Czesc
Oczywiscie przepraszam, za takie pytanie. Nigdy w zyciu nie bralem takich lekow i brac nie zamierzam. Bliska mi osoba je zazywa, zwlaszcza ten Doxepin, balem sie, ze przedawkuje dlatego wymyslilem ekstremalna sytuacje. Jak wszyscy wiemy kluczowa role odgrywa tu czas, od momentu gdy zorientowalbym sie, ze zniknelo za duzo kapsulek do chwili wezwania pomocy moglby uplynac nawet pare godzin. Czlowiek zawsze dziala spokojniej gdy wie, ze nie ma do czynienia z sytuacja natychmiastowa i ze tempo rozwoju wydarzen nie jest tak dynamiczne. Z tego co sie zdazylem zorientowac jest to lek slaby i trzeba sie niezle postarac aby naprawde zaszkodzil z zagrozeniem zycia.
jedyne co bym jeszcze chcial wiedziec to jak duzo czasu organizm potrzebuje aby calkowicie wydalic Doxepin (przy dawce 100mg) ?
pozdrawiam i przepraszam za zamieszanie