Skocz do zawartości
Nerwica.com

amstuff

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez amstuff

  1. Ciekawe. A czemu sertra tak długo (krótko?) utrzymywała to "odświeżające" działanie? Rozumiem, że alergia przyszła później. A nie próbowałeś wrócić do sertraliny z pomocą leków antyhistaminowych skoro tak dobrze wspominasz jej działanie? -- 15 mar 2014, 14:33 -- Paroksetynę brałem na samym początku diagnozy. Było ok. Ale odstawianie seroxatu zaliczam do gorszych doświadczeń w moim życiu. Porównywalnym do odstawiania benzodiazepin przy dużym uzależnieniu psycho-fizycznym. Ale byłem wtedy bardzo młody, więc moje wrażenia, zwłaszcza w towarzystwie osobowości histrionicznej, mogły być nieadekwatne. Ale pod względem przeciwlękowym i przeciwdepresyjnym paroksetyna jest bardzo skuteczna. Pomijam fakt przejściowego objawu ubocznego w postaci zaburzeń seksualnych i wzmożonego lęku (a w tym zjawisko depersonalizacji i derealizacjji, którego boję się jak niczego innego).
  2. Zauważyłem, że leki dopaminowe działają silnie aktywizująco tylko przez jakiś czas na początku terapii. Później wyraźnie słabiej lub wcale. Może dlatego zaprzestałeś stosowania sertraliny? Bo to co teraz opisuję u siebie zaniknęło...?
  3. Czy nadal bierzesz sertralinę? A jeżeli nie to dlaczego? Czy chodzi tutaj jednak o jej powinowactwo do receptorów dopaminergicznych? Bo wiem, że sertra też hamuje wychwyt zwrotny dopaminy..
  4. Nie, nie ma tu mowy o pomyłce w tej kwestii. Omawiam wszystko ze swoim lekarzem na bieżąco. Dodanie sertraliny jest świadome przez nas dwoje. A jako, że jest to dodatek to nie może być mowy o zastępowaniu jednego na rzecz drugiego. Mówię o skojarzeniu dwóch SSRI. -- 15 mar 2014, 13:59 -- Kiedyś zastosowałem inne skojarzenie: 20mg escitalopramu i 150mg wenlafaxyny. Jednakże dodanie wenlafaxyny nie dało żadnego oczekiwanego efektu. Więc zrezygnowałem z tego. Można powiedzieć o swoistym eksperymencie metodą prób i błędów, bo zdaję sobie sprawę z tego, że nie codziennie łączy się dwa leki o tym samym (esci + sertra) lub podobnym (esci + wenla) mechanizmie działania. Pomimo pewnego ryzyka zespołu serotoninowego podjąłem się tego. I nie żałuje. Bo właśnie odkryłem dla siebie Świętego Graala. Wspomnę, że w celu wspomagania terapii stosuję od dawna już sulpiryd (50mg-50mg-0mg).
  5. Witam. W swoim zaburzeniu lękowym ostatecznie zastosowałem 20mg escitalopramu i 200 mg sertraliny. Sertralinę do 200mg zwiększyłem tydzień temu, a już teraz zaczynam odczuwać namacalnie autentyczną radość z życia! Radość jakiej doświadczałem gdy miałem 10-12 lat. O lęku napadowym i agorafobii to ja już nie pamiętam. Owszem, był takowy epizod w moim życiu, ale nastąpiła właśnie zmiana w odbieraniu rzeczywistości tak diametralna, iż mam wrażenie, że problem dotyczył nie mnie, lecz zgoła innej osoby. W tej chwili czuję świeżość, optymizm i niewrażliwość na przykre bodźce. Jestem wciąż tą samą osobą, ale zdrowszą. Niemalże zdrową całkowicie. Osobom, które po SSRI branych pojedynczo czują, że nadal "to nie jest to", polecam skojarzenie dwóch SSRI. W moim przypadku są to escitalopram i sertralina. Pozdrawiam i życzę powrotu do prawdziwego życia! :)
×