LatajacyHolender

Zebralem sie dzisiaj bez problemu do pracy, bez siedzenia i patrzenia w sciane. Jestem z siebie dumny ze moge przetrwac kolejny dzien w pracy :)

Walcze sam z soba caly czas staram sie myslec pozytywnie nie popada w panike, szczerze mowiac ta strona bardzo mi pomogla gdyz zauwazylem jak duzo osob cierpi na podobne problemy. Jak sobie radze? planuje kazdy dzien, wstawanie o 8 rano sniadanie tabletki ziolowe uspokajajce bez recepty do tego melisa.. Po kilku godzinach rowniez tabletki jezeli zacznie mi sie pogarszac stan. Dzisiaj ide do lekarza rodzinnego wyjasnie mu wszystko i poprosze o cos na recepte a przy okazji mysle czy nie udac sie do psychologa/psychiatry. Nosek do gory skoro ja uwierzylem w siebie to i Ty sobie poradzisz w razie potrzeby zawsze mozesz do mnie napisac. -- 25 mar 2014, 11:54 -- Swoja droga rowniez miewam mysli samobojcze ale przechodza szybko, zycie jest piekne a przynajmniej takie powinno byc... Chcialbym miec zone dzieci budzic sie rano i robic im sniadanie do szkoly, zeby najprostsze czynnosci sprawialy radosc, nie budzic sie w letargu i nie zasypiac z glowa pod poduszka... Faceci sa wedlug mnie jak grzanka z serem, twardzi na zewnatrz ale mieccy w srodku napewno kogos poznasz a jak pisal wyzej KochajacyFacet, lubimy sie opiekowac druga osoba wiec mysle ze wszystko przed Toba

Jak w tytule.. Prosic o leki na uspokojenie? od czego zaczac rozmowe?

Czesc Olu. Domyslam sie co czujesz i wiedz ze nie jestes w tym sama.

Witam... Mam na imie Pawel pozdrawiam wszystkich walczacych z nerwica lekowa. Mam 25 lat w tym roku i pierwszy atak mialem rowno tydzien temu w poniedzialek.. Dzien zaczal sie normalnie jak kazdy wstalem udalem sie do pracy tam zjadlem sniadanie... okolo godziny 12/13 wypilem energy drinka z racji tego ze strasznie ziewalem i lepily mi sie oczyska ( nie pijam kawy i prawie w ogole takich napojow nie wiem co mnie podkusilo ). Zaczelo mi sie w glowie krecic temperatura uderzyla przynajmniej takie odnioslem wrazenie, twarz cala czerwona... W panice wzialem 2 tabletki gripex po czym dopilem energy drinka... Straszne zawroty glowy nagly atak paniki wspomniane, drzenie rak stres itd. Mija tydzien od tego incydentu zrobilem komplet badan morfologie krwi mocz etc.. Niebawem mam wizyte u laryngologa w obawie ze moglo to byc zapalenie blednika bo niczego nie wykluczam. Od tamtegego czasu jestem rozdrazniony mam wrazenie kolysania organizmu boje sie ze upadne.. Pracy nie mam stresujacej aczkolwiek sam sobie w glowie tworze wizje co by bylo gdybym znow dostal takiego ataku ... Jestem bezradny jutro mam wizyte u lekarza rodzinnego niech mi przepisze jakies tabletki Obecnie pije melise i lykam tabletki bez recepty na uspokojenie.. Czasami miewam mysli samobojcze ale kiedy sie zastanowie nad tym zaraz uderzam sie w czolo reka co ja robie... Jak wy sobie z tym radzicie przepraszam za moj elaborat ale probuje sie czyms zajac a raczej zajac moje mysli... Nie da sie z tym tak funkcjonowac..Mam wspaniala narzeczona od kilku lat, boje sie ze przez te lęki moge ja stracic ze zrobie cos glupiego boje sie wszystkiego nie sypiam po nocach.. Mam mala cichutka nadzieje ze mi to przejdzie a i ze bedac na tym forum pomozecie mi sie z tym oswoic a i ja postaram sie komus pomoc.. wymienic doswiadczenie. A noz widelec chcialbym zeby to bylo moja pasja czy hobby udzielanie sie i pomoc wzajemna.. Moze to glupie co teraz powiem moze powinienem zachowac anonimowosc.. Pozdrawiam serdecznie wszystkich