Biore Brintelix (10mg) ( juz ponad rok czasu , mega mi pomógł napędził mnie do działania , nie obżeram się nie poprawiam humoru słodyczami , aktywnie spędzam wolne chwile siłownia/basen/bieganie , libido wrociło do normy na lek. (SSRI 4 lata ) pierw było pięknie , pozniej zmieniałem leki z grupy SSRI az przestały na mnie działać i lekarz przepisał brintelix , na początku mega mdłości i dyskomfort w żołądku z czasem to minęło teraz sporadycznie się zdarzają mdłości jak za dużo zjem sniadania przed wzięciem tabletki
Co mnie wkur*** gdy biore ten lek :
- Nie potrafie odpoczywać zrelaksować się
- Ciągle coś musze robić bo mnie nosi (szczególnie na początku dnia po wzięciu leku)
- Nie działa przeciwlękowo (może tylko w jakimś stopniu) ( moze dlatego nie potrafie sie zrelaksować)
- Spłyca moje emocje , czasem działam jak robot mniej odczuwam emocji niż na SSRI
- Jestem bardziej poważny , bo nie potrafie dać na luz
Niedługo planuje wizyte u swojego lekarza i bede z nim dyskutować może coś dorzuci
Wy co byście polecili zmienić lek? tylko na co? dorzucić coś? ps. biore sporadycznie trazadon na sen
Nie ukrywam ze juz mnie troche męczy ten brintelix