Zle sie czuje.moz mnie oszukal.jeszcze przed slubem obiecał mi ze nigdy niebedzie pisac na gg zadno dziewczyno.zaufalam mu.a dzis jest juz inaczej.twierdzi ze kazdy moze pisac do kago chce.zaufałam mu mimo ze sie bałam bo jest niepijocym alkocholikiem.a o tym problemie tez mi puzno powiedzial,tuz pzred slubem.mimo wszystko ja go wtedy nie odepchnełam i niezostawilam.prosił mnie w tedy abym go niezostawila a dzis nieliczy sie ze mno i zapomino o obietniczch.jest juz 1 po slubie.pomuzcie.co mam myslec.boli mnie to bardzo.