Skocz do zawartości
Nerwica.com

sara044

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez sara044

  1. Nie mogę znaleźć pracy. Przez to mam depresję. Choruję też na nerwicę lękową.
  2. czuję się okropnie! nie mam na nic ochoty, nawet kupiłam sobie dzisiaj nowe buty i nawet to nie poprawiło mojego nastroju... Mam tak silne odrealnienie, że chwilami czuję się tak jakbym naprawdę miała za chwilę stracić przytomność... boję się, że mam guza, albo stwardnienie rozsiane. boję się strasznie o swoje zdrowie z powodu swoich nasilonych objawów. Do tego nie jestem w stanie odstawić leku Zomiren ;/ co robić? Lekarka przepisała mi wenlafaksynę ale boję się wziąść ten lek ;( z tego też powodu, że codziennie muszę gdzieś wyjeżdżać, ponieważ mam taką pracę. co robić, doradźcie??
  3. czuję się okropnie! nie mam na nic ochoty, nawet kupiłam sobie dzisiaj nowe buty i nawet to nie poprawiło mojego nastroju... Mam tak silne odrealnienie, że chwilami czuję się tak jakbym naprawdę miała za chwilę stracić przytomność... boję się, że mam guza, albo stwardnienie rozsiane. boję się strasznie o swoje zdrowie z powodu swoich nasilonych objawów. Do tego nie jestem w stanie odstawić leku Zomiren ;/ co robić? Lekarka przepisała mi wenlafaksynę ale boję się wziąść ten lek ;( z tego też powodu, że codziennie muszę gdzieś wyjeżdżać, ponieważ mam taką pracę.
  4. strasznie boję się, że mam guza mózgu albo tętniaka !!! Dokładnie rezonans magnetyczny z kontrastem miałam wykonany 15.03.2013 r. - wyszło mi, że mam torbiel pajęczynówki niby nie wielką, lekarz neurochirurg stwierdził, że jest to od urodzenia i nie mam się tym przejmować. Jednak boję się, że ta torbiel mi rośnie i wtedy źle się czuję ... Jakiś miesiąc temu mocno uderzyłam się w głowę - o twardą, drewnianą belkę, wchodziłam do szopy i walnęłam w tą belkę, bo jej nie zauważyłam, miałam na głowie czapkę z daszkiem ;/ I od tego czasu wmawiam sobie, że coś mi się tam mogło powiększyć itp... Mam wiele objawów - niby wskazujących na nerwicę lękową połączoną z depresją. Jednak strasznie boję się, że mam guza albo tętniaka :-( Mam też często osłabione kończyny dolne i górne. Lekarka neurolog dała mi skierowanie na badanie EMG - jest to badanie w kierunku miastenii, stwardnienia zanikowego bocznego. Na badanie EMG idę na początku października prywatnie. Cały czas jednak mam w myślach najgorsze wizje tj. tętniak, guz mózgu. Boję się, że w pewnym momencie stracę przytomność i będzie już za późno :-(
  5. chciałam spróbować dzisiaj wziąść wenle, ale stwierdziłam, że lepiej jak wezmę ją od poniedziałku, bo co jak w weekend poczuję się źle i będę sama w domu... tak więc od poniedziałku wenla ;/
  6. no to możliwe, że mam zaburzenia lękowe połączone z depresją. Czyli trzeba będzie spróbować brać ten lek anty ;/
  7. PATRYK29: Lorafen na pewno ci nie pomoze w odstawieniu zomirenu-czyli alprozolamu, to wejscie z deszczu pod rynne Zmien lekarza to na poczatek na jakiegos kumatego, tobie potrzebne jest benzo o dlugim czasie poltrwania, zeby z tego zejsc, proponowalbym relanium, lub cloranxen-klorazepat, jak pójdziesz do dobrego lekarza to on na pewno ci pomoze, bo z tym lorafenem to babka poleciala na ostro To uczucie derealizacji i depersonalizacji jest skutkiem przyjmowania zomirenu, czy zmagalas sie z tym juz wczesniej a zomiren stosowalas w celu zagluszenie tych odczuc, uczuc w/w?? Pomyliłam się w nazwie, lekarka nie zapisała mi żadnego Lorafenu. Lekarka zapisała mi LAFACTIN 75 mg. na początek kazała przez 4 pierwsze dni brać połówkę z 75 mg. Jednak mam cały czas koszmarne odrealnienie więc nie wiem czy lek Lafactin nie pogorszy mi mojego stanu. Jestem uzależniona od Zomirenu i nie potrafię bez niego normalnie funkcjonować. Od kiedy pamiętam zawsze zmagałam się z derealizacją, ale w mniejszym stopniu, czasem w większym i Zomiren pomagał mi na ten stan. Ale od kiedy lek Zomiren biorę ponad 2 lata derealizacja nie chce minąć. Patryk29 - ja też najchętniej wyjechałabym za granicę, bo zawsze sobie myślę, że gdybym wyjechała za granicę to może pokonałabym nerwicę lękową, a tutaj same znajome twarze, złe wspomnienia z dzieciństwa dotyczące gimnazjum, rozstania z chłopakiem. Naprawdę nie wiem co robić. Nie odważę się wziąść chyba tego Lafactinu. Boję się, że mój stan może znacznie się pogorszyć. -- 18 wrz 2014, 17:48 -- crayzyalexxx - Lafactin (wenlafaksyna) został mi zapisany przez lekarkę razem z lekiem Propranolol. Powiem tak, byłam w 2,5 letnim związku z chłopakiem. Bardzo chciałam i zależało mi na tym, żebyśmy byli razem ale nie udało się, po 2,5 letnim związku związek się rozpadł, tzn. ja zdecydowałam o jego zakończeniu, ponieważ chłopak dużo rzeczy mi wypominał, a sam nie był święty, miał też stany depresyjne, z powodu jego głupiej matki, która wiecznie we wszystko się wtrącała i ja też z tego powodu miałam nerwowe dni. Przez całe 2,5 roku ciągle coś w tym związku było nie tak, a to łzy wylane z powodu mojego chłopaka, a to jego wtrącająca się we wszystko matka, ciągłe nerwy, płacz i stres. Jednak w trakcie związku jakoś dawałam sobie radę z nerwicą. Jednak po rozstaniu miałam ciężkie dni - wiadomo jak to po rozstaniu... Ale kiedy można powiedzieć już doszłam do siebie i byłam sama DEREALIZACJA NASILIŁA SIĘ DO TEGO STOPNIA, ŻE TRWA PRAWIE CAŁY CZAS. Myślę, że gdyby nie to rozstanie derealizacja nie przybrałaby aż tak na sile. Na dzień dzisiejszy z odrealnieniem nie jestem w stanie sobie poradzić. Jedyne co mam to Zomiren-od którego jestem uzależniona, a jeżeli go nie wezmę nigdzie nie wyjdę, nawet do łazienki. No i co jeszcze bez Zomirenu jestem bardzo smutna, bez humoru, nie mam ochoty na nic... Dodam jeszcze, że stan mojego strasznego odrealnienia trwa od maja - od czasu rozstania z moim chłopakiem.
  8. sailorka, tak byłam u lekarza i zapisał mi Lafactin(wenla), mam ją brać raz dziennie rano, ale mam wątpliwości co do tego leku. Jestem uzależniona od Zomirenu i nie umiem nigdzie wyjść bez tego leku, nie umiem normalnie funkcjonować bez Zomirenu. Do tego ta straszna derealizacja.
  9. Rozumiem, a mi lekarka przepisała LAFACTIN (wenlafaksyna) i teraz nie wiem co zrobić, chyba udam się do innego lekarza... bo to uczucie nie daje mi normalnie funkcjonować.
  10. strasznie boję się, że zachoruję na tą przeklętą chorobę. a może już ją mam ? ciągle czuję derealizację, jakbym nie wiedziała gdzie jestem i miała stracić przytomność i ten lęk przez kontaktami z ludźmi i lęk, że coś mi się stanie i że zwariowałam i już mam schizofrenię :-(
  11. Cierpię na nerwicę lękową i fobię społeczną...
  12. Jestem uzależniona od Zomirenu i bez niego nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Jedynie mogę tylko siedzieć w swoim pokoju, ale uczucie odrealnienia i tak nie mija. Bez Zomirenu nie jestem w stanie nigdzie wyjść ani wyjechać!!! Nie jestem w stanie iść do łazienki i wziąść kąpiel, ponieważ tak strasznie ogarnia mnie uczucie odrealnienia, jakbym nie wiedziała gdzie jestem, jakbym miała stracić przytomność... boję się pójść wziąść kąpiel :-( Co robić??? Proszę o rady. Z góry dziękuję
  13. Jestem uzależniona od alprazolamu - Zomiren biorę go ponad 2 lata w dawce 0,25mg lub 0,5 mg. Cały czas męczy mnie derealizacja, depersonalizacja okropne uczucie odrealnienia itp. W celu odstawienia Zomirenu lekarka zapisała mi Lorafen - jednak mam bardzo dużo wątpliwości co do tego leku. Zapisała mi także Propranolol, który ma mi obniżać ciśnienie, które bardzo mi skacze w sytuacjach stresowych. Propranolol zaczęłam już brać i czuję się po nim rewelacyjnie. Jednak boję się strasznie zacząć brać wenlafaksynę. Proszę doradźcie co zrobić w tej sytuacji? brać, nie brać, a może pójść do innego lekarza??? Przez straszne uczucie dd nie jestem nawet w stanie pójść do łazienki, żeby wziąść kąpiel, strasznie się boję, że stacę w niej przytomność, ponieważ uczucie odrealnienia w moim przypadku jest takie, że czuję się jakbym miała za chwilę stracić przytomność ... proszę o rady.
  14. Codziennie męczy mnie koszmarne poczucie derealizacji, które jest nie do wytrzymania. czuję się jakbym miała stracić przytomność, codziennie to samo okropne uczucie. Od ponad roku biorę Zomiren w dawce 0,25 mg - 0,5 mg. Jestem już uzależniona od tego leku, ale jeżeli go nie wezmę, to nie jestem w stanie nigdzie wyjść, nawet do łazienki, to okropne. Lekarz zapisał mi lek Lorafen-co do którego mam bardzo dużo wątpliwości i boję się zacząć brać ten lek... Poradźcie co robić w tej trudnej dla mnie sytuacji ? :-( Może ktoś miałby ochotę na smsowy kontakt? osoba z podobnym problemem?
×