Skocz do zawartości
Nerwica.com

makaka

Użytkownik
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia makaka

  1. Elmopl dziękuję za pamięc i zainteresowanie. We wtorek szpital, nie wiem czy w środę czy czwartek pod nóż na stół. Ciężki tydzień przede mną i albo wyrok albo na jakiś czas zabiją dziada, oj oby, oby, chcę życie nawet jeśli miałabym z nerwicą do końca moich dni się męczyć. Chyba dopiero doceniamy, że to tylko nerwica a nie ciężka choroba. Bo w końcu czym jest nerwica naszą chorą wyobraźnią i chorymi myślami a fizycznie jesteśmy zdrowi tylko trzeba w to umieć uwierzyć, choć wiem jak nerwica niszczy życie człowieka i jaki strach wywołuje a boli od niej też wszystko i ciało i dusza. Moja Elicea wiadomo, że mało się sprawdza, myślę że pomogłaby dużo gdyby nie dodatkowe atrakcje, w kieszeni w chwili obecnej jest teraz i hydro i Afobam jakbym już nie dawała rady, to takie zabezpieczenie. Takie życie Elmopl, nigdy nie wiadomo na kogo bęc i nawet nie wiem do kogo pisać zażalenie, nawet o tym nie myślę, chcę tylko życie, nic więcej. Ludzie dopiero doceniają "coś" jak to tracą. Dałaś Ty i jeszcze parę osób na forum przykłady, że można żyć i pokonać chorobę, "dziada" i tej myśli na chwilę obecną bardzo się uczepiłam i to mi pomaga.
  2. nie wiem czy to efekt brania leków po raz pierwszy i organizm nie toleruje wyższych dawek bo przecież nerwica u mnie bardzo, bardzo silna i niestety bądź stety wróciłam z powrotem do dawki 5, czyli minimum. Bardzo źle się czułam przy dawce wyższej a ta dawka przy dłuższym stosowaniu jakoś normalizuje mój stan. Euforii może wielkiej nie mam bo i powodów do tego nie mam ale panika, lęki ustały reszta do ogarnięcia nawet jak jest ciężko, bo przecież nikt nie obiecywał mi, że będzie łatwo. Zostaje dalej na 5 Eli. Poranna jak człowiek musi to nawet nie wiesz jaki potrafi być silny ale same leki nie załatwią wszystkiego własna praca nad sobą jest bardzo potrzebna.
  3. Poranna ja przez te wszystkie lata miałam tyle strachów i lęków przed wszystkim nawet przed łykaniem leków. W swoim życiu niewiele zjadłam tabletek, jedna kiedyś mało mnie nie przekręciła na tamten świat więc bałam się ich przez całe życie jak ognia (nie mówię tu o psychotropach czy antydepresantach) . Dlaczego dawałam sobie radę przez tyle lat sama, bo mimo, że miałam mnóstwo objawów to nie poddawałam się, kazdy ból znosiłam z cierpliwością nie wkręcałam sobie nigdy chorób i tak trwałam a to nerwica jak sama sobie nie pomogę to nikt mi nie pomoże. Po tylu latach gdzieś nieleczona nerwica musiała się odbić i odbiła się na sercu, kłopoty z sercem co rusz pogotowie, umiarowanie serca w szpitalu, strach przed zawałem zrobił swoje i doszły mi ogromne lęki i ataki paniki czego wcześniej nie miałam. Ten co przeżył taki prawdziwy atak paniki to wie o czym mówię człowiek ma wrażenie, że już umiera i to skłoniło mnie do wzięcia leków. Jak widzisz to moja pierwsza randka z tego typu lekami i ogromna wiara w ich moc. Pewnie byłabym już choć trochę w lepszym stanie ale niestety dopadły mnie bardzo poważne problemy życiowe i tabletki też mało w takim wypadku pomagają. Nawet zapisałam się na terapię, wzięłam się solidnie za siebie, chciałam wolności ale życie pokrzyżowało mi moje plany, teraz mam inne priorytety w życiu i nerwica musi dalej we mnie tkwić bo nie mam na nią siły ani siły na walkę z nią, tabletki są teraz dla mnie tylko małym kołem ratunkowym. Przepraszam wiem, że to temat o lekach poniosło mnie trochę i już przywołuje się do porządku bo zaraz na mnie nakrzyczą albo wywalą. -- 19 maja 2014, 17:09 -- Marta z tego co poczytałam to moga byc takie akcje, z leku należy schodzić stopniowo, to raczej dłuższy proces. Może być tak, że przez parę dni się pomęczysz i wszystko ustanie a ty będziesz uleczona a może być tak, że za szybko zeszłaś i nerwica wróci czego oczywiście nie .życzę. -- 19 maja 2014, 18:14 -- a i jeszcze jedno pytanie, czy Esci może podwyższać ciśnienie? jakie jest wasze doświadczenie. Zawsze byłam niskociśnieniowcem i przy takim się dobrze czułam, przy tych lekach mam podwyższone i czuję to bardzo.
  4. Poranna może na czas podróży łyknij sobie hydro, uspokoi i może uśpi to droga szybciej zleci. Łykam Eliceę miesiąc, na razie marne efekty więc zwiększyłam sobie dawkę i tak mała bo 7,5 ale zamiast lepiej to mam wrażenie, że jest gorzej. Czy przy zwiększeniu dawki są jakieś nowe skutki uboczne? jak u was to było? cały czas mam taką ciężkość na klatce piersiowej i dziwną głowę, nie jest to ból głowy ale jakby ciężkość, głowa była nie moja, pijana, miał ktoś takie objawy przy Esci? Już sama nie wiem czy wrócić do dawki mniejszej czy się przemęczyć? Jak na razie po miesiącu łykania więcej złego niż dobrego, jeden plus odeszły ataki paniki ale niepokój wewnętrzny cały czas we mnie siedzi, po jakim czasie i to mija? -- 19 maja 2014, 16:23 -- Terminal ja z nerwicą UWAGA zmagam się ponad 20 lat, przeszłam chyba wszystkie jej objawy, zawsze byłam silna, mocna i uparta i uważałam, że dam sobie radę sama, niestety nie dałam i po raz pierwszy musiałam pomóc sobie po tylu latach lekami, miałam już dość i wierzyłam, że leki pomogą mi wreszcie cieszyć się życiem, na razie z marnym skutkiem. Agrofobię przeszłam, pół roku nie wychodziłam nie tylko z domu ale i z pokoju był problem, pokonałam to sama małymi kroczkami, może nie w 100 % ale w 90 tak.
  5. przede wszystkim nie zastanawiaj się czy będzie dobrze czy nie bo to już powoduje samonakręcanie, trzeba sobie wmawiać, że będzie dobrze, na przekór lękom i strachom wychodzić. Ja z silną nerwicą jeździłam tysiące kilometrów, nie latam samolotami bo mam ogromne lęki wysokości ale samochodem przemierzyłam niezłe trasy zagraniczne, jakoś dawałam radę choć bywało trudno i zawsze musiałam wiedzieć gdzie znajduje się jakaś pomoc medyczna i miałam dodatkowe ubezpieczenie w razie "czegoś", choć to "coś" nigdy się nie zdarzyło za to u nas i owszem pomoc pogotowia nie raz mi była potrzebna, Trzeba wiedzieć, że to tylko nasze myśli powodują ten strach, trzeba nauczyć się je odwracać i myśleć pozytywnie. Dobre sama daję rady a sobie nie umiem pomóc.
  6. Inez, żeby to tylko nocna potliwość, ja cały dzień oblewana jestem zimnymi potami, nigdy z tym nie miałam problemów a teraz ręce mokre i zimne aż wstyd komuś rękę podać, zresztą siódme poty mnie całe oblewają, chyba wynik brania leków? Myślę, że lek pomógłby mi gdyby nie to, że żyję w ogromnym stresie i niestety w takich sytuacjach leki też niewiele pomagają a nie chcę się ciągle wspierać afobanem bo to doprowadzi do uzależnienia więc tylko doraźnie jak już podupadam całkowicie. Cholerna ta nerwica zazdroszczę ludziom takiej beztroskiej radości i luzu a ja nawet uśmiechać się nie potrafię przez tą nerwicę, mina marsowa.
  7. Poranna ja jestem dokładnie miesiąc na Elicei i na razie też marne efekty, jak do tej pory ustały bardzo silne ataki paniki ale lęki jeszcze są, uczucie ciągłego niepokoju też towarzyszy, są dni lepsze i gorsze tylko tych gorszych wciąż więcej no i niestety wciąż mnie nękają straszne poty i uczucie ciężkości głowy, jakby gorąco, ciśnienie w głowie ale to tylko uczucie a nie rzeczywisty stan. Trzeba mieć nadzieje, że lek zadziała.
  8. makaka

    Esci spin-off

    dziękuję za namiary na lekarzy
  9. makaka

    Esci spin-off

    Akademia Medyczna Gdańsk
  10. makaka

    Esci spin-off

    Elmopl Tak wiem, że nerwica teraz może mną tak bardzo trzepać, wiem również, że nie pomoże mi żadna tabletka jeśli sama sobie w swojej łepetynie tego wszystkiego nie poukładam. Co do Afobanu to ja też taki strach przed lekami, muszę już chodzić po ścianach żeby to wziąć, dziś własnie był taki dzień, myślałam że zaraz wyzionę ducha abo jakiegoś zawału dostanę i odlot, że kroku zrobić nie mogłam i oddychać również więc albo pogotowie (czego nienawidzę) albo Afoban, wybrałam to drugie. Taki wpis od Ciebie daje mi nadzieję, że nie każdy rak nawet złośliwy jest wyrokiem, staram się w to wierzyć, od niedzieli szpital i cała diagnostyka a później mam nadzieję, że wytną dziada, zatrują chemią i może wrócę do żywych. Za Twój post bardzo dziękuję.
  11. makaka

    Esci spin-off

    Elmopl Nie ja nie chcę zmienić, u mnie dopiero 18 dzień na Elicei i dawka 5, czyli malutka. Lek mam zapisany nie przez psychiatrę a kardiologa (kłopoty z arytmią). Ta przepisała mi małą dawkę bo ja taka chudzina. Czytam Was regularnie i wiem, że trzeba czasu, żeby się rozkręcił, że biorę za krótko, może też i za mała dawka dla mnie, poza tym jak pisałam spadło na mnie kolejne nieszczęście, jak Bóg da będę żyła jak nie trudno, ale taka wiadomość dobiła mnie, mam już nie wiem czy od leku czy od nerwicy straszne jazdy, dziś musiałam ratować się Afobanem bo atak paniki straszny. Musi mi jakiś lekarz ustalić leczenie a nie chcę byle jakiego lekarza, bo w moim wypadku to najchętniej teraz lekarz przepisałby benzo i martw się babo sama a ja potrzebuję leczenia a nie uzależnienia nawet jak to życie będzie krótkie. -- 06 maja 2014, 18:25 -- A jeszcze proszę o radę, czy przy braniu esci też mieliście uczucie oblewania potami a jednocześnie trzęsawki z zimna. Wieczorami tak mnie trzepie zimno, że szok a rano zlewają mnie zimne poty. Czy w poczatkowym braniu leku też mieliście taki lęk uogólniony, jakiś taki wewnętrzny niepokój? Pierwsze dni przy braniu leku były u mnie nawet, nawet, nie czułam jakiś jazd i się cieszyłam, że lek dobrze toleruje, ale niestety złe wieści i nie wiem czy to lek źle działa czy nerwica mnie tak powala? proszę o jakieś rady
  12. makaka

    Esci spin-off

    nie wiem czy można prosić na forum o takie informacje, nie czytałam regulaminu (przyznaję), ale może ktoś udzieliłby mi info. Czy ktoś z forum jest może z Trójmiasta i mógłby polecić jakiego dobrego, sprawdzonego psychiatrę byłabym bardzo wdzięczna, nie chcę trafić do jakiegoś magika, który wypisze receptę w parę minut, won do domu i radź sobie człowieku sam.
  13. makaka

    Esci spin-off

    Luki lek zadziałał na mnie, czuję że ustąpiło to co mnie najbardziej dobijało ataki paniki, ale niestety spadła na mnie choroba nowotworowa jak grom z jasnego nieba i to zaburzyło całe moje leczenie. W moim wypadku na dzień dzisiejszy chyba tylko pomoże leczenie się benzo, bo przerosło mnie życie. Nie skupiajcie się na objawach nerwicowych, to jest do przeżycia w życiu są gorsze sytuacje, z nerwicą się ciężko żyje ale się żyje i jest nadzieja. Pozdrawiam każdego i walczcie o siebie, nie marnujcie swojego życia ono jest strasznie kruche.
  14. makaka

    Esci spin-off

    piszecie, że często dawka terapeutyczna leku esci to 10 (oczywiście lekarz może zwiększyć, zmniejszyć), czy ma to jakieś powiązanie z gabarytami danego osobnika. Jak to się ma u osoby bardzo szczupłej a takiej, która waży ponad 70, 80,........... Nie ma to żadnego związku, czy jednak ma? Ja jestem wciąż na 5 Elicei i nie bardzo chciałabym zwiększać, choć może 10 byłaby lepsza? czy przejście z 5 na 10 też daje jakieś skutki uboczne czy są już nie zauważalne albo niewielkie?
  15. makaka

    Esci spin-off

    Gradrec mówisz, że to forum a nie izba przyjęć ok a szkoda, bo widzę większe wparcie na forum i jakieś dobre rady niż traktowanie ludzi na izbach przyjęć.
×