37 dzień paroksetyny 20mg i perazyny.
Efekty:
+ mam w dupie, to co ktoś może sobie o mnie pomyśleć i powiedzieć.
+ nie rozmyślam już obsesyjnie, o tym co zrobiłem źle lub głupio.
+ swobodnie poruszam się w terenie.
+ nie mam już kołatań serca.
+ nie czerwienię się.
+ nie ma "zawałowych" bólów w klatce piersiowej.
+ nie mam już natręctw sprawdzania gazu itd.
+ mam normalny wyraz twarzy, a przed leczeniem smętny lub zamulony.
+ dobry nastrój, szczególnie wieczorem.
- łatwo dopada mnie nuda, ciągle leżę w łóżku, bo nie mam motywacji.
- znaczne zahamowanie libido.
/ nie odczuwam efektu bycia robotem.
/ nie ma u mnie utraty emocji ani uczuć.
/ pamięć i koncentracja nie uległa osłabieniu, a nawet się poprawiła.
Psychiatra powiedział, że jak motywacji mi nie przybędzie, to dostanę coś dodatkowego. Dopiero za miesiąc wizyta...