Makanti
Teraz, kiedy na świecie jest mój synek, muszę być twrada, albo chociaz próbować być. Postanowiłam iśc na te studia ze względu na niego. Cóż cięzko jest utrzymać rodzinę z jednej pensji, więc w koncu muszę mieć jakąś pracę, w której wytrzymam przez dłuższy czas. Poza tym gdyby coś się stało mojemu męzowi (to mój kolejny demon - nieustanna obawa, że stanie sie cos złego), to ja sama bedę musiala utrzymać dziecko.
Sorrow
Pewnie, ze we własnym gabinecie też trzeba stykać się z ludźmi, ale nie trzeba isć na radę pedagogiczną i przed kilkudziesięcioma osobami wygłaszać sprawozdania, nie trzeba mówic do mikrofonu na apelu, etc. Zawodu juz teraz nie zmienię, za duzo włożyłam wysiłku w zdobycie tego, najpierw studia, później rózne kursy doskonalace (cały czas walka ze sobą, swoim lękiem). Zostanę kim jestem, tylko chciałabym mieć inną formę pracy.
Agapla
Dziękuję za Twoje slowa!