Skocz do zawartości
Nerwica.com

thor_sg1

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia thor_sg1

  1. Ja mam takie jazdy, że potrafię się zatracić w czymś na kilka godzin ale musi być to coś wyjątkowego. Rodzina tego wtedy nie rozumie, że muszę się zamknąć w pokoju i nikt nie może wchodzić. Ale to rzadkość. Z drugiej strony faktycznie mam tak, że dużo rzeczy mnie nudzi, aktualnie nie potrafię sobie nawet wyobrazić czegoś ekscytującego poza lotem rakietą. Np. uwielbiam elektronikę. Przy okazji zakupów wchodzę do sklepu (MM czy Saturn), oglądam laptopy, tablety, wzmacniacze, telewizory, nic nie jest ciekawe, wychodzę po 3 minutach bo wszystko znam, widziałem, wiem jak działa, jak jest zbudowane itd. Poza tym zatracam się w YT, Wikipedii, studiuję kilkanaście tematów na raz, robię prezentację, wykresy. Z głowy robię śmietnik, w innych przypadkach śpię. Po MPH od razu mam ochotę na robienie zaległości, znika prokrastynacja ale działa krótko więc i tak zasypiam. I faktycznie jest tak jak mówią. To bardziej deficyt zainteresowania niż uwagi. Obawiam się, że pewne symptomy widzę już u swoich dzieci.
  2. Dobre! Ale to też jest ciekawe. 3:05 (adhdowcy zużywają dopaminę i noradrenalinę szybciej niż inni).
  3. Witajcie. To mój pierwszy post na tym forum. Na zbawienny wpływ leków wpadłem próbując amfetaminę. Niewielkie ilości wprowadzały mnie w stan przyklejenia dupy do fotela, braku chęci do rozmawiania z ludźmi. Praca, praca i jeszcze raz praca. Byłem w szoku. Zamiast pobudzenia, spokój w głowie, w końcu to ja kierowałem mózgiem, a nie on mną. W sumie przez okres kilku miesięcy zużyłem może 2 g, potem skończyłem to co miałem do skończenia i zapomniałem o temacie. Jako dziecko mogłem mieć objawy ADHD, rodzice uważali, że to norma. Nie miałem problemów w szkole aczkolwiek zawsze miałem problemy z koncentracją. Wyszło to w liceum gdzie nie mogłem nadrabiać pewnych rzeczy, powiedzmy inteligencją. Zdolny ale leniwy, taką łatkę mi przypięli. Na studiach nie chodziłem w ogóle na wykłady, bo spałem. Notatki kończyły się co najwyżej na 2 stronie, po drodze zmieniałem charakter pisma. Kolejna sprawa, jak już dorosłem to zacząłem w ciągu dnia spać i tak jest do dzisiaj. Jestem już dorosły ale moje objawy są takie same. Wciąż śpię i mam problemy z koncentracją. Popracuję godzinkę, idę spać, naładuję baterie i tak w kółko. W pracy nie mogę myśleć kiedy gdzieś krzątają się jacyś ludzie, nawet śpiewające ptaki doprowadzają mnie do furii. Oczywiście w pracy też przysypiałem, brak bodźców = drzemka. Czasami siedząc przy komputerze skaczę z tematu na temat, różne fora internetowe, setki emaili. Ciągle nowe zadania, szczególnie takie, które można szybko wykonać. Rzeczy ważne zawsze odkładałem, no tak prokrastynacja. Egzaminy na studiach to było kuriozum. Do pracy zawsze zabierałem się 1 dzień przed, nie rozumiem i nie zrozumiem jak można coś robić 7 dni naprzód. ADD, a dokładnie ADHD-PI zdiagnozowałem u siebie samodzielnie. Potem poszedłem do lekarza, dostałem na miesiąc jakieś SSRI, potem po długich rozmowach dostałem medikinet. Ku mojemu zdziwieniu stwierdziłem, że działa dużo słabiej od sibutraminy. Teraz od ponad roku biorę medikinet, najpierw 5 mg, potem 10 mg, teraz czasami 3x20 mg. Mam wrażenie, że większe dawki nic nie dają, poza wrażeniem jakiegoś takiego przytłoczenia. Generalnie działa bardzo krótko, i czasami jest okres nerwowości i rozdrażnienia do tego stopnia, że nawet nie chce mi się łykać kolejnej dawki. Krótko mówiąc, jakoś to działa ale bez rewelacji, szkoda, że tylko 3h nie dłużej. Z jednej strony to plus, a z drugiej minus. Ostatnią dawkę biorę ok godziny 19, po czym idę spać o 12 bez żadnych problemów. W pewnym sensie mogę porównać działanie medikinetu do alkoholu tzn. wcześniej pracowałem przy komputerze z piwem, które mnie odpowiednio wyciszało. Plusy: poczucie większej ilości czasu, uspokojenie, większa tolerancja w stosunku do rozpraszających dźwięków i chaosu, skupienie na zadaniu. Minusy: krótko działa, można łykać tabletki jak kawę, głupie miny w aptekach. Neutralne: poczucie zagrożenia podczas prowadzenia pojazdów tj. większa ostrożność i zdecydowanie wolniejsza jazda. ps. Co jakiś czas odstawiam medikinet i biorę wellbutrin. Po wellbutrinie nie śpię w ciągu dnia ale też nie jest to aż taki stymulant. Dziękuję za uwagę.
×