Łezka1

Tez pragne by bylo u mnie jak dawniej, by w koncu nastaly wesole i szalone dni, by na mej twarzy goscil usmiech a nie tylko smutek. Biore Asertin od kilku dni....nie czuje zmiany na lepsze,tzn jakies euforii,ze teraz wszystko jest super, moze bardziej jestem zobojetniala,wyciszona, do tego dochodzi zmulenie-jestem senna w ciagu dnia, zdarza mi sie,ze nagle tak sen zmorzy,ze klade sie i spie, ale w trakcie mam jakies schizy,ze czegos nie zrobilam i zrywam sie...nie wiem jak to edzie dalej.....

Witam Rowniez biore Asertin,dopiero drugi dzien, mam wrazenie jakbym jeszcze bardziej byla przygnebiona, czuje ciagly smutek,cholerna bezradnosc i obojetnosc, do tego towarzyszy mi sennosc,czuje sie taka do niczego.... zdaje sobie sprawe iz to za wczesnie na oceny, ale czy ten stan kiedykolwiek mi minie?! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:46 pm ] Ja biore Asertin,juz od dawna mam omamy sluchowe, podczas snu slysze jak ktos mnie wola, chce otworzyc oczy a nie moge,nie potrafie nawet palcem u dloni ruszyc,we mnie jest wtedy jakas taka blokada, ze nie potrafie wogole ruszyc cialem i czuje taki okropny strach, mam swiadomosc,ze musze sie obudzic,otworzyc oczy a nie moge... czesto mam wrazenie,ze jak spie,to ktos stoi nade mna i mnie obserwuje,czasami odczuwam na sobie dotyki tzn glaskanie dlonia albo takie delikatne poruszanie palcami i z now w tej chcwili nic nie moge zrobic. Zdarza mi sie dosc czesto jak jestem czy to w domu, czy u kogos,ze slysze wlasnie kroki,pukanie,odglos stawianego kubka na stole,jak ktos mnie wola po imieniu.... To wszystko tak strasznie mnie meczy