Skocz do zawartości
Nerwica.com

D@ri@nk@

Użytkownik
  • Postów

    492
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez D@ri@nk@

  1. Paola28, idź idx bo warto. Nawet podwyższony poziom cholesterolu który oslabia przepływ krwi moze powodowac małe niedotlenienie i zawroty. Ja mam zawroty głowy z banalnego powodu. Jeżdżę autem i wiadomo głowa prawie 8 godzin w jednej pozycji. Naprężone mięsnie uciskają na duże zyły i stąd niedotlenienie. Nie jest to groźne dla życia czy zdrowia ale upierdliwe. Biorę dwa leki, na zawroty i na niedotlenienie a do tego raz na 3 miesiące rehabilitacja na szyję. Naprawdę zawroty nie muszę być niczym groźnym ale warto to zbadać i pomóc sobie
  2. Z zawrotami głowy idźcie do neurologa, a on dalej może skierować do laryngologa. Na to sa leki, nie męczcie się. Ja mam nerwicę a zawroty głowy leczę osobno, lekami które bardzo pomagają + rehabilitacja. Zawroty głowy mogą być efektem chorego kręgosłupa, chorób błędnika lub niedotlenienia z róznych powodów. Nie można wszystkiego zwalac na nerwicę
  3. martini123, to nie jest biegunka. Biegunka to powyżej 3 rzadkich lub wodnistych stolców Ja mam tak cały czas od 8 tygodni 2 czasem 3 wodniste na dobę. Nawet probiotyk i węgiel nie pomógł.
  4. paulag24, ja mam dłuższe to wgłębienie. Mówię ci nic złego. Moja córka za to ma wypukłość i tak jak pisze marta80, sa to zwapnienia Prakseda, mozliwe że już miała WB bo inne badania wczesniej wykazały boreliozę Generalnie nie ma tego badania na liście badań refundowanych. A WB samo w sobie też nie zawsze daje 100% pewności Krwiozercza_Mysz, ja słyszałam, ponoc tak samo dobry tyle że na receptę, a ja do lekarza już nie idę, mam dość na ten rok lekarzy, nadrobiłam zaległości za 38 lat sinister, rak hiv ?? No nie żartuj nefretis, kuruj się i wracaj do życia, święta za pasem Stokrotk@, nie panikuj, zobaczysz że lekarz powie że wszystko ok :)
  5. paulag24, nie martw się to naprawdę nic nienormalnego. Możliwe też że masz za mało wapnia Prakseda, pierwsze słyszę żeby było refundowane. A nawet gdyby było to jest drogie i żaden lekarz go nie zleca
  6. paulag24, Wielu ludzi ma nawet nie pamieta skąd i dlaczego, bo tkanka w okolicy ciemienia jest delikatna mimo że wydaje się twarda. Zapewniam cię że to nic złego. Ja takie mam od noszenia okularów przeciwsłonecznych na włosach Prawie zawsze je noszę (nawet widac na fotce w avatarku) i mam takie podłózne wgłębienie od zakładania i zsuwania.
  7. Bardzo dobrze to znam. W lipcu miałam epizod bardzo złego samopoczucia, zrobiło mi się słabo, ciężko mi się mówiło, zawroty głowy i właśnie bardzo złe widzenie. Mąż wystraszył się i wezwał karetkę. Epizod minął ale zostały zaburzenia widzenia i zawroty głowy. Porobiłam wszystkie badania, rezonans w kierunku stwardnienia, okulista, neurolog itp. Nic poza małym niedotlenieniem związanym z praca zawodową objawiającym się zawrotami głowy nie stwierdzono. Złe widzenie minęło samo po 2 miesiacach, po prostu jak samo przyszło tak ustapiło. Odpowidając na pytanie może to być objaw nerwicy, ale do okulisty możesz się przejść, niech dla spokoju sprawdzi czy ci się po prostu wzrobk nie psuje. Na łzawienie i szczypanie w aptece bez recepty coś ci doradzi farmaceuta
  8. To ja już powinnam nie żyć bo od 8 tygodni mam wodniste stolce i wesołe miasteczko w jelitach. Nie martw się, jelita są wrażliwe i ich świrowanie jest jednym z najczęstszych objawów nerwicy... Boreliozą wcale nie tak łatwo się zarazić. Ja stara grzybiarka miała kilkanaście kleszczy, niektórych łepki po usuwaniu dalej gdzieś pod skórą siedzą A badania na borelioze są do dupy te na nfz (przekłamuja w obie strony) a te prywatne sa cholernie drogie. Komplet badań które potwierdzą lub wyklucza to koszt prawie 2000 zł Daruj sobie póki nie masz typowych objawów boreliozy No ja dzisiaj zaczęłam brać, tez mam nadzieję że mi się unormalizuje praca jelit. Oby leki pomogły No humorek jest ok, ale zawsze tak mam jak jest duzo zajęć i wrażeń. Sądze że po świętach jak się uspokoi to i nerwica da o sobie znac, oby nie. Mam urlop od 22 grudnia do 4 stycznia to się wybyczę i jak nerwica pozwoli to w końcu wypocznę :) -- 15 gru 2014, 22:49 -- mdłości i nudności można mieć nawet od kręgosłupa... Od chorych zębów, z niedotlenienia czyli braku spacerów i świeżego powietrza, złej diety, zatkanego ucha, wdychania spalin lub dymu papierosowego i jeszcze wielu innych rzeczy
  9. Tak normalne, jelitówka bardzo wykańcza Już miałam pytać po co ci to? ale widzę że zmądrzałaś. Nie rób szkoda kasy i męczarni. Ja kupiłam dzisiaj ten Debutir, zaczynam brać, ty bierzesz?? U mnie ok w zasadzie grzesiuum, przeczytaj swoje posty, i to jeszcze nie są wszystkie.. Zobacz jak ty za przeproszeniem męczysz. Rozumiem inne objawy, ale w kółko piszesz to samo mimo że otrzymałeś po kilka odpowiedzi chyba od każdego z nas To zaczyna się robić nudne To jest forum a nie przedszkole Krwiozercza_Mysz dobrze napisała - weź się ogarnij. My cię na odległość nie zdiagnozujemy i nie wyleczymy. Dostałes wskazówki więc stosuj, albo idź w końcu do lekarza i siedź tak długo az cię przebadają. Nie wiem czy masz raka wątpię, panikarz jesteś nieziemski z tego co zauważyłam i normalnie ludzie tu nic nie zaradzą. Polecam internistę, gastrologa i psychiatrę - ta trójka powinna pomóc
  10. Zmykam spac bo jutro znowu długa trasa przede mną. A to dla Was żebyście nie przeginali jutro z internetem Za to życzę Wam cudownego spokojnego poniedziałku
  11. grzesiuum, zadajesz ciągle to samo pytanie na które uzyskałes już kilka razy odpowiedź. Połóż się i odpocznij, nawet jak nie zaśniesz to idź odpoczywaj, samo przejdzie Objawów nam nie musisz tu wstawiać bo to nam tylko szkodzi, poza tym znamy je na pamięć -- 14 gru 2014, 22:48 -- Krwiozercza_Mysz, dokładnie Ja mam takie bóle, niechęć do jedzenia, i mdłośći przez cały "babski tydzień" Zwariowalabym jakbym kojarzyła to z czymś innym niż tylko "taki mój urok" jak powiedział ginekolog. Jedne panie boli brzuch inne żołądek
  12. nefretis, ustaliłysmy już że wcale nie masz objawów Crohna, po co znowu szukasz na siłę Mialaś nie czytac, brac leki i się wyciszyć. Też się nie dziwię twojemu mężowi Jak ma ci pomóc jak ty sama ta pomoc odrzucasz? Dziewczyno te objawy co masz, ma większość z nas tutaj, baaa te objawy pasują do kilku innych chorób. Nie nakręcaj się, błagam
  13. Jest pyszne i ma niepowtarzalny smak, taki kremowo rumowy, rozpływa się w ustach
  14. Tak jak piszą dziewczyny nakręcasz się tylko. My już więcej ci nie jesteśmy w stanie pomóc. Stosuj się do zaleceń i przestań ciągle o tym myśleć. Ludzie leczą wrzody, nadżerki, rufluks i cierpią dużo bardziej od ciebie a nawet na to się nie umiera. Próbuj wyleczyc a jak nie bedzie poprawy to pójdziesz jeszcze raz do lekarza. Dla mnie twoje zachowanie jest mniej więcej jak w przysłowiu "na złość mamie odmrożę sobie uszy" Tabletek nie bierzesz, lekarz jest głupi ale ty wiesz że to rak i koniec i robisz swoje zamiast to co radzą mądrzejsi od ciebie Kazde leczenie wymaga czasu. Od cudów jest Pan Bóg Napisałes kilkanaście postów zamiast zrobić coś dla swojego żoładka -- 14 gru 2014, 21:53 -- A nie masz prodiża? Ja kiedyś musiałam w nim upiec i tez wyszedł tylko okrągły Ja miałam usg niedawno i trzustka wzorcowa więc nie mam obaw, tym bardziej że nerwobóle towarzysza mi dość często ale już nie zwracam na nie uwagi
  15. Dlatego że zawsze wysyłam je mojej mamie na świeta i na urodziny które ma 20 grudnia jeśli nie jadę do Słupska ( w tym roku nie jadę) Jutro dopiero okroję i poleję polewą i we wtorek wysyłka więc znając pocztę polską do piątku dojdzie. Swoją część zapakuję w filię aluminiową i woreczek i w lodówce do świąt dotrzyma spokojnie, chyba że wczesniej zjemy Ja nie czuje róznicy między świezym a takim ponad tygodniowym. Tym bardziej ze przed świętami mam sporo innej roboty. Kapustę z grzybami tez już zrobiłam i zawekowałam Generalnie piec najlepiej na świeżo, czyli 2-3 dni przed podaniem, no bo dobę musi leżeć pod ciężarem a potem jeszcze polewa wyschnąć. A i najlepiej wyjąć z lodówki przed krojeniem żeby się ogrzało wtedy lepiej się kroi i jest mięciutkie i wilgotniejsze w smaku
  16. pralinka1, jesteś pewna? Bardzo prosze, tylko ostrzegam robi sie go około 3 godzin jednego dnia i potem jeszcze na drugi dzień około godzinki "Tort z pod kamienia" przepis mojej prababci, kuchnia staropolska, w mojej rodzinie tylko ja go robię Jedno z najbardziej pracochłonnych ciast jakie robię, ale też jedno z najsmaczniejszych i niepowtarzalnych w swym wyglądzie. Ciasto (nazwane tortem choć nim w zasadzie nie jest) robiła moja prababcia, a przepis wędrował z pokolenia na pokolenie. Nie wiem skąd pochodzi, ale w Polsce mało kto go zna… Przepis: Składniki: 1,5 kg mąki tortowej 1 kg cukru 9 opakowań 200-gram śmietany wyłącznie 36% i wyłącznie Piątnicy 3 duże olejki rumowe Szczypta soli Wykonanie: 1 kg mąki, 2 szklanki cukru, odrobinę soli, 4 pudełka śmietany, 1 olejek rumowy zagniatamy na jednolite ciasto. Z ciasta odrywamy po kawałku tak mniej więcej ile się w dłoni mieści i rozwałkowujemy cieniutkie placki grubości 1-2 milimetrów (podczas wałkowania podsypujemy sporo mąki) i wycinamy prostokąty (format A4) Pomagamy sobie białymi kartkami żeby były równe, następnie kartkę wsuwamy pod placek i odkładamy do pieczenia jeden na drugim. Ścinki spoza kartki dodajemy do pozostałego ciasta i tak do wykończenia (siebie lub ciasta ) Placków powinno wyjść 16-20 sztuk Następnie każdy placek pieczemy osobno w piekarniku na różne odcienie, od białego do bardzo ciemnego brązu (2-3 sztuki przypalam. Babcia mówiła że jak słyszę straż pożarną to znaczy że placka można wyjąć ) Minimalny czas pieczenia 2 minuty. Temperatura 180-200 stopni (termoobieg lub góra-dół) Placki przy wyjmowaniu z piekarnika są miękkie, najlepiej pomóc sobie jakąś deseczką i układać na równej powierzchni. Placki bardzo szybko robią się twarde jak maca Składniki na lukier śmietanowy do przełożenia: 5 pudełek śmietany, 2 szklanki cukru, 2 olejki rumowe Wykonanie: Składniki ucieramy aż do rozpuszczenia cukru !!! Placki przekładamy warstwami (tak, aby były kolorowe) nakładając pomiędzy nie śmietanę (ok. dwóch łyżek na każdy) równo rozsmarowując. Placki można delikatnie ugniatać, mogą się łamać, ale to nie ma wpływu na efekt końcowy. Na ostatni suchy placek stawiamy deskę, przygniatamy i stawiamy na to coś ciężkiego (moja prababcia kładła kamień – stąd nazwa tortu, my możemy go zastąpić czymś współczesnym o wadze powyżej 10 kg!!! ) Ciasto musi tak odstać minimum 12 godzin. W tym czasie pyszna śmietana wchłania się w placki i skleja je, a część wylewa się na boki tak ma być, można lizać palcem nadmiar Po odstaniu odkrawamy na równo brzegi (skrawków nie wyrzucamy bo są bardzo smaczne, można zjeść do kawki) Na koniec przygotowujemy polewę czekoladową: Składniki: 0,5 kostki margaryny albo masło (jest lepsze) 1,5 szklanki cukru pudru 3 łyżki wody 4 łyżki gorzkiego kakao Wykonanie: Wszystko razem gotujemy na małym ogniu aż do uzyskania lśniącej polewy. Gorącą polewą oblewamy cieniutko ciasto, rozprowadzamy pędzelkiem i zostawiamy do całkowitego zastygnięcia. Ciasto można dekorować dowolnie. Ciasto podajemy krojąc w cienkie paseczki. Zawinięte w folię aluminiową może leżeć w lodówce nawet 2 tygodnie, można je również mrozić. Smacznego A tu galeria z przebiegu produkcji https://plus.google.com/photos/106264825900574557788/albums/5688703255977938881?banner=pwa&authkey=CM6amNz4nITNWA
  17. Nie ma sprawy Ważne żeby ci ograniczyc nerwów. Generalnie na nerwobóle pomagają przeciwbólowe i nagrzewanie bolących miejsc (ciepla kąpiel, termofor, maść rozgrzewająca lub poducha elektryczna) Nerwobóle same przechodzą ale można ulżyć sobie tymi zabiegami :) Ja mam nerwobóle ostatniego żebra z lewej strony które kiedyś było pęknięte i często właśnie mi się tak te kłębki nerwowe odzywają
  18. Sądzę że lekarz wie co robi więc bierz lek i sam zobaczysz czy jest poprawa. A poza tym to lekarza zawsze można zmienić, tylko w twoim przypadku nie widze sensu
  19. grzesiuum, ale nikt ci nie zabrania iść do gastrologa, nie musisz nawet prywatnie. Lekarz POZ jak się uprzesz musi wystawić skierowanie nawet jakby miał na nim napisac "na prośbę pacjenta" Ale tak po prawdzie miesiąc cię nie zbawi, ja bym najpierw zastosowała to o czym pisałyśmy. Zresztą tez miałam 6 tygodni bóle żołądka i inne objawy i jakoś nowotworu nie mam. Nie można się kierować tym że jak tylko coś zaboli to od razu rak. Każde z nas jest hipochondrykiem, ale zanim trafi do specjalisty to próbuje się leczyć na własną rękę i przeczekać aby dowiedzieć się czy czas na lekarza czy to była tylko nerwica
  20. grzesiuum, Przeczytaj posty przez nas napisane, masz tam odpowiedź dlaczego cię boli. Albo olewasz nasze odpowiedzi albo już nie wiem co Masz wyraźnie napisane więc podsumowując: 1. ZŁA DIETA I ALKOHOL 2. NADKWAŚNOŚĆ NA KTÓRĄ DOSTAŁEŚ LEKI Jesli spełnisz te dwa punkty czyli zaczniesz zdrowo jeść, brac leki i nie pić to bóle miną. I nie licz że na drugi dzień, to może potrać kilka-kilkanaście dni
  21. Nerwobole na pewno. One pojawiają się głównie przy splotach żebrowych czyli na połączeniu chrząstek żebrowych i trzonu mostka na całej długości. Dlatego bóle moga pojawić się zarówno na wysokości serca, żołądka, płuc i krtani. Jakiś czas temu byłam z moją córką u lekarza na bilansie i wspomniałam lekarce że ją czasami nad mostkiem boli to powiedziała nerwobóle... Zdziwiłam się że takie dziecko może być znerwicowane więc wytłumaczyła mi że nerwobóle to nie "bóle z nerwów" tylko bóle nerwów i nawet niemowle może je mieć.
  22. grzesiuum, alkohol nie pomaga tylko nasila objawy. Zamiast siedzieć i myśleć bierz te leki co ci dał lekarz czy które my polecałysmy Wiem że objawów nie wymyślasz, ale setki ludzi boli żoładek, nas tutaj też wiele razy bolał długo i żadne nie ma nowotworu, więc i ty nie masz na pewno. Zmień diete i zacznij się leczyć zamiast myślec i jakiś dziwnych chorobach. jakby rak żołądka dawał takie objawy to 3/4 ludzkości już by nie żyło
  23. Kochana teraz te SSRI sa innej generacji niż kiedyś. Też mam nadzieję że nie będzie trzeba brać latami Jak ci lekarz powidział jak brać ten Sedam to bierz na początek. Ja tez Afobam odstawiłam po 10 dniach i mam brać tylko doraźnie dlatego że uzależnia. Ale takie leki pomagają zmniejszyć te objawy które SSRI powoduje czyli początkowe wzmożenie lęków. Jak lekarz dał to wie co robi, być może go (uspokajającego) potrzebujesz na początek. Ja po Afobamie nie spałam mimo że ponoć bardzo nasennie działa więc jak nie spróbujesz to się nie dowiesz Weź dzisiaj na wieczór np
  24. nefretis, nie zwiększaj, musisz przetrzymać Mój lek brałam 10 dni po pół potem po całej. Psychiatra uprzedziła że przez 2 tyg mogą być odwrotne skutki czyli pogorszenie dlatego równolegle brałam afobam wyciszający nasilenie objawów przez pierwszy lek też SSRI. Przeszłam to bez skutków ubocznych w zasadzie. Po miesiący czuję się lepiej, ale psychiatra pisząc kolejną receptę powiedziała że tak naprawdę efekty na stałe poczuję nawet po pół roku, wtedy będe mogła myslec o odstawieniu leku. Także tabsy mają bardzo opóźnione działanie i trzeba czasu. Każdy też inaczej reaguje
  25. Czyki ewidentnie tak jak pisałam problemy żoładkowe związane z kwasowością. Leki na to podałam wyżej To ty masz tylko leki doraźne nie na stałe?? Ja się czuję fajnie, zaraz zasuwam do kuchni na 3 godziny piec ciasto na święta. Mega pracochłonne ale najlepsze na świecie
×