Skocz do zawartości
Nerwica.com

Beniusiacium97

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Beniusiacium97

  1. Dziękuję Ci bardzo, zacznę stosować te treningi na rozluźnienie mięśni, dzisiaj pobiorę mp3 na tl z treningiem :-) Dałeś mi motywację, że wyjdę z tej nerwicy, bo większość forumowiczów na forach pisze, ze jest to nie możliwe, że jeśli ją pokonamy to i tak wraca, ale ja jestem zdania, że jeśli pokonamy wszystkie złe emocję które są w nas, ' usuniemy ' wszystkie ' wirusy ' które ' zaśmiecają ' nasz organizm od dzieciństwa, złe nawyki i postawy to dam rade wygrać z tą, wszyscy damy ! :) Tylko przede wszystkim moi drodzy MOTYWACJA, ignorowanie objawów ( Bo naprawdę gdy je ignorujemy i nie nakręcamy się nimi to one znikają ) , zmiana stylu życia, nadanie życiu celów, rozwiązanie problemow, i powtarzanie sobie to TYLKO NERWICA i ona zacznie odchodzić .. :) Powiem, jeszcze, że nerwica jest po to , żeby wskazać nam dobrą drogę w życiu, poinformować, że z naszym organizmem jest coś nie tak, nie daje sobie rady, trzeba coś zmienić. Odrealnienia, które tak przerażają też są dobre bo dzięki nim nie przezywamy tak bardzo emocjonalnie niektórych sytuacji, nasz organizm odpoczywa, spójrzmy na to z tej strony, zacznijmy walczyć i wygramy :) Życzę Miłego Dnia :*
  2. Witam :) Mam 17 lat , dopiero weszłam na to forum. Chciałam się podzielić z Wami historią o mojej nerwicy Wszystko zaczęło się rok temu Moj pierwszy atak wyglądał tak : derealizacja, palpitacje serca, brak możliwości brania głębokiego oddechu, trzęsienie się całego ciała, strach przed śmiercią, zwariowaniem. I tak ataki powtarzały się przez 3 kolejne dni Potem po powrocie do Polski dostałam kolejnych objawów : męty przed oczami, dd, tiki nerwowe, napięcie okropne ( które jest objawem który najbardziej mi przeszkadza ) brak możliwości skupienia się, szybkie denerwowanie się, płaczliwość,drętwienie części ciała,biegunki, częste oddawanie moczu, uczucie lęku, strach przed schizofrenią, szukanie chorób oraz napięcie przed miesiączkowe . Swoje pierwsze objawy pamiętam w podstawówce, niska samoocena, tiki okiem, brak możliwości złapania głębokiego oddechu.. Po 5/6 miesięcznej terapii psychologicznej (diagnoza nerwica lękowa )uświadomiłam sb ze moja nerwica wyklucza schize, gdybym miała mieć schize to uaktywniła by się ona a nie nerwica, miała bym objawy psychotyczne, z tym już się nie mecze. Zniknęły ataki, dd pozostały tylko męty przed oczami silne napięcie, tiki nerwowe, płaczliwość Na razie chce wyjść z nerwicy bez leków, jak na razie świetnie sobie radze, bo była tragedia, moja nerwica jest spowodowana konfliktami wewnętrznymi przez ciężkie dzieciństwo Mam 17 lat, możne pomożecie mi jakoś ? Jak radzić sobie z objawami które mi pozostały ? Z góry dziękuje za pomoc, buziaczki :*
×