WKOŃcu
Wczoraj miałem mega napad depresji zjadłem z 10 roznych witaminowych tableket i pomedytowałem troche przeszło
A teraz do rzeczy
Byłem na 2 wizytach w zyciu prywatnych u psychiatry który stwierdził że mam nerwice
Zapisałm mi efevelon sr 75 o spowolnionym wchłanianiu brałem go 2 tyg ale w sumie nie zauważyłem efektów jakiś
Wczesniej dał mi coś innego co tez brałem 2 tyg ale po tym miałem jak sie dowiedziałem efekt uboczny w postaci dysfagi
No tylko tego brakuje zeby ktos z nerwica tzn zoladkowo lekowa (sam to wiem) mial jeszcze dodatkowo objaw uczucia stania czegos w gardle
Ogólnie to mój kiepski stan psychiczny trwa jakies 4/5 lat
Mam nawet jakies somatyczne objawy w postaci drgawek i tradziku który co ciekawe znikł my gdy brałem efevelon ale tylko podczas pierwszych dni (strasznie ssało mnie wtedy w zoladku) i potem wrocił
Ogólnie to mam przez to zanizona samoocene co jest oczywiste, bo przez to zdrowo nie wygladam
Doodatkowo doszedłem do tego ze wysoka inteligencja (głównie mi to mowili nauczyciele) tez nie jest za spoko dlatego paliłem troche suszu zeby ogłupieć
TAK JEST, ZAWSZE DO WSZYSTKIEGO MUSZE DOCHODZIC SAM
no ale niestety nie pomoglo a moze i zaszkodzilo kiedy przestałem ...ale to mija do max 2 tyg
W sumie jedynie czuje sie szczesliwy gdy jestem pod wplywem alkoholu a np gdy nic z tych rzeczy nie robie to jest TAK O nic ciekwego ale stabilnie.
No ale co mi po takim zyciu
Stwierdizłem że skoro jest we mnie taki potencjał którego jestem świadomy aa nerwica nakłada mi pewne blokady to musze ją zniszczyć dlatego w przyszłym tyg mam wizyte u prywatnej innej lekarki bo tamten koles gdzies sie przeniósł .
W zasadzie przeszkadzają mi 3 rzeczy - trądzik, nadwrażliwy żołądek, stan napięcia (ciagle dziwne uczucie w ciele jak bym mial napiete miesnie i w zasadzie to jest prawda zrozumialem to ze jak dziewczyna mi siedziala na kolanach to zaczely mi drzec o czym mi powiedziala, DZIWNE ALE NIGDY NIE BYŁEM SWIADOMY TEGO ZE NORMALNIE POWINNO SIE MIEC LUZNIE DOBRZE PODPARTE NOGI A NIE NAPIETE) Lol
I tyle.
-- 19 lip 2014, 12:37 --
a i nigdy nie byłem na terapii
jedynie u pani psycholog w szkole kiedy do niej chodziłem, w sumie ona nie miala dla mnie czasu
psychiatra stwierdził zaburzenia endogenne o ile pamietam i zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne dlatego że powiedziałem mu że irytuję się dość często głupotą ludzką.... lol nie mam nierwicy natręctw
nie myje rak 30 razy jedyne co by do tego pasowało to że mam czasami mysli które jakby same przychodzą mi do głowy, wgl lekarz zadawał takie dziwne pytania że myślałem że mnie wysle do egzorcysty
do wiekszosci pytan sie nie przyznałem ale dlatego ze za bardzo ich w tamtej chwili nie rozumiałem. No ale tak do tego dochodzi mój nadpobudliwy umysł w zasadzię ciągle myślę o czymś, mam też bardzo bujną wyobraźnie przez co bardzo unikam oglądania horrorów . W sumie większość napadów lekowo panikalnych bierzę się albo z nadwrazliwego brzucha albo wyobrazni która w chwile potrafi mi wysłać komunikat jakiegoś wciągającego mnie w przerażenie obrazu
Objawy miałem już za dziecka tylko ze wtedy były one na tyle rzadkie że o nich po prostu zapominałem, a teraz gdy są dość czeste to ROBI SIE KOŁO CZYLI LEK PRZED LEKIEM WYWOŁUJACY LEK.....
I teraz sobie szukam jak tego wszystkiego sie pozbyć
-- 19 lip 2014, 17:21 --
pomozcie miiii