Proszę pomóżcie mi,bo nie mam już siły. Od roku męczą mnie natrętne myśli i poczucie winy. Pewien mój znajomy zmarł na raka i od tego momentu mam natrętne myśli i poczucie winy,że zmarł przeze mnie. Nie wiem już co mam robić. Są momenty,że wiem,że to głupota i te myśli odchodzą,ale zaraz wracają ze zdwojoną siłą. Inne natrętne myśli mijały po 2 tygodniach,a ta męczy mnie już rok.