Mam nerwice lękową. M.in. boje sie pracy. Mam bardzo mało lat pracy, bo wiele razy nawet jej nie moglam rozpocząć, bo tak bardzo sie stresowalam,że w nocy nie mogłam spać. Myślałam,że juz mi to przeszło, bo na wakacjach sobie dorabialam, ale ledwo co miałam podjąć odpowiedzialną prace już mnie stres zjadł i musiałam zrezygnować. Czuje się z tym okropnie, mam tyle lat i nie mogę się sama utrzymać. Powiedziałam o tym mojemu nowemu partnerowi i coś mi sie wydaje,że będzie to koniec związku. któż chce babę, która trzeba utrzymywać?