ChrisMessina
-
Postów
3 556 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ChrisMessina
-
Z negującym wnioski
-
Z mogiłami Żydów na polskich cmentarzach.
-
Z żukiem gnojownikiem
-
Z gówniarzem pyskującym do matki
-
HOT or NOT (fotki znanych ludzi, którzy nam się podobają)
ChrisMessina odpowiedział(a) na cyklopka temat w Zabawy
Myymyymyyy, a któż to taki? -
Z żydami jedzącymi z głodu karaluchy.
-
spowiedź szaleńca
ChrisMessina odpowiedział(a) na ChrisMessina temat w Problemy w związkach i w rodzinie
-
Na plaży nocą pod gołym niebem.
-
spowiedź szaleńca
ChrisMessina odpowiedział(a) na ChrisMessina temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Acha, no to już zmienia postać rzeczy. -
spowiedź szaleńca
ChrisMessina odpowiedział(a) na ChrisMessina temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Wyraziłem, ze wina jest po obu stronach. Nie tylko po jednej. Nie spinaj się tak chłopcze. -
spowiedź szaleńca
ChrisMessina odpowiedział(a) na ChrisMessina temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Nidzie nie napisałem, że jest to proste. W życiu nic nie jest proste. -
spowiedź szaleńca
ChrisMessina odpowiedział(a) na ChrisMessina temat w Problemy w związkach i w rodzinie
cheiloskopia, Nie wdawać się w to tak głęboko od samego początku. Nie wchodzić w coś, jeśli nie ma się pewności co do siebie samej. -
Nie wiem, kiedyś próbowałem ale nie palę wcale. Ktoś ma nad tobą kontrolę?
-
Celowałbym w potylice z grubego naboru. Myślisz, że twój tok myślenia jest wyjątkowy na tle innych szarych ludzi?
-
Nie. Co chrzanisz?
-
U mnie w piwnicy. A co Ci interesuje?
-
Cz zaszczanymi żydami w gettach.
-
Bez wiary nic nie jest trwałe.
-
Słowa to tylko słowa, nic więcej.
-
A gdzie są te kruczki?
-
Zaczynasz mówić od rzeczy. Powiadasz, dziewic tyle ile dusza zapragnie i jeszcze więcej?
-
A ja Judasz.
-
Bo jestem Bogiem. Nie znam takiego.
-
To czemu wnioskujesz, ze gdziekolwiek indziej skoro Łódź jest Ci obca?
-
spowiedź szaleńca
ChrisMessina odpowiedział(a) na ChrisMessina temat w Problemy w związkach i w rodzinie
cheiloskopia, szkoda, że po tym wszystkim nie opierdoliłaś siebie samej. No bo też nie jesteś bez winy.