b4j4bongo, jak sobie z tym poradziłeś? Odkopuję, bo wreszcie, po długim czasie, przekopywania Internetu, znalazłam kogoś, kto ma podobne objawy. U mnie to jest tak: Boję się szybkiej jazdy samochodem ( obiektywnie patrząc, to 60 czy 80 km/h to nie jest szybko, ale gdy samochód się rozpędza, mam taki dziwny dyskomfort, jakby napad lęku, nie potrafię nad tym zapanować, boję się jeździć autostradą, ale nie tylko) ; boję się ogólnie szybkości pewnego stałego rytmu, np. tykania, zegara, jak ktoś szybko czyta mi jakiś tekst, jakiegoś regularnego stukotu, nie wiem , jak to określić... Nawet jak w telewizji widzę rozpędzone auto albo ogólnie jakąś przestrzeń szybko pokazaną z góry, to też to dziwne uczucie się pojawia. Piszę, to bo chcę znaleźć kogoś, kto ma takie same objawy, kto by mnie zrozumiał i może coś doradził.