Skocz do zawartości
Nerwica.com

Alicja07

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Alicja07

  1. Witam, nie wiem jak założyć nowy temat, dlatego pozwoliłam sobie napisać tu... Opiszę moją sytuację i baaardzo proszę o odpowiedź, jestem trochę zagubiona... Czy on zrezygnował z tego by mnie poznać bliżej, czy się wystraszył, czy nie jestem w jego stylu?? Pewien czas temu poznałam mężczyznę, pisało się miło, jednak ja byłam niedostępna dla niego z tego powodu, iż w tym czasie kogoś miałam. Nie chciałam być wobec niego nie fair, powiedziałam mu że kogoś mam i nie układa się w moim obecnym związku. Pisałam do niego jak do znajomego, nawet nie mówiłam o sobie zbyt wiele. Traktowałam to jako hmm… kogoś do pogadania i nawet nie było mi w głowie by się spotkać. Jednak po długich rozmowach postanowiłam go poznać, tylko zwykłe spotkanie, rozmowa i każdy poszedł w swoją stronę. Po tym spotkaniu rozmawialiśmy przez tel., pisaliśmy ogólnie mieliśmy kontakt i nadal jeszcze mamy. Krótko po tym rozstałam się ze swoim facetem (nie z powodu tej znajomości, nie układało się od dłuższego czasu i on tak postanowił). O tym wszystkim powiedziałam koledze, którego poznałam. Wspierał mnie, był kiedy tego potrzebowałam, jestem mu za to bardzo wdzięczna. Takim zainteresowaniem, pokazał że jest wart czegoś więcej, zaufałam mu. Dzwonił, pytał jak się czuję. Jednak niedługo po tym stwierdził, że jestem dla niego tylko koleżanką, że on nie chce mnie skrzywdzić i że nie chce by to przekroczyło pewne granice. Do dziś piszemy ze sobą, rozmawiamy, jednak on znaczy dla mnie trochę więcej niż tylko znajomy. Załamało mnie jego pytanie do mnie, a mianowicie czy mam jakąś wolną koleżankę dla niego. Ciągle rozmawiając docinamy sobie tak w żartach. Nie wiem czy to pytanie było poważne czy tak po prostu z głupoty. Trochę się pogubiłam, czy on faktycznie chce by coś z tego było bo jednak pisze, dzwoni, raz na jakiś czas się spotkamy, czy tylko traktuje mnie jako koleżankę i już tak zostanie. Czy może ja wszystko popsułam przez to że mu opowiedziałam o tym co u mnie się dzieje i chłopak się wystraszył. Zrobiłam to wtedy nie myśląc dużo o naszych relacjach, tylko dlatego że potrzebowałam bardzo wsparcia po rozstaniu. Nie mówiłam mu o swoich prywatnych sprawach, a później nagle tak się otworzyłam i dowiedział się tyle w jeden wieczór. Może się wystraszył?? Albo stwierdził, że jednak nie chce takiej kobiety? Co o tym wszystkim mam myśleć?
×