TaRantel

ych nie wiem sama... problem w tym ze nikt nie wie jak ja sie czuje,staram sie aby wszytsko było normalnie. Mam NADZIEJE ze jak przyjdzie grudzien ..zlapie mnie swiateczny nastroj bedzie lepiej .

ale czy sa na to jakies leki? moze to..nie wiem juz sama;/ ale dzięki za mile slłowa :)

jak dlugo mozna czekac...kurcze tak sie czuc i dotego w tak mlofym wieku aj to mnie pczytłacza :/

ych, to wszystki nie dziala! ;/ STARAM SIE JAK MOGE I NIC..WOGOLE TO NIE LUBIE SłONCA..nie wiem zreszta dlaczego;/

Ciesze sie ze napisaliscie :) moj problem trwa od dwoch miesiecy..moze z nadejsciem jesieni..nie wiem zaczynam izolowac sie od ludzi, nie mam na nic ochoty,zero motywacji do pracy co mnei najbarzdiej prrzytłacza ;/;/ wogole to mam ochote caly dzien npac w nocy nie moge ;/ pisalam juz o tmy na czy to jets depresja ale niestety nie moge znale mojego postu.. czuje sie z tmy fatalnie ;/ nie wiem moze jakies leki? nie chce tak dluzej !

wItam..zalogowalam sie na tym forum i jetsem tu pierwszy raz i yyy...w sumie nie wiem co mam napisac..mam pewien problem o ktorym juz napisalam am nadzieje ze sie odezwiecie.

Nie mam za bardzo z kim o tym porozmawiac... Od okolo 3 miesiecy czuje sie fatalnie,nie mam energii ,motywacji do pracy, w dzien spie wnocy nie moge ,siedze do 4,5 nad ranem..Nie wiem zupelnie dlaczego;/ przy ludziach ,znajomych udaje usmiechnieta ,i normalna ale tam w srodku czuje sie taka pusta,dopiero jak jestem sama najczesciej wieczorem odczuwam...nie wiem...samotnosc ,bezradnosc przed nie wiem nawet czym ;/ to jest okropne ... :(czsem boje sie ..tak od srodka nie wiem czego i nie wiem dlczego...wogole nie rozumiem tego dziwnego stanu ;/