Ja mam nerwicę natręctw + towarzyszącą jej depresję, lęki...
leczę się niecały rok, zaczęłam od Zoloftu, ale miałam bardzo dużo skutków ubocznych (np. okropne napięcie mięśni), zmieniłam na Paxtin, generyk seroxatu, ale miałam bóle głowy więc zmieniono mi na efectin... niestety po efectinie nie mogłam zapanować nad swoją złością, po kilku miesiącach Pani doktor zmieniła mi na Seroxat, że warto spróbować oryginału i jak wszystko będzie dobrze, brak bóli głowy to może wtedy na tańszy generyk...
Lek biorę już drugi miesiąc, na razie 20mg ale będę brałą większą dawkę... jeśli chodzi o tolerancje bóli głowy nie ma, jestem natomiast strasznie wrażliwa na zapachy, a w nocy budzę się kilka razy cała zlana zimnym potem, muszę się przebrać bo mam tak mokrą piżamę, że nie mogę zasnąć
do tego okropna senność... czy przeszła Wam ona po dłuższym stosowaniu? ciężko mi funkcjonować, gdy ciągle ziewam i podsypiam, a za duża ilość kawy powoduje we mnie od razu lęki