Skocz do zawartości
Nerwica.com

mila77

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mila77

  1. od pewnego czasu borykałam się z nerwicą lękową, teraz jej charakterystyczne objawy ustąpiły ale pojawił się nowy problem. wydaje mi się że teraz z nerwicy lękowej przeszłam w nerwicę natręctw !! od jakiegoś miesiąca nachodzą mnie straszne mysli na tle seksualnym. wbrew mojej woli mój cholerny mózg wyobraża sobie sceny erotyczne odnośnie znajomych, ludzi spotkanych na ulicy a nawet członków rodziny i to zupełnie z nikąd !!!!!!!!!!! to ohydne i straszne, cholernie się boję że mogę przez to wyrządzić komuś krzywdę np. podczas snu, nieświadomie.. niedługo rozpocznę psychoterapię i mam nadzieję że to wystarczy aby zlikwidować tę okropną przypadłość(ewentualnie jakieś leki dodatkowo). zawsze byłam czlowiekiem nadwrażliwym ale ostatnio nawet do tego stopnia że wmówiłam sobie że mogę cierpieć na dziwną przypadłość fizyczną jaką są niekontrolowane orgazmy !!!!! te myśli nie dają mi spokoju i nie mogę się na niczym skupić.. jest mi głupio i czuję do siebie wstręt za to że nie mogę pohamować tych wstrętnych wyobrażeń. oczywiście poprzez wstyd nikomu o tym nie mówiłam, nawet mamie z którą mam dobry kontakt. ps. z tego co wiem mogę mieć problemy z hormonami ale nw czy ma to większy wpływ na moje zaburzenia... czy ktoś z was miał/ma podobną sytuację bądź wie coś więcej w tej kwestii ? proszę o pomoc bo już nie daję rady ..... :`c
  2. mila77

    Witam, jestem tu nowa.

    dziękuję za rady też mam nadzieję że wraz z terapią te objawy ustąpią, ale ja oczywiście zawsze przyjmuję najgorszy scenariusz dlatego też od razu gdy znalazłam informację o tym w internecie, uznałam że to mam. Ciężko jest o tym nie myśleć, ale postaram się :)
  3. mila77

    Witam, jestem tu nowa.

    mój kolega poradził mi założenie konta na tym portalu. mam 18 lat i od 6 msc borykam się z nerwicą. początkowo miałam jak większość z nas lęki w miejscach publicznych, stany przygnębienia, rozkojarzenie itp. potem dzięki lekom to minęło, ale od ok. miesiąca wystąpił u mnie bardzo dziwny objaw fizyczny, tj. łaskotanie, ucisk, mrowienie w okolicach narządów kobiecych co jest bardzo dokuczliwe i napawa mnie lękiem. czytałam o czymś takim jak PSAS (niekontrolowane orgazmy) ale to uczucie nie jest na tyle silne oby określić to mianem orgazmu, choć strasznie uciążliwe. jestem z tych osób które biorą wszystko za bardzo do siebie, i boję się że to jest to !!! psychiatra powiedziała mi że przy nerwicy to normalne że występują oprócz objawów psychicznych, przeróżne anomalie fizyczne. za msc rozpoczynam psychoterapię. okropnie się boję że bd miała atak tego `czegoś`, albo że objawy się nasilą. mam nadzieję żę wraz z rozpoczęciem terapii te dziwne objawy ustąpią i że to własnie nerwica jest tego przyczyną. za kilka msc matura a ja nie jestem w stanie skupić się na nauce tylko ciągle o tym rozmyślam i obawiam się. może ktoś z was miał takią przypadłość? czy uważacie że dam radę to wyleczyć ? strasznie się boję, a perspektywa życia z tym czymś mnie dobija... ((((( !! proszę o pomoc !
×