Meisie

Fisher King, piękny bajkowy film. Główny bohater grany przez Robina Williamsa cierpi na zespół stresu pourazowego i prawdopodobnie schizofrenie, poza tym ciekawie przedstawiona przyjaźń i bardzo zabawny momentami wątek romantyczny.

Tyle że z fobią społeczną nie jest mu tak łatwo zagadać niestety, choć pewnie miałby szanse u niejednej :) Ale jest bardzo nieśmiały i lepiej żeby dziewczyna znała sytuację i wiedziała z kim się wybiera... Szkoda żeby się bilety zmarnowały no i On chciał w ten sposób dodać sobie odwagi, ale niestety ja tutaj zawiodłam... Co do uczelni to na kierunkach technicznych z tego co wiem dziewczyn niewiele

Hej :) Nie jestem z okolic Krakowa ale chciałabym pomóc przyjacielowi z problemami towarzyskimi, zwłaszcza z płcią przeciwną... Ma spory problem w kontaktach z dziewczynami, mieliśmy pojechać razem na koncert, ale niestety ja nie mogę jechać, mojemu chłopakowi to nie pasuje. Mój przyjaciel ma 21 lat i jest studentem, bardzo miły i uczuciowy chłopak, teraz nie wie co zrobić, nie ma nikogo z kim mógłby się wybrać... Chciałabym mu jakoś pomóc poznać kogoś z jego okolic, on nie ma konta tutaj na forum.

Night Ranger

https://www.youtube.com/watch?v=rkHF-XBCrMo

Jestem w tej samej sytuacji. Jako że w rodzinie nie było zbyt wiele ślubów, do kościoła chodziłam głównie na pogrzeby. Nie dość że stres związany z samym świadkowaniem, to jeszcze nie mam pojęcia jak się zachować w kościele;/ Czy świadkowi wypada nie iść do komunii? Wiem że katolicy traktują te sprawy poważnie, nie chciałabym iść "na pokaz", jednak głupio zrezygnować z bycia świadkową przez względy religijne Co do obowiązków, na weselu na które idę świadek jeszcze wynajmuję samochód i wiezie nim parę młodą.

Teraz czytam "Drogę" Cormac'a McCarthy. Chcę się zabrać za "Kwiaty dla Algernona", ale nigdzie nie mogę jej znaleźć

"Derek" - coś wspaniałego, nigdy nie zdarza mi się płakać na filmach czy serialach, ale tu było inaczej. Szkoda że tak mało znany.

Piszesz że chciałbyś czuć się lepiej z samym sobą, więc może jednak warto poszukać pomocy? Skontaktuj się ze specjalistą który zajmuje się terapią uzależnień, robisz sobie krzywdę tymi lekami. Może poszukaj placówek w najbliższym większym mieście?

Mam 20 lat, cierpię na nerwicę lękową i depresję. Rok temu zrezygnowałam ze studiów, gdyż każde wyjście na uczelnie było dla mnie koszmarem. Przez ten czas siedziałam głównie w domu, kontakty społeczne ograniczyłam do minimum i nabawiłam się depresji. Niedawno postanowiłam coś z tym zrobić. Pierwsza wizyta u psychiatry już za mną, teraz biorę leki i czekam na psychoterapię, a od października zaczynam nowy kierunek studiów. Forum przeglądam już od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz odważyłam się zarejestrować i napisać kilka słów o sobie