Skocz do zawartości
Nerwica.com

rozdarta19

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rozdarta19

  1. rozdarta19

    zdrada

    Dziękuję Ci za zrozumienie mnie :) Wiem właśnie. Mam duże wsparcie ale ciągle panikuję, nie umiem odpędzić od siebie złych myśli. Nigdy się nie czułam złym człowiekiem a przez takie sprawy robię z siebie jakiegoś śmiecia choć wiem, że za chłopaka oddałabym życie, boje się go stracić właśnie przez takie moje fanaberie, że w końcu nie wyrobie psychicznie. Już i tak się trochę uspokoiłam właśnie po tym jak przeczytalam cały ten wątek bo dziewczyny tutaj miały identycznie jak ja. Wmawiały sobie zdradę. Niektóre opowieści były krecha w kręchę jak moje, myślałam, że tylko ja tak o sobie myślę. Próbuję się uspokoić ale właśnie to analizowanie jest najgorsze, jak już się uspokajasz to mózg znowu Ci wmawia, że wszystkie logiczne fakty, że nic absolutnie nie zrobiłaś są nic nie warte i oczywiście wszyscy się mylą -- 03 mar 2015, 19:05 -- Jeszcze do tego naprawdę, nieźle mnie nastraszyłaś tym że coś przeskrobałam... Przecież nie mogłabym nie pamiętać tak ważnej rzeczy, nie możliwe, żebym od razu nie miała wyrzutów sumienia. A już byłam spokojniejsza...
  2. rozdarta19

    zdrada

    Powiedziałam, przepraszam. Wiem, zrobiłam z siebie trochę gówniare bo przez internet nie da się wszystkeigo wytłumaczyć klarownie. Przypominam jeszcze raz, że problem nie leży w piciu bo naprawdę nie upiłam się do nieprzytomności, nie wiem jak to wytłumaczyć, byłam jedną z najtrzeźwiejszych osób, wiedziałam co robię. Mówiłam już chłopakowi, rozmawiałam z nim. Powiedział, że nie bardzo wie czemu tak sądze, czemu panikuje itp bo przecież dowiedziałby się o tym tak czy inaczej, że nie jest zły że takie coś mu mówię, bo zapewniałam go że go nie zdradziłam pomimo że ma tak natarczywe takie myśli że panikuje, mam histerię, czuję się maksymalnie zdołowana. Przyjaciółki mi mówią, że te myślenie to absurd, znają mnie, wiedzą że w życiu nic takiego bym nie zrobiła, że byłam ciągle z kimś i nie ma takiej opcji. Nie wiem co robić już z życiem. Lat mam 20 -- 03 mar 2015, 18:49 -- Po prostu jeszcze spanikowałam po Twoim poście i już totalnie się zgubiłam. To jest tak irracjonalny lęk a naprawdę nie wiem dlaczego go mam. Histeria i panika zżerają mnie od środka. Nie umiem normalnie funkcjonować bo ciągle mam takie natarczywe myśli.
  3. rozdarta19

    zdrada

    @Argish przeczytaj sobie cały wątek. Dziewczyna gdzieś pisała, że jest w 4 miesiącu ciąży a boi się, że to nie dziecko jej faceta chociaż, nie zdradziła go, nie pamięta niczego takiego ani nie chciała go zdradzić. Czy skoro każdy ma takie podejrzenia to znaczy, że jest coś na rzeczy? Troche to przeczy jakimkolwiek natręctwom bo wg. ciebie jeżeli ktoś ma nerwicę, że myśli że kogoś zabił a tego nie zrobił tylko sobie wmawia to znaczy, że "coś jest na rzeczy bo musiał coś przeskrobać i kogoś zabić..." -- 03 mar 2015, 18:38 -- Wybacz mi po prostu napisałam posta z więlką chęcią zrozumienia moich lęków. Naprawdę nigdy nie napiłam się tak, żeby film mi się urwał. A nie rozumiem właśnie moich obaw co do tego, żebym go zdradziła. Po Waszych postach napadła mnie właśnie taka histeria, że kurcze a co jak masz/macie racje i coś zrobiłam chociaż nigdy w życiu nic nie chciałam zrobić, sama się boje być zdradzona i właśnie sama na tym sylwestrze nawet płakałam, że mój chłopak pisze z jakąś dziewczyną chociaż to ona do niego pisze głupoty nie on do niej. Przecież ktoś z 20 ludzi by zauważył, że coś zrobiłam złego. Większość czasu spędziłam z przyjaciółkami tańcząc i bawiąc się. Nikomu nie przyszły takie głupoty do głowy tylko mnie, naprawdę nie wiem co robić. Nie pamiętam ani mili sekundy żebym się do kogoś przystawiała albo z kimkolwiek coś zrobiła, nie jestem taka a sama robię z siebie w myślach najgorszego śmiecia...
  4. rozdarta19

    zdrada

    Nie nie, nigdy w życiu nie przespałam się z nikim innym. Nigdy nie chciałam z nikim innym się przespać. Nie piję dużo, tak jak mówiłam. Po prostu po miesiącu to do mnie wraca, że może czegoś nie pamiętam chociaż byłam z wszystkimi, ciągle z przyjaciółkami więc nie ma takiej opcji. Widzę, że niestety nie znajde u Was zrozumienia a szkoda. Nic nie przeskrobałam. Nie mam żadnych objawów ciąży. Po prostu psychika mi tak siada zawsze nie wiem z jakich powodów. -- 03 mar 2015, 18:28 -- Pozatym jak pijanym trzeba być, żeby nie pamiętać takich rzeczy? Ja naprawdę wszystko pamiętam, nie wiem dlaczego sobie takie rzeczy wmawiam. Bawię się jak inni a tylko ja mam takie problemy psychiczne. No nic, chyba wyjdę z tego forum chociaż znalazłam u siebie właśnie rozwiązanie bo mam identyczne obawy jak dziewczyny które wypowiadały się na poprzednich stronach a tu dowiaduję się, że to ja się puszczam chociaż w życiu czegoś takiego nie zrobiłam...
  5. rozdarta19

    zdrada

    Widzę, że nie bardzo mnie zrozumiałeś/łaś. O to chodzi, że ja się nie upijam. Pamiętam praktycznie wszystko doskonale. Jestem praktycznie zawsze najtrzeźwiejsza z towarzystwa. Chodzi mi o urojenia, że gdziekolwiek nie pójde tam myślę, że zdradzam chociaż kurcze no wiem, że to totalna bzdura ale nie umiem się pozbyć natrętnych myśli. Po prostu np są fragmenty z imprez które się pamieta jakoś mniej i "zdrowi" ludzie po prostu to ignorują bo to przeważnie nieistotne rzeczy. A ja od razu myślę, że jak nie pamiętam chociażby minuty czy nie umiem czegoś ułożyć w czasie to robię najgorsze rzeczy. Oczywiście, że nie chodzi o pijaństwo! W życiu nie chciałabym zdradzić mojego faceta bo kocham go nad życie i nie chcę go stracić, uważam że może to jest powód moich lęków. Proszę o zrozumienie mnie tym razem Pozdrawiam :)
  6. rozdarta19

    zdrada

    Witam, Mam nadzieję, że jeszcze ktoś tu zagląda. Ja także chciałabym się podzielić z Wami moją historią, przypadkiem trafiłam na te forum i olśniło mnie że aż tyle z Was ma taki problem jak ja. Oczywiście nie jest to powód do zadowolenia ale dodaje mi dużo otuchy. Moje problemy zaczęły się jakiś rok temu. Nie wiem dlaczego, nie znam przyczyny. Jestem z moim chłopakiem 3 lata, kocham go nad życie i panicznie boję się go stracić właśnie przez moje natrętne myśli. Chodzi o to, że od pewnego czasu zaczęłam sobie wmawiać czy po jakiejś imprezie czy po czymś, że go zdradziłam (chociaż oczywiście bez podstaw bo nic takiego sobie nie przypominałam, byłam z przyjaciółmi a do tego nie upijam się jak bela), gorzej nawet że zaczęłam sobie wmawiać od razu, że jestem w ciąży z jakimś kolesiem który nie jest moim chłopakiem, myśli mijały gdy dostawałam okres. Największy problem mam teraz Byłam na sylwestrze z dużą ekipą, przyjaciółmi i chłopakiem. Nie upiłam się też do nie przytomności, było osoby bardziej pijane, pamiętam z niego dużo ważnych rzeczy którymi się przejmowałam itd itp. no praktycznie większość imprezy + jestem na większościach zdjęć więc nigdzie raczej nie znikałam. Po powrocie do domu zaczęło się... no właśnie.... "a może z kimś uprawiałaś seks i nie pamietasz" "pewnie go zdradziłaś i zapomniałaś" "może nikt was nie widział..." po prostu moje życie jest zdruzgotane od 3 miesięcy, biorę tabletki anty, dostałam normalne krwawienia ale ciągle mam obawy, że przeciez mogłam zdradzić mojego faceta z jakimś chłopakiem...Rozmawiałam na ten temat z przyjaciółkami, które zapewniały mnie że nic nie zrobiłam, wręcz były przerażone moimi chorymi myślami. Proszę o jakąś pomoc...
×