Skocz do zawartości
Nerwica.com

D@ri@nk@

Użytkownik
  • Postów

    492
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez D@ri@nk@

  1. Nefre, a coś poza Afobamem bierzesz? On nie powinien być jedynym lekiem bo takie są skutki :? Na razie po ilości i dawce nie wydaje mi się żebyś była typowo uzalezniona, ale długo tak nie pociągniesz bo rzeczywiście się uzaleznisz. Jeśli psychiatra nie leczy cię tak jak uważasz że powinien, to może zmień lekarza. Ty najlepiej czujesz czy coś ci pomaga czy nie

    Piszesz że masz prace, dziecko... Afobam cię z nerwicy nie wyleczy. Stłumi lęk który będzie powracał i będziesz potrzebowała częściej i co gorsza w większych dawkach afobamu :(

  2. pralinka1, po takim dokładnym opisie jedyne co mi się kojarzy to kość ogonowa. Nie wiem dokładnie o co z nią chodziło ale jak rodziłam córkę to obok leżała taka fajna dziewczyna co miała właśnie kość jakoś lekko skrzywioną i tez pisała że czuje takie ciągłe parcie. Ona nawet cesarkę miała bo przez ta kość nie mogła rodzić silami natury

    Druga opcja to typowo nerwicowy objaw. Niektórzy ludzie mają na tle nerwowym takie miejsca szczególnie wrazliwe. Pamiętasz Zygmunta Kałużyńskiego? (prowadził kiedyś z Tomaszem Raczkiem "kocham kino" - on non stop się łapał/drapał za glowę. W jakimś wywiadzie mówił że ma tak całe życie, że czuje to miejsce i nie umie go nie dotykać. Może na tej zasadzie ty czujesz właśnie swoje miejsce?

  3. Hej dziewczyny :D

     

    Ja po ostatnim ataku odczuwam znowu objawy nerwicy :why: Było tak super, a co rano od kilku dni jest źle... może nie bardzo źle, ale też nie tak super jak już było... Po 2-3 godzinach mija ten odczuwalny niepokój, ale jestem strasznie zła :evil:

     

     

     

     

     

    nefretis, pisałam już kiedyś, objawy somatyczne znikają jako ostatnie a prawidłowo przebiegające leczenie musi trwać min pół roku. Także cierpliwości i głowa do góry :D:D:D

     

     

     

    Mili89, no niezły wierszyk :lol:

  4. A mnie dzisiaj dopadła ta cholera :evil: Wzięłam pół tabletki Afobamu i czekam aż zadziała :roll:

    Szef wymyślił spotkanie firmowe i odpada mi cały dzień pracy. Od poniedziałku mam urlop i żeby spokojnie na niego pójść musze do wszystkich klientów dojechać bo w przyszłym tygodniu mnie nie będzie. A że to setki kilometrów to jeden dzień w plecy od razu mnie wyprowadził z równowagi. Nie wiem jak tego dokonam :roll: Tak się zestresowałam że od razu wewnętrzny niepokój, drżenie kończyn, bóle, zawroty głowy i mdłości - wszystko na raz :evil: Wiem że Afobam zaraz pomoże ale nie chciałam go brać a muszę :(

  5. karola2904, możesz próbowac się odwoływać, wziąć zaświadczenia od swojej psychiatry, całą historię choroby (chyba że już była przedstawiona)

    Ale szczerze mówiąc jak znam Zus to niewiele wywalczysz :roll: Ludzie czasem z cięższymi chorobami pracują bo muszą :roll: A leki bierzesz takie że możesz pracować? Bo czasami leki są tak silne że nie da rady, może to być jakiś punkt zaczepienia...

  6. D@ri@nk@, ja zawsze lapie wszystko od Corki- ona niestety nie chce lykac ani tranu w zelkach, ani cytrynowego, ani neosinu- jedynie ceruvit i witaaminy z ksiezniczkami :roll: mysle, ze gdyby wymyslili tran w rozowej butelce z ksiezniczkami to by wypila...no ale probowalam z naklejka i nie da rady..

    No to rzeczywiście przechlapane. Moja to lekomanka, łyka juz wszelkie leki i suplementy w tabletkach ;)

  7. Hej dziewczyny poczytałam troszkę, niezły szpital tu mamy :( Gdzie Wasza odporność :?::?::?:

    Czytam o tym miodzie, witaminach, ale jak już zachorujecie to swoje i tak musicie odchorować. Wszystko to jest fajne i zdrowe (z tranem na czele) ale jak się bierze na długo przed zimowym sezonem. U mnie od 1 wrzesnia do końca marca idzie w ruch tran z czosnkiem, witaminy i zarówno my jak i dzieci codziennie od lat wspomagamy odporność. W zasadzie nie chorujemy wcale a jeśli już coś złapiemy to przechodzimy mega łagodnie.

    Moje córki wbrew temu co się mówi o przedszkolach i szkołach nic nie łapią od innych dzieci (chyba że jakaś typowo zakaźna choroba wieku dziecięcego, ale to lepiej jak najwczesniej)

    Także pomyślcie w przyszłym roku o porządnej a przede wszystkim długoterminowej profilaktyce :D

     

     

    Zdrówka :!::!::!:

  8. Zbychu 1977, od razu taki zapas dostałeś? Szczęściarz, ja musiałam 2,5 godziny w kolejce do lekarki stać :roll:

     

     

     

    Don Kamillo, tez jesteś szczęściarz, u mnie libido po esci mniej niż zero :why:

     

     

     

     

    D@ri@nk@, Ty to w ogóle jesteś jakimś ewenementem na tym forum ( w pozytywnym znaczeniu :D ) ... pierwszy lek, od razu trafiony, zero uboków, szybkie działanie ... powinnaś wystawić pomnik Esci :lol:

     

    Przynajmniej człowiek może się łudzić, że te leki cokolwiek działają :roll:

    Na mnie zawsze leki działały ekspresowo. Ja się bardzo cieszę że jestem ewenementem, ale myślę że taka pozytywna osoba z dobrymi doświadczeniami jest ważna (oj jakaż ja skromna jestem :oops: ) Bo ci co zaczynają brać leki nie usłyszą wyłącznie - to nie działa :(

    Działają, może nie na wszystkich jednakowo ale działają :D

  9. SSRI na kazdego działa inaczej. Mnie na początku zamulał, ale po jakimś tygodniu lęki minęły i zaczęłam się czuć świetnie (do tej pory) W pracy super, dużo motywacji i energii, to samo w domu. Czuję że żyję :)

  10.  

    Czytałam , że powodów jest dużo, np. cukrzyca wiec zmierzyłam sobie cukier dziś na czczo i szok - 98:( O 9:30 rano. To dużo. Zmierzyłam znów - 95. Załamka. W ciązy miałam cukrzyce. Potem juz nie, sama nie wiem...wczoraj o północy zjadłam małego banana ale to nie to...

    Ale znowu też wzięłam ulotkę Bioxetinu - a tam w ubokach piszą "bezmocz albo częstomocz" - no masakra, co tu mysleć...

     

     

    D@ri@nk@ kopnij mnie w tyłek :shock: Ale tak serio - mam powody jw. napisałam. Wcześniej spać tj. o której, o 22?

     

     

     

    A tak tw ogóle to co porabiacie dziś?

     

    nefretis, jaka cukrzyca, ja mam 104 na czczo i nie ma żadnej cukrzycy ;)

     

     

    Jak sa takie skutki uboczne to już w ogóle sie nie martw częstomoczem.

    Spać o 22.30 to jest dla mnie bardzo wcześnie, zwykle kłade sie przed północą

     

    Ja urządzam urodziny córki 6 lat kończy :mrgreen: wszystko przygotowane, teraz kawka, kąpiel i można czekac na gości :yeah:

  11. Ja to chyba mam przeciwienstwo hipochondrii- od dziecka mówie sam sobie i innym że mi nic nie jest, ze dam sobie rade, to tylko katar lub jakis tam ból...możliwe że to syndrom dda.

    Wiadomo hipochondria i wkręcanie sobie przeróżnych choróbsk to skrajność, ale z drugiej strony całkowite ''nic mi nie jest'' chyba tez nie jest dobre

    No nie jest dobre. Tez kiedyś tak mówiłam. A potem wpadłam ze skrajności w skrajność :?

     

    -- 31 sty 2015, 09:11 --

     

    D@ri@nk@, możesz sypać podtekstami ;)

    Wiedziałam że zrozumiesz :)

×