Skocz do zawartości
Nerwica.com

szturm11

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia szturm11

  1. Czesc Oczywiscie przepraszam, za takie pytanie. Nigdy w zyciu nie bralem takich lekow i brac nie zamierzam. Bliska mi osoba je zazywa, zwlaszcza ten Doxepin, balem sie, ze przedawkuje dlatego wymyslilem ekstremalna sytuacje. Jak wszyscy wiemy kluczowa role odgrywa tu czas, od momentu gdy zorientowalbym sie, ze zniknelo za duzo kapsulek do chwili wezwania pomocy moglby uplynac nawet pare godzin. Czlowiek zawsze dziala spokojniej gdy wie, ze nie ma do czynienia z sytuacja natychmiastowa i ze tempo rozwoju wydarzen nie jest tak dynamiczne. Z tego co sie zdazylem zorientowac jest to lek slaby i trzeba sie niezle postarac aby naprawde zaszkodzil z zagrozeniem zycia. jedyne co bym jeszcze chcial wiedziec to jak duzo czasu organizm potrzebuje aby calkowicie wydalic Doxepin (przy dawce 100mg) ? pozdrawiam i przepraszam za zamieszanie
  2. Hej No coz, sa sytuacje w ktorych nie ma za bardzo pola do manewru ale nie o tym mowa. Zalozmy w ramach symulacji, ze zaaplikowalem sobie 400mg Doxepinu, zeby bylo smieszniej wysypalem proszek z ampulek i rozpuscilem w polowie szklanki wody. No i ... (co teraz sie bedzie dzialo?). 400mg to prawie tyle co 4 listki doxepinu. Chchailbym wiedziec jak to dziala przy tak piorunujacych dawkach - tyle. Mozecie smialo odpowiadac nic glupiego nie planuje :) pozdrawiam
  3. Witam Czy ktos orientuje sie jaka jest (i czy w ogole?) dawka smiertelna Doxepinu? czy jednokrotna dawka ok 380mg jest dawka smiertelna? Jesli tak to jak dlugo od momnetu zazycia do momentu smierci uplywa czasu ??? pozdrawiam
×