Skocz do zawartości
Nerwica.com

matal

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez matal

  1. Mi pomógł i to bardzo :) z tego co widziałem i co mówili pozostali członkowie grupy niejednemu też pomagało. Mi to miejsce polecił psychiatra z Poradni rejonowej. Naprawdę warto spróbować!
  2. Przy nerwicy może występować właściwie każdy objaw. Na 99,5% to nerwica. Jak chcesz to wybierz sie do neurologa, będziesz spokojniejszy do listopada, a może poproś lekarza rodzinnego, żeby dał Ci jakieś leki na nerwicę do czasu tej wizyty.
  3. mi leki pomogły tylko na ataki paniki, zamulona głowa niestety została, teraz chodzę na terapię i liczę, że to mi pomoże.
  4. próbowałem :) miła relaksująca azjatycka muzyczka, sympatyczna, empatyczna, dobrotliwa azjatka - Pani doktor (konwencjonalny lekarz z wykształcenia + lekarz medycyny wschodniej), do tego jak masz wbite te igły napinanie mięsni powoduje ból - więc siłą rzeczy musisz się rozluźnić i jakiś efekt to dawało w moim przypadku doraźny, na kilka godzin. Nawet przyjemne to jest, może jeszcze kiedyś spróbuję, ale traktuje to jak wyjście na basen. Po prostu relaks. W lecznicą moc samą w sobie nie do końca wierzę.
  5. oczywiście przebaczenie komuś może pomóc, to taka autoterapia, uswiadamiam sobie jakąś krzywdę która mnie spotkała, zostawiam ją za sobą np. poprzez przebaczenie komuś kto miał z tym zwiazek i hop, jest nam lżej, mamy mniej napięcia nerwica może zniknąć. To są zupełnie naturalne sprawy i nie mają nic wspólnego z Bogiem ani wiarą. Wiara w to, że tak trzeba jest zgubna, jednemu pomoże takie przebaczenie inna może potrzebować przeklnąć w myślach osobę która go skrzywdziła.
  6. od takich jazd hipochondryczych zaczęły się moje problemy. Od dziewczyny zaraziłem się jakąś niegroźną bakteryjką dróg moczowych a w mojej głowie rozwinęło sie to w chlamydie, rzerzączkę, kiłę, HIV, potem doszły pomysły takie jak Stwardnienie Rozsiane, miażdzyca, udar mózgu, borelioza i takie inne. Narobiłem na to wszystko mnóstwo badań... przez lek o swoje zdrowie dostałem nerwicy i derealizacji...
  7. a u okulisty miałeś robione badanie dna oka? Nie wiem czy na 100% ale jak tam nie ma patologicznych zmian to SM można wykluczyć. Miałem takie same objawy jak Ty. Z daleka się trzymaj od internetu jeżeli chodzi o sprawdzanie "co mi jest" z daleka od forum o boreliozie, tam mi tak zryli beret, że przez 3 miesiące brałem silne antybiotyki w końskich dawkach, na szczęście w porę się opamiętałem i trafiłem do psychiatry i psychologa. Drętwienia, napady gorąca, problemy z widzeniem, właściwie wszystko co wymieniłeś, nakręcałem się coraz bardziej, myślałem o tym samym co Ty, o SM boreliozie, chlamydiozie, kile, HIVie i Bóg wie czym jeszcze, badań narobiłem całą masę wydająć na to oszczędności i tylko karmiąc coraz bardziej swój lęk. Miałem ataki paniki takie, że myślałem że nie dojdę do pracy, raz w nocy wezwalem karetkę bo myślałem, że będę miał wylew albo zawał. Dostałem leki i takie ataki paniki przeszły jak ręką odjął 90% tych wszystkich objawów też, teraz męczę się tylko z otępieniem, derealizacją, czasem bólem głowy i zawrotami.
×