
Painka
Użytkownik-
Postów
14 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Painka
-
Ada, motywujące słowa. Mnie przekonały, poszłabym gdybym mogła a szkoda że tak mało chętnych w krk na spotkania
-
kraków tak bardzo nie żyje. Może ludzie są nieśmiali :)
-
ja niestety najpewniej ten dzień będę miała zajęty :/
-
Messiah, czepiasz sie : P
-
http://aliis.cytaty.info/ tutaj jest sporo, ale nie wszystkie, ponieważ chłopak zakazał mi pokazywania niektórych ja tam czuję się człowiekiem bez tajemnic, ale muszę uszanować, bo w tych ukrytych jest mowa o nim, albo o związku. Niektóre sama oceniam jako słabe, ale co tam, wszystkie coś mówią o mnie Wkleję tutaj swoje ulubione wiersze: "Szkielet" Wysycha mi serce staje się lekkie jak powietrze. Trzęsą mi się ręce doświadczam chłodne,puste wnętrze. Na tysiące kawałków się rozbijam. Sobą sama się ranię, bólu wcale nie omijam. Czy na pewno mam manię? Co jeśli to normalne? Walka na przekór, po najkrótszym, lecz wyboistym torze. Pędzę na wprost po swój bursztyn. Łykam słone morze. Boże, pomóż... Boże? Nie pomoże. Mam tyle ile potrzebuję. Po co się przejmuję? Pragnę- ludzka cecha oświadczam: mam sił co wody rzeka. Swoich granic nie widuję bo wymagasz ode mnie mniej niż zasługuję. Tym samym, nie pozwolę, abym dostawała mniej niż dostawać mogę. Radzę ulec mi zechciej. Wolę zostać zniszczona przez własne wartości, niż zostać przymuszona do życia bez nich. Żyć w ciele bez kości. "Opętana" Jesteś cicha i smutna nie znam twojego głosu zamknięta i samotna boi się swojego losu Do niej się nie zwracam nie wiem czy mnie słucha wzrok wiecznie odwraca jakby była za krucha na to żeby żyć W końcu łapię zimny wzrok bez swojej jasnej duszy otula sobą mrok on ją całą wysuszy z prawdziwej miłości wyrzekła się iskry wyrzekła się ludzkości z jej własnej winy prosi się o kary robi dobre miny dla demonicznej mary "Kwiat" Nieskończona moc przenika przez twoje ciało źle myślisz, że masz jej mało czekając na noc przyznaj się śmiało zmarnowałeś dzień tkwiąc w wierze stlałą Teraz się topiąc w ciemnościach i samotnie silnie prosząc z w wydźwiękiem świadomie o istotę cele jkaieś ogromne Byś miał myśli złote Wchodzisz przelotnie Do najlepszego ze światów pełnego powabnych kwiatów który cię natchnie energią i nadzieją niech twój kwiat nie uschnie obcy cię nie podleją Po angielsku też się zdarzało pisać "Doom" The air I inhale to my lungs is diffrent then other When they hear a bird that hums I hear it bluster they see sunlight revealing the view I see a land strange and new they see him untrusted, fated for me he's devoted he knows what he's doing but he dosn't know wher it's going dosen't he see what he's wasting? I have faith in changes becous life has a rescue rope for those who have hope in result it's hes mind will he take the rope and try to climb
-
Za często. czy wierzysz w to ze wyleczysz się?
-
lepiej żadne, ale jak mam odpowiadać to sarin. pióro czy ołówek?
-
Czy ktoś stąd chodzi na grupę którą reklamuje anna a.? I drugie ważniejsze pytanie. Jaką poradnię neurologiczną polecacie lub jakiego neurologa?- na nfz.
-
nie wiem jak inni tutaj, ale u mnie wszyscy wiedzą jaka jestem. Jak sie całe życie kogoś zna to jak nie wiedzieć, że coś jest nie tak. Tylko, że nie rozmawiam z rodziną na te tematy i tak mnie źle zrozumieją albo po prostu nie będą słuchać. A jak u reszty? i u cb też noszila,
-
bipolarny tylko lepiej nie ścigajmy się w tym
-
Hej :) na oddziale też byłam niedawno leczona. Nie jesteś sama
-
czyli co? grupy terapeutyczne są w rzeczywistości toksyczne? I jestem nowa, Paulina, 20 lat. Jakby było planowane ogólne spotkanko, to fajnie by było gdyby ktoś poinformował, może akurat będę miała humor na poznanie nowych ludzi :) trzeba korzystać z możliwości.
-
Właśnie problem w tym, że nie mam czegoś takiego jak cięższy okres. Cały czas mam problemy, niezależnie od sytuacji życiowej. Z tego powodu nie chcę wracać na stałe do specjalisty, tylko nauczyć sobie z tym radzić, odnaleźć źródło i go rozwiązać. Pomoc psychologa nie rozwiązuje przyczyny problemu, tylko łagodzi objawy. Takie ja mam doświadczenie w tych sprawach. Podejrzewam, że u mnie generalnie chodzi o złą komunikację układu nerwowego (dlatego serotonina działa i stąd zaburzenia koncentracji i pamięci). Na razie mam skierowania do psychologa i neurologa i mam nadzieję że dostanę od któregoś skierowanie na biofeedback. Może jest ktoś tutaj kto ma problemy psychiczne na tle problemów nerwowych?
-
Mam na imię Paulina, 20 lat. Chyba od zawsze miałam problemy emocjonalne, a na pewno od zawsze problemy z relacjami z ludźmi. Zarejestrowałam się na forum żeby odnaleźć się, znaleźć sposób na częste złe samopoczucie, na problemy z koncentracją i pamięcią i ze stresem, najlepiej bez wykorzystania leków. Oczywiście żeby też odnaleźć ludzi którzy mnie zrozumieją i których ja też zrozumiem. Leczyłam się u psychologa i psychiatry. Chodziłam na terapie i brałam leki (serotonina). To dawało świetny rezultat, ale nie chciałam wiecznie być pod opieką lekarza i brać leki, więc przed rozpoczęciem studiów odstawiłam to wszystko. Dawne lęki i inne problemy zaraz po tym powróciły. Teraz zastanawiam się co zrobić ze sobą, żeby znowu było ok, ale bez leków. Jest też taka kwestia, że sam mój dom w sobie znacznie obniża mi nastrój (to właściwie wina jednego z domowników). Zawsze jak jestem u kogoś, albo kiedy jeździłam na kolonie czy do sanatorium, to mój stan znacznie się polepszał (pomimo że w pokoju było po 6-10 osób). Bardzo bym chciała wyjść z domu, ale oczywiście ciężko znaleźć pieniądze na wynajem, a studiując nie bardzo da się pracować, szczególnie w takim stanie w jakim aktualnie jestem. To taka pętla z której ciężko wybrnąć. Żeby nie było za bardzo depresyjnie, dodam, że mam dwa kochane koty które zawsze pocieszą kiedy trzeba, empatyczną mądrą i pełną energii młodszą siostrę, na którą (prawie) zawsze mogę liczyć :) Chłopaka, którego równie mocno kocham jak i nienawidzę (zależnie od sytuacji) I przyjaciółki które nigdy mnie nie zostawiły pomimo moich różnych zachowań. Główną rzeczą jaka motywuje mnie do życia i do wykorzystywania go w jak najlepszy sposób, są ludzie, na których mi zależy i dla których (nawet w małym stopniu) coś znaczę, dla ludzi którym czuję się potrzebna.