Skocz do zawartości
Nerwica.com

aldosia7

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia aldosia7

  1. bardzo dziekuje za odpowiez. tak, wiem ze potrzeba rozmowy, tylko moj mąż nie chce rozmawiac na temat choroby, to jest temat tabu w domu niestety, jak tylko zaczynam rozmowe, to zmienia temat, albo wychodzi. mowi, ze on nie ma z tym problemu, choc w czynach widac co innego, ale jemu nie da sie nic powiedziec, nie chce sluchac nawet. malo tego naduzywa alkoholu i w tym te nie widzi problemu. ja nie wiem jak mam do niego dotrzec. namawiam go na wizyte u psychologa, ale on nawet nie chce o tym slyszec i powiedzial ze nawet sila go nie zaciagne.
  2. Witam. jestem mezatka od ponad 7 lat. od ponad 6 lat choruje na miastenie, zespol miasteniczny, sarkoidoze, kamice nerkowa i ciagle cos nowego dochodzi, bo jednego zawsze malo. maz mnie nie wspiera, a wrecz przeciwnie ciagle mnie jeszcze niszczy psychicznie, juz nie mam sily i nie wiem jak mam z tym walczyc i jak zyc. stres oznacza dla mnie pogorszenie do tego stopnia ze nie jestem w stanie sama chodzic, podniesc sie, uczesac, umyc a tu ciagle mi doklada, jAK widzi ze mam dobry humor, probuje sie usmiechnac to momentalnie mi go popsuje, np. powie ze mu dzieci nie dalam, ktorych to on nie chce, ja robie wszystko aby je miec i strasznie mi z tym zle, nie czuje sie kobieta do konca, choc nikt do dzis nie potwierdzil ze nie moge ich miec, a ona nawet grupy krwi nie chce sobie zrobic, bo "igly sie boi". ciagle ma jakies ale do mojej rodziny i mi o tym truje non stop. juz nie wyrabiam psychicznie, prosze o jakies porady co ja moge zrobic jak z tym wszystkim sobe poradzic i zyc. prosze pomocy!!!
×