Skocz do zawartości
Nerwica.com

almohada

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez almohada

  1. Mam dokładnie to samo w momencie, gdy przychodzi sms albo, co gorsza, jak ktoś dzwoni. Czuję się wtedy tak, jakbym miała dostać ataku serca.
  2. Ja mam wrażenie, że nigdy nie uda mi się pozbyć strachu przed telefonem. Może nie przed samym aparatem telefonicznym, ale przed tym podłym uczuciem, gdy to ustrojstwo zaczyna dzwonić. Pół biedy, jeśli to ktoś, kogo znam ( a i tak w 90% przypadków jestem przekonana, że dzwoni po to, by na mnie nakrzyczeć), ale jak nieznany numer, to jest prawdziwa tragedia. A jak mam zadzwonić do kogoś nieznajomego (np. w sprawach służbowych), to zdecydowanie lepszą opcją wydaje się wysłanie gołębia pocztowego. Doszło do tego, że zablokowałam nawet nr szefa
  3. almohada

    Dobry wieczór

    Witajcie, Postanowiłam dołączyć do Was, ponieważ czuję, że sama sobie nie radzę z problemami. Od wielu lat walczę z nerwicą (powinnam wyjaśnić, z jaką, ale z tym jest problem, bowiem każdy psychiatra twierdził co innego), pewnie jestem także DDA. Miałam długoletnią przygodę z samookaleczaniem się. Teraz próbuję walczyć z lękami Jakiś czas byłam na farmakoterapii, ale myślałam, że dam radę sama, więc odstawiłam tabletki - seronil. Nasenne łykam cały czas. Czuję jednak, że sama nie dałam rady, dlatego planuję wrócić do proszków. To tak w skrócie. Pozdrawiam
×