Witam. Mam 28 lat, jestem z Siedlec i pierwszy raz na tym forum. Bardzo się cieszę że znalazłem ten temat. Od kilku lat mam problemy ze swoją psychiką, poczuciem własnej wartości i ogólnie pojętą egzystencją codzienną. Ostatnio jeszcze bardziej się to wszystko pogłębiło przez kolejne problemy, niepowodzenia, które dla ludzi z mojego otoczenia są błahe ale dla mnie stanowią jakąś ogromną barierę i wpędzają mnie w paskudny nastrój. Chciałbym z kimś o tym porozmawiać bo "zwykli" ludzie nie potrafią mnie zrozumieć, uważają że histeryzuję, przesadzam i wyolbrzymiam problem. To co dla kogoś jest łatwe, nie jest wcale łatwe dla mnie.