Hej mam takie pytanko, a właściwie dwa.
Biorę Seroxat od dłuższego czasu, a teraz z żoną staramy się o drugie dziecko (przy pierwszym jeszcze nie miałem problemów z nerwicą i nie brałem żadnych leków)
Minęło już kilka miesięcy a ze starań nici. Żona pytała się dwóch lekarzy czy na brak ciąży może wpływać branie przeze mnie Seroxatu-czy pogarsza on jakość nasienia. Otrzymała dwie różne odp., 1-że pogarsza się jakość, 2-że nie ma wpływu. Na badaniu jeszcze nie byłem, więc nie wiem jak to u mnie wygląda i jak jest naprawdę.
I tu moje pytania:
*Czy ktoś z Was może miał podobne doświadczenia (problemy) w tym temacie, albo np. jest ojcem mimo stosowania tego leku?
*Czy ten lek (gdyby udało się nam począć malucha), ma wpływ na zdrowie płodu-powoduje jakieś poważne (lub mniej) wady ?
Pozdrawiam, z góry dzięki za odpowiedź.