Skocz do zawartości
Nerwica.com

cytrynka20

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia cytrynka20

  1. Dzisiaj mam kiepski dzień.. Ciągle chce mi sie płakać. Muszę się Wam wygadać bo nie mam teraz komu innemu o tym opowiedzieć. Nie wiem co się ze mną dzieje ,ale ciąglę myślę o tym ,że ktoś mnie ukłuł igła na dyskotece i ,że to nie było uszczypnięcie...Im więcej o tym myślę tym większy mam mętlik w głowie. Pocieszam się tym ,że wcześniej zanim mnie ktoś uszczypnął (chyba) ciągle myślałam żeby mnie ktoś nie ukłuł.Jak tak dalej pójdzie to chyba znowu zrobię test na HIV.. Nie wiem co to jest. Jakaś mania prześladowcza? urojenia skoro nie potrafię realnie ocenić co to było? Mam już dość tych zmartwień.. W dodatku dzisiaj się pokłóciłam z rodzicami i nauka nie wchodzi mi do głowy. Jak psycholog nie pomoże mi za jakiś czas pewnie pójdę do psychiatry..Jak próbowałam się zwierzyć z tego mojej mamie To stwierdziła ,że jestem wariatką..może faktycznie jestem. Ale mogła mi powiedzieć cos bardziej pocieszającego. Mojemu chłopakowi nic nie mówiłam ,ale i tak kiedyś stwierdził ,że ,,jestem świrnięta" bo ciąglę chodzę smutna i się dziwnie zachowuję. Wiem ,że nie wolno się poddawać i nie będę tego robić. Ale są takie dni ,że wszystko ijest beznadziejne i człowiek ma już wszystkiego dość.. Sorry ,że tak tu Wam marudzę, ale za to jak będę miała lepszy dzień to napiszę coś bardziej optymistycznego
  2. cytrynka20

    Cześć

    Zaczęłam nie dawno chodzić do psychologa ,ale jak na razie nie wiele mi pomaga. może powinnam to była zrobić wcześniej bo trwa to już ponad rok, ale wtedy nie bardzo chciałam o tym rozmawiać.. wiem ,że to trzeba leczyć dlatego jak psycholog mi nie pomoże pewnie pójdę do psychiatry.w końcu u niego powinno sie leczyć nerwice. Poza tym ostatnio jest jeszcze gorzej bo nie mogę się uczyć, boję się, że przez to mogę zawalić studia, nie chętnie w ogóle gdzieś wychodzę, najchętniej przesiedziałabym cały dzień na mieszkaniu..I nie potrafię uwierzyć w to ,że jestem zdrowa, ciągle sobie coś wymyślam. Np. jak byłam ostatnio na imprezie i poczułam ,że chyba jakiś facet mnie uszczypnął to już się zastanawiałam czy to nie było przypadkiem ukłucie igły..No i właśnie dlatego jestem już taka zrezygnowana i nic mi się nie chce.. Mnie też jest miło Was wszystkich poznać. Mam nadzieję ,że prędzej czy później każdemu z nas uda sie pokonać nasze nerwice i depresie bo sama wiem jak potrafią utrudniać życie...
  3. Ja z kolei najbardziej ze wszystkiego boje sie wirusów typu HIV , HTLV... oprócz tego mam też kłopoty z oczami ( zdiagnozowane przez okulistę bo mam zwyrodnienie brukowe siatkówki) i na ich punkcie też mam fobię szczeg,ólnnie dlatego ,że ostatnio pojawilo sie u mnie podwojne widzenie( podobno tak może się stać w w wyniku nerwicy) Poza tym przez jakiś czas bałam się stwardnienia rozsianego , kalectwa...
  4. cytrynka20

    Cześć

    Cześć wszystkim. Jestem tu nowa więc chciałabym się Wam przedstawić. Mam na imię Julia i mam 20 lat. Podobnie jak Wy od jakiego czasu cierpię na nerwicę. Dokładniej mówiąc jest to nerwica hipochondryczna. Wszystko zaczęło się od tego ,że na dyskotece podano mi tabletkę gwałtu. Potem obudziłam się z cudzym mieszkaniu..Na drugi dzień zaczęłam się zastanawiać czy ten chłopak przypadkiem nie ma HIV albo innego świństwa... Zanim upłynął czas po którym mogłam zrobić wszystkie badania ( na HIV można zrobic po 3 miesiącach) wpadłam w fobię na punkcie chorób. To było dla mnie na prawdę bardzo duże przeżycie..Teraz nawet jak idę na dyskotekę to ciągle myślę o tym żeby mnie ktoś nie ukłuł specjalnie igła.Zaczęłam się bać też chorób skrajnie rzadkich w naszej szerokości geograficznej np. HTLV.. potem zaczęłam się obawiać wielu innych chorób jak np. stwardnienie rozsiane.Na prawdę bardzo ciężko jest z tym żyć..zresztą Wy to pewnie najlepiej rozumiecie. Dlatego właśnie jak tylko znalazłam to forum postanowiłam się do was przyłączyć :)
×