Dzień Dobry Drogi Forowiczu.
Dziś jestem tu po raz pierwszy jako prawowity członek społeczności. Oczywiście jak część z Was wolałabym należeć do społeczności pt. "wszystko mogę i nic mi nie jest". Życie wyznacza czasami inne ścieżki. Od pięciu lat leczę się farmakologicznie na stany depresyjne i lękowe. Wydarzenia z ostatniego roku pogłębiły moje dolegliwości do tego stopnia, że nie byłam w stanie przez 3 miesiące wstać z łóżka bez zewnętrznego impulsu (czyt. rodzina). Dziś mam zwiększoną dawkę leków i intensywną terapię w szpitalu. Jest coraz lepiej. A ja wierzę, że pokonam tę malarię XXIw
Ale nie o tym chciałam pisać.
Kiedy w styczniu miałam już na tyle siły aby prosić o pomoc, ku mojemu zaskoczeniu nie znalazłam żadnego stowarzyszenia, grupy wsparcia itp. dla osób z depresją.
To ogromnie mnie zaskoczyło, biorąc pod uwagę, że ok 30% populacji zmaga się ze stanami depresyjnymi.
Dlatego też wspólnie z koleżanką (która ma podobną historię do mojej) postanowiłyśmy założyć stowarzyszenie które miałoby pomagać w powrocie do życia w społeczeństwie, rodzinie oraz zawodowego.
Serdecznie zapraszam Cię do udziału w tym projekcie. Może dziś już widzisz sens we wzajemnej pomocy a może go nie widzisz ale nie masz nic do stracenia, a może po prostu brakuje Ci siły. Jeżeli odzyskałeś siły, podziel się tym z innymi. Jeżeli możesz pomóc jako ekspert, dołącz i daj się poznać z najlepszej strony. Stwórzmy wspólnie miejsce gdzie można po prostu się wygadać ale też poćwiczyć, odkryć talent, uczestniczyć w warsztatach prowadzonych przez lekarzy i psychologów, nawet znaleźć pomoc prawną w sytuacji rozwodu czy alimentów, uzyskać pomoc w znalezieniu pracy.
Liczę na Twój udział.
Jeżeli brakuje Ci jeszcze informacji lub już wiesz jaką decyzję podjąć proszę o kontakt na adres email : excineribus@wp.pl.
Liczę na Was