-
Postów
69 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez jjeeewa
-
Christina122 witaj w klubie "Słabo mi" :) Mi zaczęło się 4 lata temu od "słabo mi" i tak wraca co jakiś czas... Powiem Ci jaki ja mam sposób. Kiedy tylko zaczynam myśleć, że mi słabo szybko ruszam głowa na boki, wstaję, chodzę, zginam ręce. Mówię coś głośno, albo śpiewam (kiedy jestem sama of course ;-) ) To pozwala mi zrozumieć, że jednak nie jest mi słabo. Bo czy gdybym mdlała, to: 1) myślałabym o tym, czy jednak od razu zemdlała? 2) mogłabym: skakać, mówić głośno i wyraźnie, szybko poruszyć głową? Wątpię! Polecam osobiste strategie oraz cały zastęp środków naturalnych, które zawsze chociaż mogą odczarować lęki.
-
Metody wspomagające leczenie depresji i nerwicy natręctw
jjeeewa odpowiedział(a) na Anna R. temat w Kroki do wolności
ja choruję z dużymi przerwami od 4 lat. Niedługo będzie 4 lecie :) moja taktyka na aktualny powrót nerwicy: - bieganie - melisa - próba spotkania z innymi nerwicowcami - dogadzanie sobie - książkami, wagarami, ciastkami - magnez w tabletkach Zamierzam dorzucić jeszcze siemie lniane po przeczytaniu postu Anny R. i Joaśki Przydałby się psycholog, ale nie stać mnie na prywatnego, a do uniwersyteckiego się nie mogę dostać... -
ja się piszę na spotkanie! :) jeszcze na żadnym nie byłam, nie mam za bardzo pomysłu co, jak i gdzie.. ale od czegoś trzeba zacząć...
-
ja chętnie się spotkam... moja nerwica mija i wraca - mija i wraca... kiedy mija zadzieram nosa ;-) i uważam, że już zwyciężyłam... a potem powrót i dół. Teraz jest dół więc pomyślałam, że może jak porozmawiam z kims podobnym, to nie będę po lekkiej poprawie udawać, że mnie to nie dotyczy... ja też jestem bardzo dobrze zamaskowanym nerwicowcem :)
-
Siła podświadomości jest wielka :) Zanim obejrzałam Egzorcyzmy Emily Rose moja kochana siostra streściła mi fabułę... Odtad zaczęłam się budzić koło 3 w nocy. Moja siostra miała to samo. Do tej pory nie lubię chodzić spać o 3, ale faza z pobudką 0 3.00 już minęła. Nie polecam nasennych. Ja generalnie nie lubię pory kładzenia się spać. Boję się umrzeć podczas snu. Moja dawna psychiatra stwierdziła, że wieczory generalnie są trudne dla nerwicowców, bo ciało i umysł są już męczone. Trudniej kontrolować wszystko, co by się chciało. Jest ciemniej, a więc mimowolnie boimy się tego, czego nie możemy zobaczyć a wiec mieć pod kontrolą...
-
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
jjeeewa odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Witam w klubie, Aredhel025 !!! Ja tez bałam się diabła, nie miałam lęków na temat biegunki, ale potrafiłam zatrzymać autobusy międzymiastowe na nagle siku, ktorego oczywiście nie mogłam zrobić. -
Generalnie u mnie by się zgadzało. Ostatnio po małym wypadku na USG serca wykryto u mnie wypadanie płatka zastawki dwudzielnej... Od tygodnia mam powrót nerwicy wegetatywnej :) Zaczynam kurację magnezem, wpaniem i witaminą D. Jeśli nic się nie zmieni idę do psychiatry :)
-
Życzę powodzenia i powiem Ci z własnego doświadczenia, że jak zaczynasz terapię może być pozornie ciężko, ale z dobra terapia może być już tylko lepiej ;*
-
kulturystyka :) no dobra... kulturoznawstwo
-
To jak najbardziej może poczekać aktualnie przeżywam to co Ty i Twój kot :) pozdrawiam
-
Co by taki informatyk-wolontariusz miałby u was robić? Chodzi o stronę internetową? Jeśli tak to jak rozbudowaną, co miałaby zawierać itp itd. to zależy jak bardzo byłby informatyk-wolontariusz byłby zainteresowany współpracą Ja np. jestem totalnie lewa jeśli chodzi o tworzenie czegokolwiek na necie, więc rozpiętość naszych potrzeb zaczyna się na poradach dotyczących jak założyć stronę, a kończy na założeniu jej dla nas i opiekowaniu się nią. Jeśli chodzi o szczegóły to muszę pomyśleć i skontaktować się z Resztą :) PS: piękny kot!
-
hej :) udało nam się zarejsetrowac Stowarzyszenie Wspierające Osoby z Nerwicą nazwaliśmy je "Nerwusy". Wiem, że to poważnie-instytucjonalnie brzmi, ale chodzi o tylko o to, żeby uczynic Wrocław przyjaźniejszym dla nas - nerwicowców... Czy będzie jakieś spotkanie niedługo na które mogłabym wpasc? Czy ktoś jest zainteresowany tworzeniem tego stowarzyszenia? Poszukujemmy też informatyka-wolontariusza
-
Dziękuję! Podobno właśnie Office 2007 robi to nałogowo :) To chyba ta cudowna polityka Microsoftu...
-
Dziękuję!!! Problem taki, że nie umiem otworzyć tego pliku!
-
nie trzeba błyskawicznie! Jestem Wam bardzo wdzięczna!!!
-
hm... chyba za dobrze mi się nie współpracuje z moim komputerem... sprawdziłam wszystko jeszcze raz i wychodzi na to, że kilkanaście osób pominęłam. Teraz wychodzi na to, że łącznie wysłałam 120 wiadomości... czekam na odpowiedzi, a jesli ktoś nie dostał i jest chętny to proszę krzyczeć!
-
jestem w szoku, bo własnoręcznie to wysyłałam! Ale dzięki za wiadomość MadLuki, bo może to jednak nie do wszystkich dotarło.... i może jednak jest nadzieja
-
yyy... ekhem.... w Jaworze jestem... to ja może za tydzień 10? OPTYMISTA!!!
-
Zawsze myślałam, że osoby których dotknęła nerwica to osoby niesamowicie wrażliwe... Miesiąc temu wysłałam osobiście wiadomość z prośbą, na której spełnienie wystarczą 3 minutki (ankietka), do 108 osób zalogowanych jako użytkownicy z Wrocławia... Jak obstawiacie ile osób odpisało??? [ Dodano: Dzisiaj o godz. 7:34 pm ] dodam, że była to ankieta na 9 pytań a cel był szczytny :)
-
Maciejak Witaj w klubie. Ale jak masz zamiar te informacje rozprowadzać? Jak docierać do takich ludzi? Idea chwalebna ale jak ją wykonać? Wybacz, że tak późno, ale nie było mnie... Wydaje mi się, że każdy, kto potrzebuje pomocy, zazwyczaj jej szuka, albo chociaż się za nią rozgląda. Przez nawiązanie współpracy z poradniami, terapeutami, pracownikami socjalnymi, pedagogami, organizacjami pozarządowymi etc. rozprowadzanie informacji oraz docieranie do ludzi jest dużo łatwiejsze niż się wydaje.
-
ludzie którzy dopiero co orientują się, że mają nerwicę często pozostają tak naprawdę sami ze swoim problemem... brakuje im informacji, opinii, gdzie mogą poprosić o pomoc, gdzie można spotkać kogoś podobnego, co może pomóc, co można przeczytać, gdzie można się czegoś nauczyć itd. I przede wszystkim o takie informacje nam chodzi :) Chyba zrobimy listę z kilkoma pytaniami Ale myślę, że fajnie byłoby się też spotkać i porozmawiać, bo zawsze może jakieś nowe pomysły się urodzą, zawsze jakaś konstruktywna krytyka... :) terapia? Nie proponujemy żadnej terapi :) Chcemy tylko stworzyć bazę kontaktów, informacji, opinii dla wrocławskich nerwicowców :) Jeśli chodzi o warsztaty to jest to pomysł przyszłościowy - ale to nie my byśmy je prowadziły lecz jakiś superspecjalista Aktualnie jesteśmy w rozjazdach więc chciałyśmy się tylko ogłosić zanim zabierzemy się do roboty :)
-
Hej wszystkim nerwusom z Wrocławia i okolic :) Czytam to forum od zeszłej wiosny i nie raz było ono dla mnie oparciem w beznadziejnych sytuacjach. Nerwica odpuściła mi choć i tak trochę z obawą myślę o przesileniu jesień /zima. Sprawę mam taką, że w przypływie pozytywnych wibracji razem z dobrą znajomą - studentką psychologii - chcemy zbudować system pomocy dla znękanych tym zaburzeniem. Nie mamy predyspozycji do specjalistycznej pomocy, ale chcemy założyć coś w rodzaju regionalnej organizacji (jak na razie nieformalnej), która zajęłaby się organizowaniem pomocy, oferowałaby listę pomocnych kontaktów, spotkań w gronie nerwicowców, warsztaty… a z czasem i załatwiałaby fundusze na różne inicjatywy. Cel szczytny, dużo zapału, ale niczego nie zrobimy bez drobnej pomocy każdego z Was. Dlatego chciałybyśmy dołączyć do następnego spotkania i prosić zainteresowanych o kontakt na adres nerwusy_org@o2.pl W razie braku odpowiedzi będziemy nękały Was mailami prywatnie na tyle jesteśmy zmotywowane :D Ewa i Mela
-
Nerwica a trudności z oddychaniem (astma,duszności)
jjeeewa odpowiedział(a) na temat w Nerwica lękowa
hej uważaj z tym afobamem, bo ja nie najlepiej na tym wyszłam. Wypisał mi go lekarz pierwszego kontaktu. Rzeczywiście się sprawdzał na początku, ale potem przestał działać i mój oragnizm traktował go jak tabletki nasenne. Jak trafiłam do specjalisty, to mi kazał go odrazu odstawić, bo ma podobno działanie uzaleźniające :* tak że ostrożnie i powodzenia :) -
Osobowość anankastyczna (obsesyjno-kompulsyjna)
jjeeewa odpowiedział(a) na kings temat w Zaburzenia osobowości
oj... a ja własnie chciałam odwrotnie. Chciałam, żeby nikt się właśnie nie wkręcał bezesnu... Mnie to przeraża, jak sama byłam w dołku, to psychiatria była moją pasją i sama próbowałam zdiagnozować u siebie jakieś jednostki chorobowe, dopasowywać moje objawy do czegoś, sprawdzać czy mam dane objawy... niestety, często, kiedy czytamy o jakis objawach, nasza nerwica ma to do siebe, że uznaje je za bardzo dobry pomysł... Pozdrawiam :* -
ja jak miałam stany depresyjne, choć przed prawdziwą osobistą przyczyną zamykałam oczy, to właśnie takie ogólnoświatowe problemy mnie dobijały, dlatego teksty o dzieciach w Afryce, o innych chorych, niepełnosprawnych, takie teksty były dla mnie absurdalne :/ teraz kiedy jestem już po, takie teksty na mnie też nie działają... chyba bardziej mobilizujące jest nie tyle skupianie się na nieszcześciu poszkodowanych ile na ich sile... Czy ktoś oglądał albo słyszał o "the strongest Dad"? Naprawdę polecam to jako materiał mobilizujący. buziaki :)