Skocz do zawartości
Nerwica.com

krokodyle łzy

Użytkownik
  • Postów

    28
  • Dołączył

Treść opublikowana przez krokodyle łzy

  1. Hej, mam pytanie w temacie odstawienia dulo, schodzę z 60, pierwsze 5 dni przyjęłam wg zaleceń psychiatry połowę dawki, czyli 30 mg, po 5 dniach 10mg esci, i kurczę mega nieprzyjemne skutki odstawienia dulo, typu "trzaski" w głowie, migreny, czy ktoś z Was ratował się jakoś??? Pozdrowienia
  2. Witam, Po niespełna 5,5 mc przyjmowania duloksetyny, 60 mg, mam te same spostrzeżenia w 90%, dokucza mi ogromne wypadanie włosów, straciłam ich połowę. Mogę dodać, że nadal brakuje mi wewnętrznej motywacji, wciąż jestem niezadowolona i lekko nerwowa. Informuję psychiatrę o swoich wątpliwościach dot. leku, jednak lekarz "nie pozwala" zmienić leku, ze względu na niwielacje fizycznych, somatycznych dolegliwosci depresji.
  3. Tak, ja również przyjmuję dulo przez okres 3 miesięcy i mam podwyższone ciśnienie, wcześniej w normie. Ciśnienie waha się 140-160/110, więc nie czekam już dłużej, w tygodniu mam wizytę i chcę zmienić lek. Dodatkowo vzesto bywam wyczerpana fizycznie, taka jakby przetrenowana ( nie ćwiczę) , nastrój totalnie w kratkę, a poziom motywacji na poziomie przygotowania herbaty. Przyjmuję 60 mg.
  4. Wizyta dopiero 24 maja, wiec kawał czasu....ale zawsze mogę zadzwonić i próbować wbić prędzej na wizytę. Waham się, bo decyzję o odstawieniu podejmę łatwo, nie sprawdzająć czy czas mogłby coś zmienic... Mnie też doskwierały bóle, przy depresji całe przewód pokarmowy cierpiał plus mięśnie, no taka miesięczna grypa, i tu po Dulo muszę przyznać, że ból minął.
  5. 4 lata przyjmowałam fluoksetynę 20 mg, niewiele ale było wszystko okej. Pozniej rok przerwy, a drugi epizod depresji, silniejszy, ciezko mi było wstać z łóżka ...obecnie 6 tydzien na dulo 60 mg, kurczę ciśnienie mi skacze, czuje serce jak wali, a nastój to totalna sinusoida ....
  6. Witam, co uważacie o 6 tygodniach przyjmowania dulo i braku poprawy nastroju, no może tak 20% na plus... coś się zmieniło, ale już nie mam siły czekac i zmuszać się codziennie do wszsytkiego , wiec czas leci mi przez palce.... Mam chęć umówić sie na wczesniejszą wizytę, ale to skonczy sie zmianą leku i historia zaczyna się od nowa :(((
  7. Witam serdecznie, zaczynam 4 tydzień z Dulo, to mój pierwszy lek z SNRI, a drugi w ogóle. Pierwszy, jaki przyjmowałam na depresje, dystypie, osobowość unikającą było fluo. Świetnie czułam się po niej, przyjmowałam ją 4 lata, a następnie decyzja o odstawieniu, i przez rok byłam "czysta" aż do teraz...Drugi epizod okazał się być mocniejszy, brak siły i energi do życia, somatyczna dętka, psychiatra przepisał Dulo. Wyciągnęła mnie w 50% z somatycznych dolegliwości, ale nastrój, motywacja i samopoczucie są na złym poziomie, męczę się , nie chce mi sie wyjść z domu, cos tam od czasu do czasu porobię, ale daleko mi do "normalnej" osoby... Nie pracuję. Mimo wszystko chcę dalej kontynuować Dulo, może w drugim miesiącu więcej "załapie"...
  8. Witam! Może jest ktoś na forum, kto przyjmuje kilka lat Seronil i ma za sobą odstawienie i próbę życia bez pigułki szczęscia? Jestem na 20 mg Seronilu, okres to 3,5 roku, masa czasu ale jest w porządku, dlatego ciągle przekładam czas, by spróbować odstawić, boję się nawrotu paskudnej deprechy i pernamentnego smutku...
  9. Po prostu, do 10 mg rano dołóż drugą tabletkę 10 mg i masz bezpiecznie zwiększoną dawkę. Thx :) Tak zrobię.
  10. Tak, pewnie, że 10 mg to żadna dawka terapeutyczna, ale ... tak pięknie podziałała na mnie, postawiła mnie do pionu, zwyczajnie znów mogłam być sobą i dlatego nie chciałam podwyższać dawki bez konkretnego powodu, poza tym to moja pierwsza przygoda z SSRI... Psych też podpowiadał, że kiedyć będzie trzeba wejść na 20 mg... ale póki co zostaliśmy przy 10 mg
  11. Witam :) Mam prośbę to forumowiczów: doradzcie proszę jak zwiększyć bezpiecznie dawkę Seronilu z 10 mg na 20mg? Od 6 miesięcy przyjmuję 10 mg Seronilu rano, ale czuję, że coś jest nie tak, nie jestem już aktywna, śpię do 11.00 każdego dnia, męczą mnie wątpliwości, czy dokonałam dobrego wyboru w sprawie przeprowadzki za granicę, ehh, lenistwo mnie ogarnia plus myśli męczą... Obecnie jestem w DE, wizytau psych za 6 tygodni w PL, szkoda mi czasu ....
  12. Witam wszystkich serdecznie! Ponownie staję się uczestnikiem forum, po małej przerwie, a dokładnie dwóch miesięcach wracam do Seronilu. Ryzykuję, gdyż pierwszy raz przyjmowałam fluo ok 5 miesiecy na stan depresji, 10 mg i od samego początku świetnie zadziałała (stałam się znów tą "zwykłą-niezwykłą" kobitką, którą byłam przed kilkoma laty), niestety, skutek uboczny w postaci wypadania włosów w ogromnej ilości spowodował, że zmieniłyśmy z psych lek z fluo na sertralinę (Sertagen). I tu pudło, przyjmowałam sertralinę ponad 10 tygodni, umęczyłam się okropmnie, zero efektu poprawy nastroju, wręcz pogorszenie humoru i totalny brak motywacji, by przygotować chociaż herbatę ;/ Psych proponowała mi kolejny lek z grupy SSRI, ale postanowiłysmy wrócić do fluo ze względu na tak ładne efekty przy niskiej dawce i przekonac się, czy utrata włosów to faktycznie przyczyna Seronilu. Psychiatra twierdzi, ze to szalenie mało prawdopodobne, że aakurat ten lek nie powoduje wypadania włosów, no i skusiłam się raz jeszcze na zabawę... I tu mam pytanie do Was - zdaża się wam taki skutek uboczny? Oczywiście`w ulotce widnieje tzw. łysienie, no ale czego tam nie napisano.... Pozdr :)
  13. Hej, hej :) Moja przygoda z sertraliną (Sertagen) zaczęła się jakieś 10 tygodni temu. Przyjmowałam lek na depresję, 50mg. W zeszłym tygodniu podjełyśmy decyzję z psych o odstawieniu Sertagenu, ze względu na brak jakiejkolwiek poprawy nastroju, sporo skutków ubocznych oraz totalne zamulenie, i zerowy poziom motywacji do działania. Po 6 tygodniu przyjmowania Sertagenu pojawiłam się kontrolnie u Pani doktor, z pretensjami :) - "lek mi nie pomaga" :), ale miałam przyjmować Sertagen dalej. Podczas wizyty psych. stwierdziła, że od kilku miesięcy jej "stali" pacjenci skarżą się na Sertagen, że już nie ma dla nich dawnej mocy, no dla mnie w ogóle nie podziałał... wspomniała równiez, że jak najbardziej możliwe są zmiany w oddziaływaniu leku pod względem zamiennika ... Ja jednak nie zdecydowałam się na inną nazwę handlową, chciałam w ogóle zrezygnować, bo naprawdę mam 10 tygodni w plecy, nawet podczas deresji bywały dni ze słońcem, a przy Sertagenie codziennie buzia w pałąg ;/ Uciekam teraz do fluo. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę powodzenia!
  14. Co Ci dolega, jeśli mogę zapytać? Na co przyjmujesz sertraline? Ja również popieram twierdzenie, że małe dawki mogą świetnie pomóc, cierpię na depresję (umiarkowaną), przyjmowałam przez 5 miesięcy Fluo 10mg i było świetnie, jednak skutek uboczny w postaci utraty połowy włosów spowodował zmianę na sertralinę 50stkę i jest kiepsko... ponad 2 miesiące przyjmowania. Na dniach spotykam się z psychiatrą i również nie chcę przyjmować wyższej dawki sertraliny skoro 10mgfluo dobrze się spisała.
  15. Hej, zaczęłam łykać trzecie opakowanie Sertagenu, ehh zamuła totalna.. Ostatni tydzień, i mam wizytę u psychiatry, myślę już poważnie o zmianie, nic a nic nie pomaga a chyba nawet pogłębia mój smutek Pozdrowniena :) -- 16 gru 2014, 19:43 -- A mam jeszcze do Was pytanko - co uważacie o odstawieniu Sertagenu 50tki po 2 miesiącach i możliwych skutkach ubocznych?
  16. Dziś kupiłam trzecie opakowanie Sertagenu 50tki, daję jej setralinie ostatnią szansę, trzeci miesiąc... W każdy wieczór łapię doła.. w ten chyba też tak będzie Dobrego weekendu dla forumowiczów:)
  17. Oj musi, musi .... ;/ Ja cierpię podwójnie, gdyż Fluo świetnie na mnie podziałało, a jednak ten skutek uboczny spowodował rezygnację z Fluo, i zmianę na Sertagen, który jakby nie działa ... ehhh
  18. Też doswiadczyłam linienia po SSRI, przytrafiło mi się to przy zażywaniu Fluo, włosy każdego dnia wypadały mi dosłownie pękami, zmieniłam Fluo z tego powody własnie na Sertagen i wypada mi teraz 20 włosów dziennie...
  19. Brałam 50 mg. Wpędziło mnie w depresję, w jakiej jeszcze nie byłam. Na szczęście już po wszystkim, zaczęłam z tego wychodzić, a dziś pierwszy raz od dawna udało mi się siąść i napisać notatki do kolokwium. Tak jak piszesz - siedziałam całymi dniami na kanapie i nie byłam w stanie nic zrobić. Trochę to smutne, że poszłam leczyć F41.2, a jak na razie skupiam się na wychodzeniu ze skutków działania Sertraliny. Okazało się, że to nie dla mnie.
  20. Fluoksetynę oceniam świetnie, leczę depresję a psychiatra przepisał mi właśnie Seronil 10tkę, która przyjęła się rewelacyjnie, łykałam ją ponad 4 miesiące, nie zwiększając dawki, to mój pierwszy lęk, naprawdę czułam, że wracam do siebie, niestety, przez cały okres przyjowania fluo włosy wypadały mi garściami... Z wielkim żalem poprosiłam o zmianę. I tak przeszłam na Sertagen, po 8 tyg przyjmowania czuję się jakbym łykała powietrze Jedeny plus, to fakt, że już nie męczy mnie utrata włosów, przynajmniej w mniejszym stopniu niż przy Fluo. Ehhh ;/
  21. Dzięki wielkie za opinie. Obecnie łykam 50tkę Sertagenu ponad 8 tyg. , w moim miemaniu lek "nie działa". Psychiatra sugeruje dołączenie Trittico lub podwyższenie Sertagenu z 50tki do 100tki, a ja sceptycznie podchodzę do pierwszej i drugiej propozycji, a jeśli już wolę wybrać trafniejszą propozycję ...
×