Co do tematu, to wydaje mi się, że każdy z nas - jako człowiek - może i potrafi być szczęśliwy. To wszystko zależy od tego co w danym momencie w naszych życiach się dzieje i jakie mamy do tego podejście...
Czasem czuję, że jestem szczęśliwy, ale tym samym wiem, że nie jest to "pełnia szczęścia", bo zaraz za tym szczęściem czają się te "złe" rzeczy (o których ciężko zapomnieć nawet jak jestem szczęśliwy i starają się przedrzeć do mojej świadomości), które tylko czychają żeby mnie dopaść... i robią to nader często - mówiąc przenośnią. :)