Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pozioma

Użytkownik
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pozioma

  1. Jak szybko zaczęłam brać Citaxin tak szybko skończyłam! Co za gó....... ! Miałam bóle zawroty głowy że obijałam się o ściany ,nie byłam w stanie wyjść z domu ,wymioty ,mdłośći itp...plus nasilenie objawów . Zmieniłam lekarza i lek i jest dużoooo lepiej . polemizowałabym czy tego typu leki są takie rewelacyjne i skuteczne spotkałam się z duża ilością negatywnych opini szkoda że nie wcześniej zanim zaczełam zażywać to gów.... Niestety ale czasami lekarze robią z pacjentów królików doświadczalnych tak jak lekarka która mi to przepisała mówiąc mi "że to nowej generacij itp" mimo że 3 razy mówiłam jej że potrzebuję lekkiego wspomagacza że nie chcę takowego !!! No ale cóż lekarz lekarzowi nie równy Wolę lek starej generacij który mnie nie będzie poniewierał i co wcale nie oznacza że takowe są gorsze .
  2. Idę za 2 tygodnie po leki to podpytam lekarki może ona poleci mi jakiegoś wmiare kogoś możliwego ,Myślałam o lekarzu mężczyźnie ale chyba się wstydzę niewiem czy dałabym radę się otworzyć i mówić o swoich problemach mężczyźnie .Jeśli chodzi o terapie grupowe to dziękuję tym bardziej nie chcę się otwierać przy obcych ludziach w życiu!!
  3. Nie zniechęcam mówię o swoich odczuciach po wizycie, każdy powinnien szukać swojego złotego środka który go wspomoże i mu przypasuje. Czuję że ta Pani porostu mi nie pomoże ,ma niewiele ponad 30 lat nabiera i szuka doświadczenia trochę przykładów z życia trzeba a nie wyuczonych formułek i dumania bo nie wie co mi powiedzieć.
  4. Nie wiem czy taki psycholog jest w stanie mi pomóc, narazie to mnie jeszcze bardziej zirytowała.Również myśle że pierwszym krokiem jest samemu chcieć i walczyć żeby się z tego gówna wygrzebać każde nasze małe sukcesy budują .Czy to warto wydawać 100 za 100 -ówką po nic . Niema to sensu .cóż czekam na kolejny termin wizyty chcę wspomóc się lekami zobaczymy jakie i co ten lekarz mi powie. Acha dodam że p psycholog podumała ,podumała i mówi do mnie czy bym nie chciała żeby mnie skierowała na oddział dzienny chociaż dokońca niewiem co to jest?? Ale pochwili stwierdziła że nie bo tam są różne cięższe przypadki i mój stan może się pogorszyć a nie poprawić ,jak to usłyszałam to szczerze miałam ochotę wyjść !!!Radzę sobie na tyle żeby chodzić o własnych siłach,walczyć i wspomóc się lekami albo psychoterapią (za którą już dziękuję) anie pogarszać swoje samopoczucie będąc na jakim kolwiek oddziale .żenada
  5. A ja byłam niedawno na wizycie u psychologa i zawiodłam się nie dowiedziałam się niczego nowego czego bym już nie wiedziała.Trafiłam na zbyt młodziutką lekarkę i trochę nie doświadczoną .Myślałam że jakoś pozytywnie mnie nakieruje a miałam wrażenie że czasami nie wiedziała co powiedzieć.niewiem czy mam ochotę na następną wizytę....
  6. Miałam również szumy w głowie itp oczywiście miałam ataki paniki i razu pewnego wybrałam się nawet do neurologa bo juz byłam tym zmęczona ona zbadała mnie tylko chyba nie zauważyła nic niepokojącego i przepisała mi tabletki (słabe) na dotlenienie mózgu ,rozszerzające naczynia krwionośne -coś koło tego no i spacery mi pomogły świeże powietrze żeby dotlenić organizm +jakieś tabletki ziołowe na nerwy .A przede wszystkim walka sama ze sobą uwierzcie to była wielka walka bo objawy były bardzo nieprzyjemne.Starałam się ignorować objawy ,siedzieć i pracować mimo że monitor dalej się kręcił sama do siebie mówiłam że ciul najwyżej spadne z tego krzesła ktoś mnie podniesie! I jakoś się uspokajało.Czasami miałam szumy i zawroty w głowie że nie spałam całą noc.Jakoś swoją determinacją i walką przezwyciężyłam ją i objawy całkowicie ustąpiły ,oczywiście mam czasem zawroty głowy i znosi mnie lekko na boki jak idę ale to nic w porównaniu do tego co było staram się ignorować i robić swoje.
  7. Oj tam evka34 może nie wróci:) Mnie też jak czasami idę to lekko znosi na boki ale staram się tym nie przejmować i idę dalej :)Masaż też jest dobry albo ciepły okład na kark też pomaga.! Dawniej jak miałam duże stresy a złapało mnie w pracy to miałam takie zawroty głowy że monitor od komputera wirował mi przed oczami nie mogłam się skupić żeby coś zrobić bo wszystko się zamazywało albo kręciło a ja musiałam siedzieć i pracować i udawać że jest wszystko w porządku ciężko było usiedzieć na du.....e! To byłó STRASZNE i mam nadzieje że już nigdy nie wróci!!!!!
  8. Mam tak bardzo często to z nerwów .Stres spina kark ramiona ,barki.Często po dużym stresie boli mnie kręgosłup szyjny i często chodzę tak jakby pijana z lekkim zachwianiem równowagi,często gdy jesteśmy bardzo i długotrwale spięci mogą być nie wiem jak to nazwać po-strzyknięcia w okolicy szyi czy też karku,polecam dużo swieżego powietrza żeby bardziej dotlenić mózg:)
  9. Witam.czy ten Promolan może powodować krwawienia z nosa? Niwiem czy to od tego leku ponieważ dopiero zaczęłam go brać,nie mam jak narazie żadnych skutków ubocznych ale też jakiejś rewelacyjnej poprawy nie widzę. -- 06 sty 2016, 10:12 -- Dodam że przepisała mi ją ogólna chciałam jaiś lek doraźnie w razie ataku ,chciałam żeby przepisała mi afobam bo juz go dawno dawno temu brałam ale powiedziała ze pramolan jest lepszy ale jakos niebardzo mnie uspokaja
  10. Pozioma

    Spamowa wyspa

    Witajcie.Znowu dopadła mnie ta franca .Doraźnie ogólna zapisała mi Promolan brał ktoś? bo jak się naczytałam o skutkach ubocznych to mi się odechciało.Ona mnie chyba wykończy
  11. Znowu mnie ta franca atakuje mam przepisany od ogólnej doraźnie Promolan 50mg ale jak się naczytałam o skutkach ubocznych to odechciało mi się brać.Brał ktoś jakie są efekty???
  12. Dodam jeszcze że często mnie kuje w gardle albo w przełyku j w tedy mam panikę że coś mi tam się przylepiło.suchość w ustach i takie tam podobne ....
  13. Nie lubię świąt i tej całej bieganiny i sztuczności lęki się nasilają
  14. Ostatnio doszły mi kolejne objawy których wcześniej nie miałam dość męczące i uciążliwe.Mianowicie mam problem z jedzeniem bo wydaje mi się że jedzenie albo jakiś kawałek stanął mi w gardle,zwłaszcza jak jem jakiś taki pokarm że coś mnie zakuje w przełyku to mam już atak paniki że coś mi się tam przylepiło i napewno tam jest.Czy ktoś z was też tak ma?Bo nie chcę chodzić po lekarzach że coś mi dolega.Pozatym częste odbijanie ale gdzieś wyczytałam że w chwilach stresu od łapania czy połykania powietrza tak się dzieje.Ostatnio jadłam coś tam z groszkiem cukrowym i upier......liło mi się że upka z tego groszku przylepiła mi się w gardle i przez resztę dnia schiza
  15. A czy ogólny wypisze mi doraznie jakiegoś procha na lęki ?
  16. może po prostu o niej nie myślałaś i skupiałaś się na czymś innym a nie na niej,mnie jak bierze robię wszystko żeby skupić myśli na czymś innym.tak sobie czytam to forum i też w nie których sytuacjach kiwam głową i mówię do siebie "mam to samo" czasami się uśmiecham jak ktoś tami pisze o jakiś głupich objawach bo ja też tak mam że potrafię sobie coś tam wkręcić. Może skumulowało mi się ostatnio za dużo problemów i nie powodzeń i chyba ta franca sie obudziła i jeszcze ona mi podtanowiła dołożyć.Też tak mam że czasami to jem tylko chleb z masłem.
  17. Nie tylko mam takie poczucie że wszystko mi się już cofa i siedzi w gardle.
  18. O to fajnie że chociaż na wakacjach dała ci spokój! też trochę boję się zażywać prochów bo niewiadomo jakie uboki będą różnie to mówią o tych lekach że problem siedzi w naszych głowach i my sami musimy "przestawić głowy i swoje myślenie" leki pomogą na chwilę (ale dobra i chwila) Dawniej też radziłam sobie bez leków ale podobno wyczytałam gdzieś że powroty i nawroty nerwic zawsze są gorsze i wali z dużą siłą!
  19. Bierzesz jakieś leki? Badań robiłam sporo ale ostatnio już machnęłam ręką nie mam sił ochoty chodzić po lekarzach bo i tak wiem że to nerwica!!!
  20. Poprostu wiem ze to tylko albo aż ta franca i tłumaczę sobie no uspokuj się nie daj się jej !!! ale żeby to było takie proste!natrafiłam na to forum kurcze nawet takie poczytanie trochę pomaga i co wam powiem to wam powiem ale mamy przesrane!!!! ale zdrowy chorego nie zrozumie czasem jakbym mogła sama zdzieliła bym siebie w twarz ,żebym się uspokoiła!!!
  21. Witam Cię alu ! Ja już miałam chyba wszystko z tego co tu opisujecie ostatnio męczą mnie mdłości,żołądek mam wrażenie że zaraz zwymiotuję .Dziś zaczeło się od kłucia w klatce piersiowej ,duszności,trzęsę się jakbym miała padaczkę czasami sama do siebie krzyczę uspokuj się idiotko !!!zachowuję się jak nie normalna martiwi mnie to że trzymam mnie to czasem pół dnia! czytam tutaj że przed okresem nerwica się nasila fakt jestem przed okresem może dlatego tak mnie wzieło!
  22. Witajcie! Dołączam ze spuszczoną głową , a raczej mam ochotę tą głową walnąć w ściane i czytam i czytam jak sobie radzicie z atakami bo ja sobie przestaje radzić.Nerwica powraca mam ją odkąd pamiętam ale miałam długo cofkę i w miare normalne funkcjonowanie. Coraz częściej mam napady paniki które trwają coraz dłużej , dziś mnie ta franca jakoś tak trzyma i nie chce puścić robię wszystko żeby zająć czymś głowę. odzwyczaiłam się od ataków bo nie miałam ich już długo i teraz jak wracają to kompletnie niewiem jak mam sobie radzić. Chce mi się wyć !!!! Ile uwas trwają ataki? albo mocno nerwy wami szarpią? narazie trzymam się bez leków tzn na ziołach ale wiadomo nie wiele to daje, ale co raz częściej myślę żeby wybrać się do ogólnej żeby dała coś doraźnie w razie ataków . dawniej byłam bardziej odporna na ataki i nerwicę a teraz wymiękam,wymiękam,wymiękam!
  23. Pozioma

    Spamowa wyspa

    Witam Podczyuję wszystkie wątki trochę. Jestem w takiej czarnej d.... jak większość. Szkoda pisać ,szkoda gadać. platek rozy, jestem na podobnym etapie co ty poszukiwania pracy,rónież mam nadzieje że ewentualne wyjście do ludzi wyrwie mnie z lęków i deprechy ale czy tak będzie niewiem bo juz tracę nadzieje we wszystko. Kolejne rozmowy i tylko kolejne rozczarowania,szukam dużej niż ty ale mieszkasz w wiekszym mieście niż ja więc może tobie będzie łatwiej i szybciej ją znajdziesz czego ci oczywiście życzę.
×