Skocz do zawartości
Nerwica.com

Alexan

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Alexan

  1. Ja niestety ich nie mam, mam za to koszmary.. Dzień w dzień, a raczej noc widzę to samo zdarzenie, tak jakby zamiast zniknąć, dać się zapomnieć, wręcz przeciwnie ciągle przypominało o sobie.. Granica, granica, granica.. Pamiętam o niej dobrze, nie przekraczam jej.. Ale są chwile samotności w których pomaga mi taka ucieczka
  2. Tak.. Nie chcemy dorosnąć, lub dorastamy za szybko.. Wzięłam się w garść, zaczęłam wychodzić do ludzi, dużo spędzać czasu z osobami, które stały się mi teraz najbliższe..
  3. To pomaga.. Pisanie, nie ważne czego.. Ale pisanie.. Nawet takie zwykłe pisanie tu, pomaga
  4. To prawda.. W takich chwilach.. To przychodzi samo z siebie.. A tak gdy chcesz napisać, to nic Ci nie wychodzi..
  5. No tak.. Czyli mamy już tak dużo rzeczy które Nam pomagają.. - muzyka - książki - gry - sport - instrumenty - własne zakątki..
  6. Saliach Z tego co widzę, znajdujesz ukojenie w książkach.. To dobrze.. I reszta.. Jak widać, znajdujemy ukojenie w podobnych rzeczach.. Muzyka, książki.. No i kurnik, który jest i moim nałogiem :)
  7. Może poszukaj w czym jeszcze znajdziesz ukojenie?
  8. Ja je znalazłam w własnym domu.. Może i Ty znajdziesz.. Kiedyś, był to mój pokój.. Znaczy, kiedyś takim miejscem był mój pokój..
  9. Znów tu pisze, już na swoim nicku, przedtem Blade255, jakby ktoś nie wiedział.. Nadal sobie nie radze. I jakby, może to już dawno było.. Nie wiem.. Chyba zaczynam udawać kogoś innego, za inną osobę się podawać.. Nie rozumiem już co robię.. Odrywam się od tego tylko podczas nauki. I to mi pomaga, ale ile można się uczyć? Muzyka, która przypomina mi tyle wspaniałych chwil, też mi pomaga, ale nie długo. Moje oddychanie, co raz częściej nie mogę oddychać.. Zdarzają się takie napady, gdy przy małym stresie, już nie mogę złapać oddechu.. Już sobie nie radzę, nie wiem co mogę robić.. Straciłam oparcie na bliskich osobach.. I zdaję mi się, że wszyscy obrócili się przeciwko mnie..
  10. Ucieczka? Sposób na nią? Wchodzę na strych, tam nikt nie wchodzi. Siadam w fotelu i wpatruję się w wielkie okno, które jest w dachu. Mam tam koc, zawsze nim owinięta, biorę ze sobą zeszyt, może to nie pamiętnik, ale jest w nim dużo moich przemyślan.. Zapisanych w postaci wiersza. Wtedy odcinam się od świata, czytam to wszystko lub piszę nowe. Tak o, gdy jest mi bardzo źle.. Ostatnio, często tam przesiaduję..
×