Ten marzec miał być wyjątkowy. Minął rok od czasu bycia w związku z moją ukochaną. Z żadną wcześniej dziewczyną tak swobodnie się nie czułem, żadnej tak nie ufałem i na żadnej tak mi nie zależało. Dogadywaliśmy się wspaniale, nadawaliśmy na jednej fali. Pasowaliśmy do siebie. Jeszcze parę dni temu słyszałem od dziewczyny jak bardzo mnie kocha. Nic nie wskazywało na dramat, który mnie spotkał.
Od początku tego tygodnia dziewczyna była jakaś nieobecna, nie miała zbyt wielkiej ochoty na czułości, czy seks. Coś było na rzeczy.
Przyznała mi wczoraj, że 2 tygodnie temu napisała do jakiegoś chłopaka na gg. Był on z tego miasta co my. Pisali ze sobą, a że dawało im to przyjemność, postanowili się z sobą spotkać. Wtedy doszło między nimi do pocałunku. Widzieli się w ubiegłą sobotę i niedzielę.
Dziewczyna żałowała, że do tego doszło. Zapewniała, że więcej się to nie powtórzy i zerwie wszelki kontakt z tym chłopakiem.
Dzisiaj miała spotkać się z koleżanką i wieczorem przyjść do mnie, aby spędzić ze mną noc. Rano zaś miała ponownie zobaczyć się ze swą koleżanką. Koło godziny 15 otrzymałem od niej smsa "nie robimy nocki, musimy pogadać, przepraszam Cię". Spodziewałem się, że chce ze mną zerwać. Zadzwoniłem do jej koleżanki, tej z którą się dzisiaj widziała. Dowiedziałem się, że faktycznie dzisiaj się spotkały, ale tylko do godziny 12. A na jutro nie są umówione. Stało się więc jasne, że dziewczyna oszukała mnie. Potajemnie spotkała się z tym chłopakiem, a w dodatku ma zamiar zrobić to w dniu jutrzejszym. Koleżanka oświadczyła, że moja dziewczyna nadal chce być ze mną, bo tak mówiła jej na dzisiejszym ich spotkaniu. Parę godzin później gdy ponownie skontaktowałem się z ową koleżanką, ta wyznała mi, że moja dziewczyna napisała jej na gg, że ze mną to koniec, a chce być z tym nowym chłopakiem.
Piszę tego posta, bo jest mi przykro. Dziewczyna, z którą byłem rok, zostawiła mnie dla kogoś, kogo widziała 3 razy. Nie rozumiem jej decyzji, nie rozumiem jej postępowania i tego jak to możliwe, że dziewczyna której tak mocno zależy, nagle w ciągu paru dni potrafi zmienić swe uczucia.
Nie wiem co robić, jak ją odzyskać.