Jeżeli ten test to prawda ,albo nawet półprawa to kim ja jestem?powinnam właśnie w tej chwili dźgać jakiegoś dzaidka-emeryta nożem ,albo kraść sasmochód bogatego niemca,następnie wrócić do domu,zbić dziecko,kopnąć w dupę męża i sdpokojnie położyć się spać.
Jednym słowem powinnam być zadowoloną
kobietą- SAMO ZŁO
Rano powinnam zbluzgać listonosza,że ośmielił się zapukać,sterroryzować sąsiadkę,bo powiedziła mi Dzieńdobry,zwyzywać wszykich ludzi na ulicy i ubić sąsiada ,ponieważ kupił nowy samochód-lepszy niż mój.
Następnie ,uporczywie myśląc o tym wszystkim ,zdaniem psychologa pozostaje mi tylko sfingować samobójstwo (tylko poco?)
I czekać na dalszy rozwój wypadków
Nie
jestem aniołkem ,ba nawet jestem gorsza od diabła ,ale niech kto mnie widzaił raz w życiu nie robi ze mnie potwora!