Skocz do zawartości
Nerwica.com

Goryla Gorillas

Użytkownik
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Goryla Gorillas

  1. Czy dawka 25mg ma w ogóle jakieś działanie oprócz nasennego?
  2. Na moją fobię i nerwicę, żadne neuroleptyki nie przynosiły pozytywnego efektu. Perazin ułatwiał jedynie zasypianie, rozluźniał mięśnie i... pogarszał nastrój.
  3. Takie "niepsychiatryczne" leki również odpadają. A w uzależniające metylo nie mam zamiaru wchodzić
  4. A czy są jakieś inne miksy z paroksetyną na pobudzenie? Drogie leki typu łelbutrin odpadają, po miansie i mircie dupska gruba, a neuroleptyki słabo toleruję.
  5. Ja dostałem paro 20mg min. na fobię społeczną i objawy zniknęły w 95%.
  6. Na moją nerwicę, dawki schizofreniczne nie miały wpływu, czasami nawet ją nasilały. Neuroleptyki jednak działały promotywacyjnie i prospołecznie, nawet te zamulające.
  7. Czy neuroleptyki mają jakieś unikalne działanie dla nerwicowców, którego nie mają antydepresanty?
  8. 37 dzień paroksetyny 20mg i perazyny. Efekty: + mam w dupie, to co ktoś może sobie o mnie pomyśleć i powiedzieć. + nie rozmyślam już obsesyjnie, o tym co zrobiłem źle lub głupio. + swobodnie poruszam się w terenie. + nie mam już kołatań serca. + nie czerwienię się. + nie ma "zawałowych" bólów w klatce piersiowej. + nie mam już natręctw sprawdzania gazu itd. + mam normalny wyraz twarzy, a przed leczeniem smętny lub zamulony. + dobry nastrój, szczególnie wieczorem. - łatwo dopada mnie nuda, ciągle leżę w łóżku, bo nie mam motywacji. - znaczne zahamowanie libido. / nie odczuwam efektu bycia robotem. / nie ma u mnie utraty emocji ani uczuć. / pamięć i koncentracja nie uległa osłabieniu, a nawet się poprawiła. Psychiatra powiedział, że jak motywacji mi nie przybędzie, to dostanę coś dodatkowego. Dopiero za miesiąc wizyta...
  9. U mnie uboki były delikatne i pierwsze efekty pojawiły się po pół tabletki. Lek biorę 26 dni i z każdym dniem czuję się coraz lepiej. Biorę jeszcze perazynę 3x po 25mg i nie było żadnych uboków. Lekarz powiedział, że jak za miesiąc nie przybędzie mi motywacji, to wtedy mi jeszcze coś dołoży.
  10. U mnie już zaczyna się nieśmiało pojawiać potrzeba, żeby wziąć się za siebie. Ale to pewnie zasługa perazyny, bo ma działanie aktywizujące i antyaustystyczne.
  11. U mnie jedyne skutki uboczne to przez kilka dni lekkie mdłości i ziewanie, które również mija.
  12. No nic się nie chce. Biorę lek 11 dni i co ciekawe efekty są już po kilku dniach. Inny wyraz twarzy(bez apatii), niewielkie obsesje, lepszy nastrój, prawie się nie czerwienię. Ale motywacja jest jeszcze mniejsza i wcale nie mam ochoty kontaktować się z ludźmi - już całkowicie. Mam nadzieję, że psychiatra będzie wiedzieć, że lek może obniżać motywację a nie, że mi dawkę zwiększy.
×