Skocz do zawartości
Nerwica.com

edytka87

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez edytka87

  1. edytka87

    Witam

    Witaj Aniu ! Mam na imie Edyta i tez jestem tu nowa.Mam nadzieje ze obecność na tym forum pomoże zarówno Tobie jak i mi Czy mogłabyś mi napisać na czym konkretnie polegają twoje ataki paniki ? JEstem ciekawa czy to , czego ja doswiadczam tez jest paniką .. Pozdrawiam cieplutko
  2. Witaj Mila !! To co opisujesz brzmi bardzo znajomo , Ja też mam myśli natretne w formie obrazów i jest to okropne przeżycie U mnie jednak mysli natretne uczpepily sie czegos innego to jest nie do opisania jaka nasz ludzki mozg moze miec bujna fantazje Jesli chcesz o tym pogadac, zapraszam na priv :) Pozdrawiam cieplutko i trzymaj sie , damy rade :)
  3. Może , może kto wie ;P Mam tylko nadzieję , że nie odziedziczy po mamusi skłonności do nerwicy biedne dziecko, bo to normalnie męka Pańska jest ...
  4. edytka87

    Czy to nerwica?

    Witaj, To uczucie bycia jakby ,,w mydlanej bańce'' znam z autopsji. Też tak mam, wszytsko wokół wydaje sie takie ,,nierealne'' choć wiesz że tak być nie może. Ja mając pierwszy raz takie uczucie jakies 10 tyg. temu wpadłam w straszną panike , bo myślałam że zaczynam wariować i za chwilę okaże się że mam chorobę psychiczną ( ja mam jazdę na schizofrenię ) Zaczełam czytać w internecie i okazuje sie ze jest to tzw. derealizacja , ktora może mieć miejsce przy nerwicy lękowej. Mowiłam o tym też mojej psycholog , ale ona nie zareagowała na to wcale, więc staram się wierzyć ze rzeczywiśćie jest to coś co może się w nerwicy przydarzyć. Moja psycholog mówi, że nie mam schizofreni, tylko nerwicę lękową. Myslę że warto byłoby się wybrac do psychologa/psychiatry porozmawiać o twoich dolegliwosciach. Mam nadzieję że choć trochę pomogłam, Pozdrawiam, Edyta
  5. Witaj Kasiu ! Miło wiedzieć że nie tylko ja borykam się z tym problemem , chociaż nie jest miło wiedzieć ze jeszcze ktoś przeżywał ten koszmar zwany nerwicą ... Ja czasami to już się boje że nie dam rady i że wyladuję w wariatkowie ... Na dzień dziejszy jest to rzecz której najmniej pragnę, bo za chwilę muszę się zajmować moim maleństwem. Pozdrawiam Cie cieplutko :)
  6. Witam wszytskich !! Mam na imię Edyta i od jakiegos czasu a dokładnie to od 6 lat z przerwami choruję na nerwicę lękową. Moja diagnoza padła dopiero miesiąc temu , bo męczyłam się z tym cholerstwem dużo czasu i nie poszłam do żadnego lekarza. Mam postawione dwie diagnozy : nerwica lękowa i nie wyleczoną traumę czy coś.. - nie potrafię tego dokładnie nazwać , ponieważ tu , w holandii Pani psycholog do której chodzę określiła to jako ,,posttraumatische stresstoornis'' , wiem że ma to związek z traumą , ktorą przeżyłam 2,5 roku temu.Kiedyś może napiszę dokladniej o co chodzi z moja traumą. Od tego czasu (2,5) temu zaczeły sie moje silne leki i tak sie mecze sama ze soba. Jakies 2 lata temu bylam u Psychiatry i przepisał mi citabax - powiedzial ze to przez silna traume co mi sie dzieje i ze po lekach odzyskam ,,umiejętność jansego myslenia'' i zrozumiem ze moje lęki są bezpodstawne. Lek brałam jakieś pół roku , po czym go odstawiłam. Obecnie jestem w 8 mc-u ciązy i za 4 tyg mam urodzić córeczkę, a od jakiś 8-10 tyg męczę sie znow z lekami, ta dziadowska nerwica wrocila ze zdwojona sila!!! Na dzien dzisiejszy lekow nie biore , bo nie chce ze wzgledu na ciażę , ale nie mogę doczekać sie momentu kiedy bede mogla wziac jakas tabletke na uspokojenie i poczuć wewnetrzny spokoj którego nie czułam już baaardzo dluuugo ... :)
×