Samotnosc...jak ja nienawidze tej samotnosci, mysle ze kontakty z ludzmi znacznie poprawiaja mi nastroj. Jednak bledne kolo polega na tym ze przez chorobe nie mam sily nawet wstac z lozka a co dopiero gdzies wyjsc, zeby kogos poznac. Zreszta kto by chcial ze mna kontakty utrzymywac, chyba ktos w rownie okropnym stanie psychicznym jak ja. Dobrze chociaz ze na tym forum moge sobie poczytac watki innych i poczuc ze nie tylko ja mam takie problemy
-- 02 maja 2014, 16:04 --
Samotnosc...jak ja nienawidze tej samotnosci, mysle ze kontakty z ludzmi znacznie poprawiaja mi nastroj. Jednak bledne kolo polega na tym ze przez chorobe nie mam sily nawet wstac z lozka a co dopiero gdzies wyjsc, zeby kogos poznac. Zreszta kto by chcial ze mna kontakty utrzymywac, chyba ktos w rownie okropnym stanie psychicznym jak ja. Dobrze chociaz ze na tym forum moge sobie poczytac watki innych i poczuc ze nie tylko ja mam takie problemy