
kosmostrada
Użytkownik-
Postów
9 023 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kosmostrada
-
Marcin2013, Pędem chłopie do dentysty, ketonal ząbka nie uleczy. Tulam , bo wiem jaki to ból... Dobranoc, kolorowych snów!!!
-
tosia_j, Pierwsze podejście do tematu - zakup szpilek zakończył się fiaskiem. Fakt, że też weny nie mam. Kolejny atak planowany na weekend. Siedzę teraz już wygrzana po kąpieli, zamaściowana i owinięta szalikiem . Migrena spowodowała straszne napięcie w szyi i muszę się ratowac, żeby głową ruszac. mirunia, Hej Kochana!***** Czytałam, że jakieś handle wymienne chciałaś robic z Davinami... Mam na obcasie różne fikuśne sandały, ale nie wiem, czy będzie pogoda na gołą nogę, a dwa przy tak oficjalnej uroczystości raczej bardziej elegancko w rajstopach i zakrytym bucie.
-
jasaw, ***** Specjalnie przed położeniem się na chwilkę, zajrzałam, żeby zobaczyc, czy coś napisałaś. Cieszę się, że jest dziś lepiej, jutro pewnie już będziesz w formie. Ciekawa jestem tej zupy, jak będzie si, to proszę o przepis. Nie mam z uporem konta na fb, a jakie doborowe grono znajomych bym miała z samego forum... Davin, Aranjani, smacznego!!! coby Wam się szparagi udały!!!
-
davin, o, to korzystacie z sezonu! U mnie dziś chłop smaży hamburgery na grillu, ja zrobię surówkę z młodej kapustki w ramach sezonowych dań. To jak zwykle i wy i my dogadzamy sobie. :) Mdli mnie od tej migreny. Nawet jedzeniem człowiek nie może się spokojnie poekscytować.
-
Davin, to w sumie zazdroszczę, bo pogniłabym trochę w łóżku z kompresem na łbie. Nie gotujesz nic dzisiaj?
-
Davin, nogi, czy buty? Szpile jak kupię, to zapewne się pochwalę... Pożeram tradycyjną pracową owsiankę ( na śniadanie udało mi się wcisnąć tylko jednego naleśnika z dżemem kasztanowym). No już tylko godzinka z hakiem i do domu. Po drodze wyspaceruję psa, kupię kapuchę na surówkę i wreszcie poleżę.... Czy ktoś ma może bardziej ekstatyczne plany na dzisiejszy dzień?
-
Davin bry!!! Kochany szpilki klasyka, coby nóżkę upięknić, ale się nie zabić... Może tylko z kolorem zaszaleję... Obaczę co w ofercie - wygodne, ładne, skórkowe, nie za sryliard złotych i jeszcze rozmiar 38,5. Nie będzie łatwo.
-
Dzień dobry! Witam się dziś bardzo cieniutkim głosikiem, wzięłam już dwa ibumy, a głowa nadal napieprza. Pogoda wariuje. Odliczam czas do wyjścia z pracy, ratuję się herbatką chińską i napojem witaminowym. Miałam dziś podjechać popaczeć na buty - muszę kupić sobie szpilki, szykuje mi się duża uroczystość na koniec maja. Nie wiem, czy dam radę wylec spod koca i kompresu na łeb. Najlepsze jest to ,że zastanawiam się jak pojechać na poszukiwanie butów, a nie wiadomo jak niby mam dać radę pójść na imprezę. Ale staram się być dobrej myśli, do końca maja jeszcze dużo czasu. Szpilki w każdym razie muszą być klasyczne, żeby jednak je kiedyś wykorzystać... Miłego popołudnia!!!
-
jasaw, Hej Kochana! Dziękuję za życzenia, kolejne wspaniałe! Przykro mi, że Cię dziś ból powalił... Trzymam kciuki za jutrzejszy dzień, może to był tylko taki jednodniowy atak. Napisz jutro koniecznie, czy Ci przeszło. Dobranoc Wszystkim, spokojnej nocy!
-
Wolfx, eh, zawsze jakaś przeszkoda przed prostym rozwiązaniem...
-
mirunia, nie poszłabyś ze mną?
-
Wolfx, no a nie masz ochoty mu nastukac?
-
Wolfx, jeśli to jest to, o czym myślę, to o żesz kurfa... Też bym popiła...
-
mirunia, No mnie też Plateczkowa zasmuciła... W sumie to dla mnie to dobre wiadomości, tak to odbieram, że doktor myśli o mnie przyszłościowo, a nie tylko kolejna recepta i tak do końca życia. W sumie urlop w doborowym towarzystwie, jak doktor powiedział - wychodzic nie będę chciała... Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
-
Wolfx, Dobry wieczór panie Zawiany! A cóż to za okazja?
-
platek rozy, Dziękuję za życzenia!!! Kochana moja, jeśli masz potrzebę od nas odpocząc to rozumiem, ale byłoby mi strasznie smutno, gdyby Ciebie tu zabrakło!!! Jesteś jednym z filarów Spamowej! Jesteś moja psiapsiółka netowa! mirunia, Doktor powiedział, że chemia chemią, ale lepiej bez niej. A taki oddział to całkowite oderwanie od codzienności, rutyny, takie przeprogramowanie mózgu i może człowiek wyjśc jak nowo narodzony. Mam urlop w lipcu i w sumie mogę sobie zrobic wakacje pod tytułem - zadbanie o swoje zdrowie. Tak, mam brac to samo, jeszcze ma się rozkręcic.
-
mirunia, Dziękuję Kochana!!!! Jakoś z wiekiem człowiek mniejszą wagę do tych urodzin przywiązuje... Doktor zaproponował mi pójście na sympatyczny urlop w lipcu do niego na oddział, zamiast kombinowania wciąż z chemią... Jezoo sama nie wiem, co o tym myślec...
-
Dobry wieczór!!! Faktycznie cisza... Jestem zawiedziona, bo myśłałam, że poczytam forum, a tu co. Dziś mam urodziny, więc ten dzień spędzam jak na osobę zaburzoną przystało - rano terapia, wieczorem psychiatra... Jutro oficjalne obchody - kolacja, prezenty itp. U mnie normalnie lato, aż duszno było, pewnie jutro chluśnie.
-
wieslawpas, Wiesiu, dasz radę "na wolności".Wspominałeś, że będziesz gdzieś dalej kontynuował terapię? To tam poznasz też ludków, nowi znajomi do spotykania się. Myślę, że masz już też siłę na pomysły, jak sobie życie urozmaicic, również towarzysko.
-
JERZY1962, Hej Jerzyku! Póżno dziś wpadasz.
-
mirunia, duża zamrażara to było takie moje małe przyziemne marzenie... wieslawpas, Hej! Wiesiu śmiejesz się!
-
mirunia, Przepis dostałam na uszko dawno temu od pana na rynku, od którego szparagi kupowałam. Czosnek to mój dodatek, bo bardzo lubię ( ale troszku, żeby nie zabic smaku szparaga) Eh kluchy... Lubię, a chłopaki nie... Jedzą tylko leniwe na słodko, no i pierogi. Od kiedy mam dużą zamrażarkę w lodówce, to mam różne rzeczy pochomikowane - zwłaszcza owoce i zioła. Nie ma to jak koktail w środku zimy i tylko decyzja - malinowy, truskawkowy, czy jagodowy?
-
jasaw, nie, wrzucam surowe (tylko umyte i obłamana końcówka), oczywiście nie obsmażam na złoto, dochodzą w sosie. Kolejnośc- szynka, szparagi, śmietanka ( albo mascarpone ze śmietanką). Tajemnicą szparagów exclusiv restauracyjnych , że mają taki piękny zielony kolor, to wrzucenie ich na wrzątek, po chwili przerzucenie na moment do wody z lodem, wysuszenie i potem dopiero np. zapieczenie. Ja w taki sposób mrożę szparagi - wrzątek, lód, obsuszenie i do zamrażary - zachowują kolor i chrupkośc.
-
jasaw, kochana przepis j.w., nadają się do niego te tańsze cieńsze zielone szparagi.