksyczny związek bywa dużo gorszy niż bycie singlem. No ale po części Cię rozumiem, sam mam rysę patologiczną i trochę ciągnie mnie do ludzi z podobnych środowisk.

Byłem winien znajomemu 300zł, przyrzekałem sobie, że mu oddam jak będę mieć. Niestety miałem dopiero wtedy kiedy utraciłem z nim kontakt, okazało się, że zmarł na raka. Czuję na sobie, że wykorzystałem człowieka, taka prawda, jestem obrzydzony sam sobą, paskudne uczucie. Wykorzystuję ludzi, bo nie umiem kochać, zatraciłem umiejętność prawdziwej przyjaźni, jestem kłamcą :/

radość to zbyt wielkie słowo... chwile spędzone na rowerze, fakt, że w ogóle wyszedłem i się nie poddałem.